LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niusia no zajmują sie z tego co wiem. Sama dokładnie nie wdrazałam sie jeszcze, przedstawilam tylko opienie kolezanek. Wiem, ze u jednej problem był po stronie męża, robili biopsje z jader aby wydostac plemniki. Im sie udało za drugim razem. U drugiej kolezanki oboje mieli kiepskie wyniki, po stymulacji były tylko 3 pecherzyki nadajace sie do implantacji, dwa z nich podali kolezance i zaszła w ciąże od razu z jednym dzieckiem. takze taka ich historia
Niusia lubi tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
dodinka wrote:Powiedz mi czy dużo płaciłaś za wizytę ? Ja raz byłam u dr kaczmarczyk dała mi 16 badań do zrobienia i zbytnio nic nie powiedziala nie spodobała się mi od razu.
Ja już jestem po pobycie w szpitalu, wszystkie badania porobione i za tydzień wyniki.
Kiedyś Kaczmarczyk też dała mi skierowania, ale co z tego jak trzeba było je robic prywatnie, co pochłaniało dużo pieniędzy.
Teraz w szpitalu miałam badane hormony, jakieś przeciwciała, układ krzepnięcia- generalnie duuuużo badań za które płaci się masę pieniędzy prywatnie.
Leżałam w szpitalu wojskowym, przyjmują od razu, personel bardzo uprzejmy, dobre warunki po prostu polecam.
Wizyta + usg u dr Tkaczuk- Włach to koszt 200zł na Bocianiej.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Witam Wszystkich
Jestem z okolic Puław. Mam nadzieję, że mogę dołączyć.
Ja mam skierowanie na HSG od dr Tkaczuk-Włach od kwietnia. I jakoś nie mogę się umówić do tego szpitala, bo ciągle nie mają miejsc... Pani dr Tkaczuk nawet nie zechciała podejść do słuchawki jak prosiłam, żeby mnie gdzieś wcisneli...
Więc poszłam do Kaczmarczyk i zleciła prywatnie zrobić to badanie... Co do Kaczmarczyk to jak się dowiedziała, że miałam cp i usunięty lewy jajowód to od razu stwierdziła, że ten drugi pewnie i tak jest nie drożny...
Nie wiem czy ja mam takiego pecha czy po prostu lekarze w lublinie mają olewkowe podejście do pacjentów... -
Dziewczyny! Pani dr Wawrzycka - meeega kobieta! Polecam!
-
Ja byłam u dr kaczmarczyk raz i szczerze to nie zrobiła na mnie super wrażenia ale badania które zleciła zrobiłam bo faktycznie może coś w nich wyjdzie nie tak i to będzie przyczyna. Obecnie chodzę do lux medu do dr. barczynskiego i to własnie on kieruje mnie na laparoskopię PAŃSTWOWO i za miesiąc już ją mam
-
Hej
Dziewczyny jestem tu nowa powiem Wam, że pomimo tego że jestem z Lublina, leczyłam się już w Ovum u dr Szkodziaka,w Proviovo u dr Kaczmarczyk teraz w czerwcu byłam w Abovo u dr Tkaczuk-Wałach i też dostałam skierowanie do szpitala na badanie prolaktyny i nie mogę do niego dotrzeć i już nic nie wiem:( W skrócie mój mąż ma super wyniki a ja mam problem z tarczycą i jestem po wycięci endometriozy 3 lata temu. Może podpowiecie mi czy warto się położyć do tego szpitala i kontynuować leczenie u Pani doktor w Abovo bo ja już sama nie wiem ((( ??neomi34 -
Neomi34 ja bardziej polecam dr Tkaczuk-Włach. U Kaczmarczyk byłam na jednej wizycie i nie zrobiła na mnie wrażenia dobrego lekarza. Od razu powiedziała, że mój drugi jajowód jest raczej nie drożny (jestem po ciąży pozamacicznej i lewy jest usunięty). W następnym cyklu zrobiłam HSG u dr Tkaczuk-Włach i okazało się, że prawy drożny. Wydaje mi się, że dobry lekarz nie powinien od razu odbierać kobiecie nadziei mówiąc takie rzeczy. Mogła to zostawić dla siebie. Tym bardziej, że nie zrobiła mi żadnego badania...
dodinka lubi tę wiadomość
-
A codo tego czy warto położyć się do szpitala to jestem przekonana, że tak. Zrobią Ci różne badania za które nie będziesz musiała płacić fortuny i powiedzą co i jak. Wydaje mi się, że tej doktorce można zaufać. Ja tak zrobiłam i pomimo iż dopiero zaczynam walkę to wierzę, że uda mi się zajść w upragnioną ciąże.
-
Jolaa89 dziękuje :)ja u Pani dr Kaczmarczyk miała 5 i inseminacji i półtora roku leczenia bez sensu bez patrzenia na moje wyniki tarczycowe itp.. A właśnie mi też pani dr K chciała zrobić płatne HSG za 500 zł pomimo tego że pracuje w szpitalu i dziwne, że nie mogła mnie tam skierować. Zapisałam się do Pani Tkaczuk na jutro. A Wy długo się staracie?jeśli mogę zapytać?neomi34
-
My już jakieś 17 miesięcy. Po drodze miałam ciążę pozamaciczną i 3 miesiące przerwy. Dodatkowo mam pco a nie chcieli mnie doktorzy stymulować dopuki nie zrobię HSG i tak latałam od lekarza do lekarza aż trafiłam na dr Tkaczuk-Włach. Ona skierowała mnie od razu na HSG do szpitala. Ale ja mam jeszcze nieregularne miesiączki więc jak dzwoniłam pierwszego dnia cyklu to już nie mieli miejsc na termin, który pasowałby do moich dni cyklu. I tak od kwietnia czekałam do września aż w końcu udało mi się zrobić to badanie. Od następnego cyklu będę na clo. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda zajść w ciąże.
-
Trzymam kciuki to też się naczekałaś. Ja 3 lata temu miałam robione u Szkodziaka on skierował mnie do szpitala do siebie na Jaczewskiego i nawet szybko bo po miesiącu mi zrobił. Teraz pójdę do niej przypomnę się i może faktycznie w listopadzie jak będą miejsca to się położę. A wcześniej u kogo się leczyłaś?neomi34
-
Ja na samym początku chodziłam do luxmedu do dr Swatowskiego. Dobry lekarz ale raczej od ciąży a nie problemów z płodnością. No później to miałam tą cp i po niej do doktorki ze szpitala. Ale nie mogłam się z nią dogadać. Miałam piękną owulację a zabraniała mi się starać przez 3 miesiące od laparotomii. Inny lekarz powiedział mi, że mogłam od razu kiedy tylko czułam się dobrze fizycznie po operacji. Więc tak u niej zmarnowałam 3 wzorowe cykle i jak po nich przepisała mi anty na lekko podwyższony testosteron powiedziałam dość lekarzy i staram się naturalnie. No ale czas mijał mooje miesiączki znów świrowały to zgłosiłam się dalej do dr Swatowskiego. Przepisał mi clo na 2 cykle ale na więcej nie chciał, bo powiedział, że nie ma sensu faszerować się lekami jak problem może tkwić w moim jajowodzie. I on skierował mnie do dr Tkaczuk-Włach. A, że nie mogłam się doczekać na to HSG to powędrowałam do Kaczmarczyk, ale po jednej wizycie wiedziałam, że ona mi nie pomoże. I teraz u dr Tkaczuk jestem i puki co jestem zadowolona. HSG wyszło ok a od przyszłego cyklu clo i monitoring.
-
Ale wiesz ja jej mówiłam o tym już w czerwcu jak byłam i miałam się położyć do szpitala ale życie napisało inny scenariusz i od tamtego czasu nie miałam jak się położyć. No nic pójdę i zobaczę co ona mi powie bo wypada 10 dc zobaczymy ile pęcherzyków jest. To może jak nie widać to się uda bez clo i kolejnej wizytyneomi34
-
Nie jakoś wątpię czy bez wspomagaczy by się udało...
Powiedz jej, że nie miałaś jak się położyć do szpitala. Ja od skierowanie dostałam w kwietniu a badanie miałam we wrześniu i nie byłam u niej przez ten czas. Nic nie mówiła na ten temat więc luz