Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Majowe testowanie - w maju testujemy 🤞🏻 Zimą się rozpakujemy 👶🏻
Odpowiedz

Majowe testowanie - w maju testujemy 🤞🏻 Zimą się rozpakujemy 👶🏻

Oceń ten wątek:
  • nulka_23 Autorytet
    Postów: 1261 774

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gravity ja na pierwszym teście (pink super czuły 10) miałam tal bladą kreskę że teraz się zastanawiam jak ja ją znalazłam... Dwa dni później beta była 104 więc też nie za specjalnie wysoka

    Gravity lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gravity wrote:
    Dzięki dziewczyny! Potrzebowałam słów otuchy, żeby przetrwać ten dzień. Będzie dobrze, a jak nie tym razem to kolejnym, musi tak być.

    Anulka trzymam w takim razie kciuki za nas obie!

    Ja wyniki będę miała jeszcze dziś, pewnie późnym popołudniem. Tą pierwszą betę robiłam przedwczoraj - we wtorek. Pocieszam się jeszcze, że choć horieny cały czas są białe, to test o czułości 25 już coś pokazał.

    No to akurat! Moja 25-ka też trzeciego dnia od pierwszej dziesiątki wyszła baaardzo blada, a później z dnia na dzień już coraz ciemniejsze :)

    Beta powinna się podwajać co 48h na początku, więc im większa beta, tym i ten przyrost co drugi dzień będzie większy i testy szybciej będą ciemniały 😊

    Gravity lubi tę wiadomość

  • Gravity Autorytet
    Postów: 1153 2148

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze raz dziękuję dziewczyny! Dzięki waszym słowom jakoś dotrwam do wieczora.
    Jak tylko będę miała wyniki to dam znać

    Iskra444, Marcelq lubią tę wiadomość

    age.png

    Starania od 11.2020

    👩 35l 👨40l

    06.21 💔 cb
    10.21 💔 cp (metotreksat)

    03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
    06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne

    06.22 cb 💔
    07.22 cb 💔

    25.09 ⏸
    27.09 beta 68,6 prog 71
    29.09 beta 231
    01.10 beta 756 prog 55,8
    13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
    03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
    28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
    13.01 300g chłopaczka 😊❤
    17.02 720g Marcelka 😍
    22.03 1430g Kluseczka 🤯
    06.04 1780g Misiaczka 🐻
    11.05 3145g Pączusia 😳

    06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości
  • nulka_23 Autorytet
    Postów: 1261 774

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy i trzymamy kciuki ✊✊ jej denerwuje się tak jakbym na swoją bete czekała

    Gravity lubi tę wiadomość

  • Rosalie Autorytet
    Postów: 847 581

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskra444 wrote:
    Ja dziś się szczepie wiec dla spokoju ducha machnęłam test i negatywny jest :)
    Ja bym chciala tylko przypomniec, ze 11 dpo test byl negatywny, a 13dpo juz byl bladzioch 😎

    Belie lubi tę wiadomość

    0d1yskjo8vrc1yk9.png
  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosalie wrote:
    Ja bym chciala tylko przypomniec, ze 11 dpo test byl negatywny, a 13dpo juz byl bladzioch 😎
    Kochana, ja w pierwszej ciąży miałam negatywa 14dpo, a 15dpo bladzioch ;) także wiem ze „piłka w grze” ale ważne było dla mnie dziś na szczepienie ość z negatywem :)

    Rosalie lubi tę wiadomość

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiekkk wrote:
    Od tego tu jesteśmy 😊 Dobrze, że idziesz dzisiaj do ginekologa, ustalicie plan działania i powinnaś dzięki temu być już spokojniejsza.

    O której masz wizytę? Koniecznie daj znać po!

    Ja dzisiaj zaniosłam moją koteczkę na zabieg. Czuję się z tym podle, ale wiem, że to dla jej dobra. Trudno mi będzie patrzeć, jak później się męczy w kubraczku i jak ten 9-miesieczny szkrab próbuje się bawić z pozostałymi kotami, ale ból mu to uniemożliwia :( Serio, prawie uciekłam stamtąd 😁

    Jakoś bardzo jestem przywiązana do tego koteczka. Jest z nami od mniej więcej 3 tygodnia życia, znaleziona w sadzie na deszczu, mama po nią nie przyszła. Odkąd tylko wzięłam ją na ręce byłyśmy nierozłączne, każda próba zdjęcia jej z rąk kończyła się strasznym wrzaskiem. Karmienie butelką, dogrzewanie termoforem, masowanie brzuszka, żeby się załatwiła, nieprzespane noce, sama radość 😊

    Około 14-15 powinnam móc ją odebrać. Czuję, że przede mną kolejne nieprzespane noce i wstawanie, żeby sprawdzić, czy młoda nie majstruje przy szwach
    Mniej się będzie męczyć niż później przy rujkach, jeśli o ten zabieg chodzi ;) zrobiłaś więc bardzo dobrze. Tym bardziej dla jej bezpieczeństwa i spokoju :)
    Podczytuje Was dziewczyny ciągle, chociaż ja niewiele się w ogóle udzielałam. Poroniłam 02.06 w 8+2 i już jakoś się pogodziłam z tym, bo rozpamiętywanie nic nie da. Super że u Was dobrze :) Iskra pięknie prowadzisz wątki. Jako cichy obserwator widziałam też wątek czerwcowy i samej mi było głupio, że coś wspominałam o ciąży mimo, że nie bardzo się udzielam i że może komuś zrobiłam przykrość 🙄

    relgh371eque54k9.png
  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskra444 wrote:
    Kochana, ja w pierwszej ciąży miałam negatywa 14dpo, a 15dpo bladzioch ;) także wiem ze „piłka w grze” ale ważne było dla mnie dziś na szczepienie ość z negatywem :)
    Jaka szczepionka się Szczepilas ? Poluje na Johnsona żeby mieć tylko jedną dawkę, skoro w ciąży już nie jestem ;)

    relgh371eque54k9.png
  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer wrote:
    Mniej się będzie męczyć niż później przy rujkach, jeśli o ten zabieg chodzi ;) zrobiłaś więc bardzo dobrze. Tym bardziej dla jej bezpieczeństwa i spokoju :)
    Podczytuje Was dziewczyny ciągle, chociaż ja niewiele się w ogóle udzielałam. Poroniłam 02.06 w 8+2 i już jakoś się pogodziłam z tym, bo rozpamiętywanie nic nie da. Super że u Was dobrze :) Iskra pięknie prowadzisz wątki. Jako cichy obserwator widziałam też wątek czerwcowy i samej mi było głupio, że coś wspominałam o ciąży mimo, że nie bardzo się udzielam i że może komuś zrobiłam przykrość 🙄
    Dziękuję ❤️😍

    Bardzo współczuję straty :( mam nadzieję, ze już wkrótce znowu się uda i tym razem będziesz tulić maluszka nim się obejrzysz 😘

    Na majowym mam wrażenie ze była burza w szklance wody, niepotrzebna zupełnie ;)

    Szczepiłam się Pfizerem, zależało mi właśnie na nim :)

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer wrote:
    Mniej się będzie męczyć niż później przy rujkach, jeśli o ten zabieg chodzi ;) zrobiłaś więc bardzo dobrze. Tym bardziej dla jej bezpieczeństwa i spokoju :)
    Podczytuje Was dziewczyny ciągle, chociaż ja niewiele się w ogóle udzielałam. Poroniłam 02.06 w 8+2 i już jakoś się pogodziłam z tym, bo rozpamiętywanie nic nie da. Super że u Was dobrze :) Iskra pięknie prowadzisz wątki. Jako cichy obserwator widziałam też wątek czerwcowy i samej mi było głupio, że coś wspominałam o ciąży mimo, że nie bardzo się udzielam i że może komuś zrobiłam przykrość 🙄

    Tak, raz że rujki, dwa ropomacicze na starość lub nowotwory - podziękuję. Dużo myślałam o Was, bardzo cieszę się, że czujesz się już choć troszkę lepiej (czytałam już wcześniej w innym wątku, że nie jesteś przynajmniej sama, to ułatwia rozpamiętywanie, zupełnie teraz niepotrzebne).

    Mam nadzieję, że jak dojdziecie już zupełnie do siebie, to szybko uda się zajść znowu w ciążę, zdrową, bezproblemową. Bardzo Wam tego życzę ❤️

    A co do Johnsona, to faktycznie jedna dawka wydaje się wygodna i kusząca, ale uważaj, moja siostra (okaz zdrowia) bardzo źle ją zniosła, więc jeśli się zdecydujesz, to na wszelki wypadek tak, żebyś mogła później ze dwa dni przeleżeć w łóżku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 14:02

  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskra444 wrote:
    Dziękuję ❤️😍

    Bardzo współczuję straty :( mam nadzieję, ze już wkrótce znowu się uda i tym razem będziesz tulić maluszka nim się obejrzysz 😘

    Na majowym mam wrażenie ze była burza w szklance wody, niepotrzebna zupełnie ;)

    Szczepiłam się Pfizerem, zależało mi właśnie na nim :)
    Idę właśnie do lekarza i się dowiem czy wszystko czyści się jak należy i czy ominie mnie zabieg (mam nadzieję, bo na to nie jestem gotowa) i że czym prędzej ruszymy ze staraniami, bo takie stanie w miejscu mnie męczy i wkurza. Już wolę fascynować się cieniami, wypatrywać kłucia jajnika i śluzu niż tak nic, czekać kiedy to się skończy 🤷 widziałam więc dzisiaj Twoje info o negatywie to na pocieszenie powiem Ci że Ci i tak zazdroszczę bo jesteś chociaż w obiegu, ja póki co z niego wypadłam. Teraz dojść spowrotem kiedy owu itd to...🙄

    relgh371eque54k9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer, to pozostaje mieć nadzieję, że przy stracie na tak wczesnym etapie może owulacja będzie nawet w najbliższym cyklu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 14:05

  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiekkk wrote:
    Tak, raz że rujki, dwa ropomacicze na starość lub nowotwory - podziękuję. Dużo myślałam o Was, bardzo cieszę się, że czujesz się już choć troszkę lepiej (czytałam już wcześniej w innym wątku, że nie jesteś przynajmniej sama, to ułatwia rozpamiętywanie, zupełnie teraz niepotrzebne).

    Mam nadzieję, że jak dojdziecie już zupełnie do siebie, to szybko uda się zajść znowu w ciążę, zdrową, bezproblemową. Bardzo Wam tego życzę ❤️

    A co do Johnsona, to faktycznie jedna dawka wydaje się wygodna i kusząca, ale uważaj, moja siostra (okaz zdrowia) bardzo źle ją zniosła, więc jeśli się zdecydujesz, to na wszelki wypadek tak, żebyś mogła później ze dwa dni przeleżeć w łóżku
    Dziękuję, że myślałaś o nas. Tak na szczęście o ile o ciąży nie informowaliśmy rodzinę, tak o tym, że byłam i poroniłam już tak. Wydaje mi się to dobrym pomysłem, bo raz że miałam wsparcie. A dwa unikne głupiego podgadywania o dzieciach. Dla rodziny też lepiej. Nie cieszyli się z ciąży i martwili przy plamieniach, bo o tym nie wiedzieli, więc ból tego, że straciliśmy te dziecko wydaje mi się dotknął ich delikatniej.
    Ale dziewczyny... W całym tym smutku. Gdy wróciłam do domu i miałam zgrywać twardziela i popłakać gdzieś później sama, wróciłam i ryczelismy z mężem razem. Na prawdę to był płacz z zanoszeniem się. Nigdy nie widziałam żeby mój mąż tak płakał. Więc całe to wydarzenie jakoś jeszcze bardziej nas wzmocniło. Nasze małżeństwo.

    relgh371eque54k9.png
  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiekkk wrote:
    AnnWer, to pozostaje mieć nadzieję, że przy stracie na tak wczesnym etapie może owulacja będzie nawet w najbliższym cyklu?
    Taka mam nadzieję 🙏
    Dziś może się dowiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 14:10

    relgh371eque54k9.png
  • Gravity Autorytet
    Postów: 1153 2148

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer wrote:
    Dziękuję, że myślałaś o nas. Tak na szczęście o ile o ciąży nie informowaliśmy rodzinę, tak o tym, że byłam i poroniłam już tak. Wydaje mi się to dobrym pomysłem, bo raz że miałam wsparcie. A dwa unikne głupiego podgadywania o dzieciach. Dla rodziny też lepiej. Nie cieszyli się z ciąży i martwili przy plamieniach, bo o tym nie wiedzieli, więc ból tego, że straciliśmy te dziecko wydaje mi się dotknął ich delikatniej.
    Ale dziewczyny... W całym tym smutku. Gdy wróciłam do domu i miałam zgrywać twardziela i popłakać gdzieś później sama, wróciłam i ryczelismy z mężem razem. Na prawdę to był płacz z zanoszeniem się. Nigdy nie widziałam żeby mój mąż tak płakał. Więc całe to wydarzenie jakoś jeszcze bardziej nas wzmocniło. Nasze małżeństwo.

    Bardzo współczuję, ściskam mocno!
    Bądźcie silni i nie poddawajcie się!

    age.png

    Starania od 11.2020

    👩 35l 👨40l

    06.21 💔 cb
    10.21 💔 cp (metotreksat)

    03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
    06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne

    06.22 cb 💔
    07.22 cb 💔

    25.09 ⏸
    27.09 beta 68,6 prog 71
    29.09 beta 231
    01.10 beta 756 prog 55,8
    13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
    03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
    28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
    13.01 300g chłopaczka 😊❤
    17.02 720g Marcelka 😍
    22.03 1430g Kluseczka 🤯
    06.04 1780g Misiaczka 🐻
    11.05 3145g Pączusia 😳

    06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości
  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja ciągle siedzę i myślę o Ewelince. Widzialyscie ja gdzieś? Ona biedna jeszcze czekała na to wszystko...


    Edit. Ewelina chyba udzielała się w innym wątku, a nie tutaj 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 15:47

    relgh371eque54k9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer wrote:
    A ja ciągle siedzę i myślę o Ewelince. Widzialyscie ja gdzieś? Ona biedna jeszcze czekała na to wszystko...


    Edit. Ewelina chyba udzielała się w innym wątku, a nie tutaj 🤔
    Właśnie chciałam napisać, że niestety nie wiem, o kogo chodzi.

    Wiesz, lubię myśleć, że w życiu nic się nie dzieje bez przyczyny. Że każde życie, każda sytuacja ma jakiś cel. I może to wydać się dziwne, ale takie myślenie pomaga mi najbardziej właśnie w takich trudnych chwilach. Może celem istnienia tej maleńkiej istotki było właśnie zbliżenie Was z mężem do siebie? Uświadomienie Wam, że jesteście razem, ale tak naprawdę, nie tylko w tych dobrych chwilach, ale też w tych tragicznych, przerażających. Może dzięki temu będziecie silniejsi też jako jednostki, ale przede wszystkim jako małżeństwo, gotowi stawić razem czoła kolejnym wyzwaniom, które przyniesie życie.

    Życzę Wam wszystkiego dobrego ❤️ Daj znać po wizycie, czy wszystko w porządku 😊

    Kasienka22 lubi tę wiadomość

  • AnnWer Autorytet
    Postów: 294 286

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiekkk wrote:
    Właśnie chciałam napisać, że niestety nie wiem, o kogo chodzi.

    Wiesz, lubię myśleć, że w życiu nic się nie dzieje bez przyczyny. Że każde życie, każda sytuacja ma jakiś cel. I może to wydać się dziwne, ale takie myślenie pomaga mi najbardziej właśnie w takich trudnych chwilach. Może celem istnienia tej maleńkiej istotki było właśnie zbliżenie Was z mężem do siebie? Uświadomienie Wam, że jesteście razem, ale tak naprawdę, nie tylko w tych dobrych chwilach, ale też w tych tragicznych, przerażających. Może dzięki temu będziecie silniejsi też jako jednostki, ale przede wszystkim jako małżeństwo, gotowi stawić razem czoła kolejnym wyzwaniom, które przyniesie życie.

    Życzę Wam wszystkiego dobrego ❤️ Daj znać po wizycie, czy wszystko w porządku 😊
    My mówimy, że to było po to byśmy mieli swojego aniołka, który zajmie się nami i naszym przyszłym dzieckiem. Swoją drogą, ostatnio z sąsiadka rozmawialiśmy na tematy, że kolejne dzieci mówią np rodzicom, że bawią się z jakimś tam dzieckiem (którego nie ma) co ma na imię tak jak np planowali rodzice dać temu dziecku co stracili ;) to nasze będzie się bawić z Karolkiem być może 😇

    relgh371eque54k9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnWer przytulam mocno! Dobrze że tak razem z mężem w tym jesteście, może nawet bliżej niż wcześniej.

    Kasiek ja też muszę moją kotkę umówić na zabieg. Wiem że to dla jej dobra, ale jakoś trudno mi się za to zabrać, bo wiem że będę się bardzo martwić o te małą łobuziarę. Planujemy zabieg na czerwiec/lipiec.

    Kasiekkk lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belie wrote:
    AnnWer przytulam mocno! Dobrze że tak razem z mężem w tym jesteście, może nawet bliżej niż wcześniej.

    Kasiek ja też muszę moją kotkę umówić na zabieg. Wiem że to dla jej dobra, ale jakoś trudno mi się za to zabrać, bo wiem że będę się bardzo martwić o te małą łobuziarę. Planujemy zabieg na czerwiec/lipiec.

    Moja niunia już jest w domu. Strasznie była biedna jak ją odbierałam, nawet do transportera nie mogła sama wejść, tylko przednie łapki wsadziła i stała tak i się trzęsła. Musiałam ją pod piłkę wziąć i włożyć do środka.

    Teraz już jej dużo lepiej, narkoza już schodzi, więc młoda troszkę się kręciła, ale tylko po to, żeby znaleźć sobie inne miejsce do leżenia.

    Dokładnie tak Belie, to dla jej dobra, więc nawet nie ma co nad tym rozmyślać za długo. To po prostu coś, co trzeba zrobić. Tydzień po zabiegu, jak rana przestanie boleć, zwierzak nawet nie będzie o tym pamiętał.

‹‹ 165 166 167 168 169 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ