Majowe testowanie - w maju testujemy 🤞🏻 Zimą się rozpakujemy 👶🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosalie wrote:No widzisz! Moze jeszcze jakies inne polecajki? Ktos cos?
Polecam bo jestem mamą High Need baby czego znikąd się nie spodziewałam...
Z książek to Wam polecam z całego serca Księga Rodzocielstwa Bliskości Williama i Marty Sears
I jak o nich mowa to napisali tez Moje wymagające dziecko dzieki którym okazało się ze nie jestem wariatką i moje dziecko takie jest z charakteru a nie ze ja coś sobie ubzdurałamnulka_23, Ulka86, Wiedźma, Kasiekkk, Rosalie lubią tę wiadomość
-
nulka_23 wrote:Bo skoro ludzie się faktycznie zabezpieczają i zaliczają wpadki to co takie my udające zabezpieczenie miały sobie pomyśleć...
Alis, jeszcze jedna rzecz. Pamiętaj że nie starasz się sama. Widziałam że się smuciłaś bo mąż chce odłożyć badanie nasienia o tydzień. Faceci są bardzo wrażliwi nawet jeśli tego nie okazują. Zmuszając go do pójścia na badania 'już natychmiast' możesz skrzywdzić jego męskość. Mówisz mu w ten sposób że ma się sprawdzić bo się do zrobienia dziecka nie nadaje.
Nie rozmawiam z nim masz zrobić i już te badania. Rozmawialiśmy o tym juz wcześniej, ja sie przebadalam i wiedzieliśmy , że jak coś to będzie on musiał. On tez po prostu ma jeszcze nadzieję. I bardzo szczerze ze sobą rozmawiamy. Ale jego też to boli jak i mnie. Bo juz 2 lata temu chcieliśmy miec dzieci, ale odwlekalismy przez różne sytuacje życiowe.
A co do zabezpieczenia my przez 5 lat przerywany, potem anty, a potem prezerwatywny .
I podczas starań wlasnie mamy spontaniczność , nie jest tak że kochamy się tylko w dni płodne 😂 a winko tez pijemy i jest dobrze. 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 22:03
-
Alis96 wrote:Nie rozmawiam z nim masz zrobić i już te badania. Rozmawialiśmy o tym juz wcześniej, ja sie przebadalam i wiedzieliśmy , że jak coś to będzie on musiał. On tez po prostu ma jeszcze nadzieję. I bardzo szczerze ze sobą rozmawiamy. Ale jego też to boli jak i mnie. Bo juz 2 lata temu chcieliśmy miec dzieci, ale odwlekalismy przez różne sytuacje życiowe.
A co do zabezpieczenia my przez 5 lat przerywany, potem anty, a potem prezerwatywny .
Przejrzałam sobie trochę forum i myślę że Twoje emocje się wyolbrzymiają bo już od dawna miałaś zaplanowane od kiedy się staracie. Tyle czasu na to czekałaś że nie dziwne że liczyłaś na pierwszy cykl. Ale tak jak dziewczyny pisały, tego nie da się w 100% zaplanować. Tym bardziej jak widać że bardzo duże i różne emocje Tobą targają... Z jednej strony bardzo chcesz, z drugiej jeszcze przed początkiem miesiąca panikowałaś że nic z tego nie będzie a testować miałaś kilka tygodni później... Z całego serca życzę Ci szybkiego zajścia ale jednocześnie większego wyluzowaniaUlka86 lubi tę wiadomość
-
Oczywiście nie namawiam i nie mówię że alko to cudowny lek😀
My przynajmniej raz w miesiącu robimy sobie " romantyczne wieczory ". Mąż wymyślił taką "tradycję " odkąd ojciec Młodej mieszka niedaleko nas mamy dla siebie co 2 weekend.
Ale raz w miesiącu mąż mówi "Kuleczko dziś nasz wieczór" jedziecie do miasta kupuje kwiaty( dostaję też tak o bez okazji co tydzień🥰),rozpala świeczki w całym mieszkaniu, robi kolację z winkiem albo drinkiem ,przygotuje kąpiel, nawet obejrzymy sobie " film dla dorosłych " i szalejemy do 5-6 rano🙂
Robi wszystko żebym wypoczęła, uwolniła umysł i poczuła luz
I tak jakieś rezultaty były bez happy end'u ale jednak.
Ale nie myślimy w takie wieczory że się uda, to czas dla nas kiedy skupiamy się na sobie i swoich przyjemnościach . Nawet w środku dnia ( przez cały miesiąc) potrafimy "wziąć się z nienacka " w różnych sytuacjach (oczywiście jeśli jest opcja że Młoda nas nie nakryje 🤣)i poprawić wieczorem 😀I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Przyjemność.
Mimo że jednym pomaga innym nie jestem zdania że warto i w staraniach pomyśleć o sobie i partnerze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 22:38
Marcelq lubi tę wiadomość
-
nulka_23 wrote:Nie mówię że nie rozmawiacie ale że to może być dla niego trudne...
Przejrzałam sobie trochę forum i myślę że Twoje emocje się wyolbrzymiają bo już od dawna miałaś zaplanowane od kiedy się staracie. Tyle czasu na to czekałaś że nie dziwne że liczyłaś na pierwszy cykl. Ale tak jak dziewczyny pisały, tego nie da się w 100% zaplanować. Tym bardziej jak widać że bardzo duże i różne emocje Tobą targają... Z jednej strony bardzo chcesz, z drugiej jeszcze przed początkiem miesiąca panikowałaś że nic z tego nie będzie a testować miałaś kilka tygodni później... Z całego serca życzę Ci szybkiego zajścia ale jednocześnie większego wyluzowania
Wiesz czemu tak bylo ? Bo chory ginekolog w maju powiedział że mam beznadziejne endometrium i zajde w ciąże biochemiczna tylko. Poszłam do innego i ten mi powiedzial ze nie wie kto mnie badał i nie chce tego wiedzieć bo endo bylo idalne. -
Rosalie wrote:Tez mam takie wrazenie, ze co nie napiszemy to i tak zle. Kazda z nas byla na Twoim miejscu i tez nam bylo smutno i zle widzac 1 kreske, jednej mniej, drugiej bardziej. U mnie tez lekko nie bylo, bo chlopak pracuje na zmiany, a zawsze mialam plodne akurat na jego popoludniowki lub nocki i namowic go na seks serio nie bylo latwo, potrafilismy miec nawet 2 tygodnie orzerwy, bo byl zmeczony i nie mial ochoty.
Trzeba wyluzowac i zmniejszyc cisnienie, bo to powoduje zbyt duzy stres w organizmie i cialo nie dopusci do ciazy u tyle 🤷🏼♀️ zrobisz co uwazasz, ale nie neguj wszystkich rad, ktore Ci tu piszemy
Ok. Przyjęłam . Odpuszcze forum narazie chyba to mi najlepiej zrobi i zdam się przede wszystkim na męża i lekarza -
Ulka86 wrote:Oczywiście nie namawiam i nie mówię że alko to cudowny lek😀
My przynajmniej raz w miesiącu robimy sobie " romantyczne wieczory ". Mąż wymyślił taką "tradycję " odkąd ojciec Młodej mieszka niedaleko nas mamy dla siebie co 2 weekend.
Ale raz w miesiącu mąż kupuje kwiaty( dostaję też tak o bez okazji co tydzień🥰),rozpala świeczki w całym mieszkaniu, robi kolację z winkiem albo drinkiem ,przygotuje kąpiel, nawet obejrzymy sobie " film dla dorosłych " i szalejemy do 5-6 rano🙂
Robi wszystko żebym wypoczęła, uwolniła umysł i poczuła luz
I tak jakieś rezultaty były bez happy end'u ale jednak.
Ale nie myślimy w takie wieczory że się uda, to czas dla nas kiedy skupiamy się na sobie i swoich przyjemnościach . Nawet w środku dnia ( przez cały miesiąc) potrafimy "wziąć się z nienacka " w różnych sytuacjach (oczywiście jeśli jest opcja że Młoda nas nie nakryje 🤣)i poprawić wieczorem 😀I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Przyjemność.
Mimo że jednym pomaga innym nie jestem zdania że warto i w staraniach pomyśleć o sobie i partnerze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 22:36
Ulka86 lubi tę wiadomość
-
Ale się rozpisałyście 😱
Alis podpisuje się nogami i rękami pod tym co dziewczyny napisały. Od siebie mogę dodać tylko tyle, że u naprawdę mega zdrowych par rok starań jest w granicach normy i do tego czasu za bardzo nikt nie powinien się martwić, że coś jest nie tak. Pozatym widać, że naprawdę bardzo to przeżywasz i się stresujesz, więc teraz powiem Ci tak… wiesz o co chodzi z tym, że pary np odpuszczają i nagle się udaje? Zazwyczaj wtedy pojawiają się pęcherzyki lepszej jakości i są bardziej zdolne do zapłodnienia. Nie mówię, że akurat u ciebie są gorszej jakości bo cały czas jesteś zestresowana tą sytuacją, ale nigdy niewiadomo 🤷🏻♀️ Mi o tym powiedziała moja gin, po tym zaczęłam szukać info na ten temat i faktycznie są wstępne badania naukowe, które potwierdzają, że nerwy, stres mają ogromny wpływ na ich jakość, a tym samym zapłodnienie.
A co do reszty mam wrażenie, że na siłe chciałabyś usłyszeć od nas słowa które mógłby cię utwierdzić w przekonaniu, że może jednak udało ci się w tym cyklu. To tak nie działa, po co ci to? My nie chcemy ci robić złudnej nadzieji, bo przez to możesz się niepotrzebnie nastawić, a jak się nie uda to będziesz jeszcze gorzej czuła się psychicznie. Zresztą każda mówi poprostu jak u niej było czy jest. Za bardzo na siłę się doszukujesz wszystkiego, a to i tak nic nie zmieni, jak będziesz miała być w ciąży to i tak będziesz, a napewno zamartwianie się w niczym nie pomoże. I proszę nie mów, że teraz inaczej na to patrzymy, bo nam się udało. Nie, tak nie jest. Skąd mam wiedzieć czy np jutro nie stracę maleństwa i czy nie będę musiała znów się starać kolejny rok … nie wiem tego 🤷🏻♀️ No i jeśli twoje badania są ok to tym bardziej odpuść trochę, a jeśli ma cie to uspokoić to rób w między czasie sobie inne dodatkowe badania, nikt ci nie każe czekać iluś lat starań, to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa 😉
To wszystko co napisałam chciałabym żebyś odebrała pozytywnie, nie w sposób że ktoś cię nie rozumie czy chce dowalić. Wręcz przeciwnie próbujemy cię wesprzeć, wytłumaczyć i postawić do pionu żebyś się poprostu uspokoiła i troszkę wyluzowała, a napewno nie będziemy na siłę mydlić ci oczu, bo to nie jest nikomu do niczego potrzebne. Pamiętaj, że to dla twojego dobra 😉Alis96, Ulka86, Kasienka22, Rosalie, nulka_23, Iskra444, Marcelq, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
nulka_23 wrote:Oczywiście że warto! Podziwiam za inicjatywę😍 musze chyba swojego zmotywować do takich romantyzmów ❤️❤️
Kochana polecam!
Ja też nie wiedziałam po 9 wspólnych latach że mój mąż to jednak potrafi być romantykiem 😀
Kupował kwiaty i prezenty od zawsze tak o ,bo poniedziałek ,bo słońce świeci, bo głowa mnie boli, bo tak chciał.
Żeby nie było mój mąż nie jest ideałem🥺
w
Wiesza koszulki na orbitreku! A to mój wieszak jest!Nie ładuje zmywarki po mojemu, smarka pod prysznicem i chrapie tak że przed uduszeniem fo w nocy poduszka powstrzymuje mnie sumienie🤣🙈
Takiej trochę prywaty i narzekania,wybaczcie 🙏😀
A do romantycznych wieczorów doszedł dzięki mnie🤣 jakieś 4 lata temu😀Choć wcześniej nie miałam na co narzekać wręcz przeciwnie ale na zasadzie cały wieczór ale...bez zarywania nocy a to lubie najbardziej 🙃🙈
Raz zapaliłam świeczki, zrobiłam kąpiel , zapytałam czy chce drinka i na koniec szepnęłam że fajnie mieć go tylko dla siebie i robić co się chce jak za " panieńskich " czasów (tzn. Narzeczeńskich czasów tak je nazywamy 🤣) zwycięstwem było włączenie przeze mnie filmu 🤣 pierwszy raz oglądaliśmy razem i zawsze myślałam że to blee🤦♀️🙈 było mi ciut wstyd i nie wiedziałam czy nie walnie śmiechem że co mi nie odwaliło, czy ja normalna jestem ale była magia 😀
Nie ważne jakie dasz mu wskazów ważne żeby je Stary zakodował 🤷♀️😉
Będzie Pani zadowolona 🙃😀😀🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 23:14
Kasiekkk, Dip88, Marcelq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUlka86 wrote:Kochana polecam!
Ja też nie wiedziałam po 9 wspólnych latach że mój mąż to jednak potrafi być romantykiem 😀
Kupował kwiaty i prezenty od zawsze tak o ,bo poniedziałek ,bo słońce świeci, bo głowa mnie boli, bo tak chciał.
Żeby nie było mój mąż nie jest ideałem 🙈do romantycznych wieczorów doszedł dzięki mnie🤣 jakieś 4 lata temu😀Choć wcześniej nie miałam na co narzekać wręcz przeciwnie ale na zasadzie cały wieczór ale...bez zarywania nocy a to lubie najbardziej 🙃🙈
Raz zapaliłam świeczki, zrobiłam kąpiel , zapytałam czy chce drinka i na koniec szepnęłam że fajnie mieć go tylko dla siebie i robić co się chce jak za " panieńskich " czasów (tzn. Narzeczeńskich czasów tak je nazywamy 🤣) zwycięstwem było włączenie przeze mnie filmu 🤣 pierwszy raz oglądaliśmy razem i zawsze myślałam że to blee🤦♀️🙈 było mi ciut wstyd i nie wiedziałam czy nie walnie śmiechem że co mi nie odwaliło, czy ja normalna jestem ale była magia 😀
Nie ważne jakie dasz mu wskazów ważne żeby je Stary zakodował 🤷♀️😉
Będzie Pani zadowolona 🙃😀😀🙈
My próbowaliśmy z filmem, ale tylko nas rozśmieszał i zamiast się skupić na sobie, to komentowaliśmy poczynania aktorów 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 23:13
AnnWer, Ulka86 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry brzuchatki, uśmiechniecie się, to będzie dobry dzień !😍
Ja od 5 nie spie, oglądam ciuszki dla maluchów.. jakoś to usg dało mi nadzieje ze tym razem będzie inaczej 🥰 Już zaczyna mnie mdlić także czekam aż maz wstanie i przyniesie mi jakiegoś banana😂Marcelq, Ulka86, Dip88, Kasiekkk lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualny
-
Dzien dobry! Ja też o dziwo nie śpię mimo że w tym tygodniu wczesniej niż 7:30 mi się wstać nie udawało chociaż czuję ból głowy i średnio mi się to podoba...
Kiniaa, nie mogę się doczekać ale mam usg dopiero 5 lipca
Ulka, ja u swojego na razie walczę z podejmowaniem decyzji. teściowa lubi rozkazywać przez co panowie od niej z domu wychodzą nie mając umiejętności decydowania, co prawda u mojego męża nie jest tak źle jak u jego brata no ale trzeba co nieco poprawić kto wie, może faktycznie to będzie kolejny punkt? Tylko my akurat nie mieszkamy sami, tylko z moimi rodzicami ale to się może uda jakoś ogarnąć -
Kasiekkk wrote:My próbowaliśmy z filmem, ale tylko nas rozśmieszał i zamiast się skupić na sobie, to komentowaliśmy poczynania aktorów 😂😂😂
-
nick nieaktualnyJa to prędzej bym wstała o takiej godzinie niez zarwała nockę 🤣 ale fajnie, że tak sobie randkujecie ☺️
My ostatnio poszlismy na śniadanie do restauracji 🥰 i od razu przez cały dzień inna atmosfera w domu. Tak fajnie gdzieś pójść razem. ☺️Ulka86, nulka_23, Kasiekkk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBelie wrote:Ja to prędzej bym wstała o takiej godzinie niez zarwała nockę 🤣 ale fajnie, że tak sobie randkujecie ☺️
My ostatnio poszlismy na śniadanie do restauracji 🥰 i od razu przez cały dzień inna atmosfera w domu. Tak fajnie gdzieś pójść razem. ☺️
Poczytałam trochę, jak to sobie miło czas z mężami spędzacie i już mojego męczę, żeby mnie na randkę zabrał 😁 -
Kasiekkk nie martw się, dla mojego przyszedł najgorszy czas w roku, bo nie znosi upałów. Do tego stopnia że mogę go znaleźć jedynie w pokoju z włączonym wiatrakiem i zasłoniętymi roletami 😂 na randkę nie mam co liczyć 😂 jutro wyjeżdżamy do mojej siostry na weekend i on już jest załamany bo nie dość że trzeba jechać i jak on wytrzyma w samochodzie a później będziemy w mieszkaniu w bloku i on na samą myśl się topi 😂
Kasiekkk lubi tę wiadomość