Mama stara się o 2 dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Chodzę do innego lekarza niz przed pierwszą ciążą. Poszłam do jednego z najlepszych w Krakowie, bo chce zadziałać konkretnie. Moja poprzednia tak trochę na oślep działała, ciągle tylko mówiła o inseminacji. Wtedy miałam kilka monitoringow z rzędu, raz miałam stymulację clo plus jakiś zastrzyk, ale juz nie pamiętam jaki, a później wyszło, że muszę mieć zabieg na udrożnienie szyjki macicy, więc przerwałam symulację. Ale tak się zdarzyło, że zaszłam bez zabiegu i żadnych leków;)
Teraz mam pierwszy monitoring, więc lekarz dopiero musi sprawdzić jak to wygląda aby coś zaproponować. Na razie wszystkie hormony wyglądają bardzo dobrze, chociaż właściwie to zawsze tak było, jedynie może miałam momentami podniesioną prolaktynę.
W niedzielę będę miała 12dc.
U mnie na razie nie wiadomo dlaczego się nie udaje. Tak przeczuwam, że znowu będzie problem z owulacja, bo wcześniej tak było. Mąż jeszcze teraz sie nie badal, ale robił jakoś 1,5 roku temu i miał wyniki super. Zrobi, jeśli w tym cyklu się nie uda. -
Annie1981 - no to trzymam kciuki, żeby Ci się szybko udało. Coś widziałam, że pisałaś o in vitro. Z tym AMH to dziwna sprawa, bo zakładam, że jeśli jesteś rocznik 81 to spokojnie powinnaś jeszcze mieć trochę tych jajeczek. No ale teoria swoje, a organizm swoje. Siedzę w biurze z znajomą, lat - 57 i wciąż czeka na menopauzę. Już by chciała mieć spokój.
cierpliwa - ojej to Ty masz cały komplet... Ale córeczkę masz, to znaczy że się da U nas też się da, tylko trochę potrwa zanim ten jeden plemnik da radę.
Aniał123 - kciuki za te owulację. Jak jedno z was jest zdrowe to już połowa sukcesu
Werni - jak tam samopoczucie w ciąży?
Na wózek zdecydowaliśmy się kompaktowy. Euro-cart volt pro. Nie był drogi więc jak się okaże zły to nie będę bardzo żałować. A przynajmniej nosić będzie mi lżej po schodach, no i w domu mniej miejsca zajmie. Opinie ma dobre, musi być dobrzeAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Skrzydlata wrote:Annie1981 - no to trzymam kciuki, żeby Ci się szybko udało. Coś widziałam, że pisałaś o in vitro. Z tym AMH to dziwna sprawa, bo zakładam, że jeśli jesteś rocznik 81 to spokojnie powinnaś jeszcze mieć trochę tych jajeczek. No ale teoria swoje, a organizm swoje. Siedzę w biurze z znajomą, lat - 57 i wciąż czeka na menopauzę. Już by chciała mieć spokój.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Skrzydlata, tak da sie co prawda poprzednie ivf bez szalu, bo nie doac ze ciezko sie sttmuluje, to jeszcze tylko 2 komorki byly dobrej jakosci i dojrzale, ale wystarczyly
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
AniaŁ123 wrote:Annie a jakbyś umówiła się na wizytę online z jakimś dobrym ginem w Polsce?
Werni. Poproszę mi zaznaczyć @, dziś przyszła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 16:20
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Umówiłam dziś wizytę online w klinice Invicta, w sprawie tego tragicznego AMH. Termin za tydzień. Trafiłam na promocję, więc konsultacja będzie darmowa 🙂 Czuję się jakbym miała czekać tydzień na wyrok 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 22:27
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Umówiłam dziś wizytę online w klinice Invicta, w sprawie tego tragicznego AMH. Termin za tydzień. Trafiłam na promocję, więc konsultacja będzie darmowa 🙂 Czuję się jakbym miała czekać tydzień na wyrok 🙈
Będziemy trzymać kciuki! Musi być dobrze. Zajmij głowę czymś innym
A my wczoraj intensywnie się staraliśmy, ale przydałoby się jeszcze w sobotę bo wtedy prawdopodobnie owu, a tu klops, mąż cały dzień w pracy i pewnie padnięty wróci no cóż, życie... Wczoraj szyjka mega otwarta, jak nigdy więc liczę na to że jednak dziś owuAnnie1981 lubi tę wiadomość
-
My to jeszcze się staraliśmy dzień po owu.
Annie ciekawe co lekarze ci powiedzą. Mój robił badania w invicta. A jaką teraz datę wpisać do testowania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2020, 08:06
-
Ja to może mam i plany żeby po owu też, ale mój mąż pracuje w gastronomi, więc weekendy ma ostatnio wyjęte z życiorysu, bo komunie, itp. No ale jak da radę, siły będą to go jutro zagarnę
-
A ja siedzę w domu z córką + spacerki. Z mężem jestem na wojennej ścieżce. Od zeszłego roku leczy sobie głowę bo kiepsko z nim było po jego dwóch ostatnich pracach. Dopiero teraz jest ok,ma pracę marzeń, ale tabletki ciągle bierze. W piątek jak się konsultował ze swoją panią doktor to jej powiedział że on chce drugie dziecko tylko dlatego że ja chce... do tego nie dość że musi się suplementowac bo ma słabe parametry nasienia, kiepskie libido to jeszcze rzadko kochamy się w dni płodne bo on wtedy "czuje presje". Także ratuje mnie tylko niepokalane poczęcie. Nie wiem czy się jeszcze jakoś dogadamy.
Swoją drogą pani doktor zapisała mu teraz droższe leki które nie mają wpływać na libido. Więc niby może chce się starać. Nic już nie wiem...
Miłej niedzieli Dziewczyny!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 19:57
-
Ja miałam bardzo intensywny weekend. W sobotę i niedzielę do 15 uczestniczyłam w wykładach online, wczoraj po południu robiłam jeszcze dżemy, a dzisiaj właśnie siedzę w poczekalni do gina, bo robimy drugi monitoring. Cały weekend tatuś zajmuje się córka, a ja jakbym dziecka nie miała 😅 ale już za nią tęsknię.
Skrzydlata przykro mi. Na pewno będzie dobrze. My tez niedawno przechodzimy dziwny czas, oddalilosmy się od siebie, nie mieliśmy do siebie cierpliwości, ale teraz już jest dobrze.