Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNataliaGie wrote:Czyli brak takiego diametralnego skoku temperatury może świadczyć o cyklu bezpwulacyjnym ? U mnie właśnie te wykresy były takie nijakie, dlatego przestałam mierzyć temperaturę żeby się nie stresować. Ale bóle owulacyjne mam przy każdym cyklu
-
nick nieaktualnyNataliaGie wrote:Mam jeszcze jedno pytanie, które mnie nurtuje a może któraś z was tak ma lub miała. W tamtym roku robiłam podejście do biegania, ale po 20 minutach biegu dopadał mnie ból okresowy . Tak intensywny ze jak wracałam do domu to się zwijalam z bólu wiec przestałam biegać i tylko ćwiczyłam jogę. Mówiłam o tym ginekologowi to nie wiedział o co mi chodzi i zignorował wiec ja tez. Dziś natomiast zrobiłam sobie krótki trening z biegiem w miejscu z kolanami wysoko i znowu ten ból. Jakbym miała zaraz dostać okres a jeszcze mam na to kilka dni
Czy możliwe ze od braku ruchu mi się coś tam zadziało ze tak reaguje na ćwiczenia ? Czy regularne ćwiczenia mi pomogą? -
Ladinola wrote:Miałam stwierdzony zespół luf, miałam leczony i przy każdym braku owulacji były takie wykresy. Ale to może akurat mój przypadek. Ja też nie ufam testom owulacyjnym bo wyrzut lh nie daje potwierdzenia, że owulacja była, jedynym potwierdzeniem jest monitoring. Ale też właśnie wiarygodna jest temperatura ale musi być skrupulatnie mierzona.
A jak się leczy zespół luf? Bo ja myślałam ze jego się nie leczy, tylko podaje zastrzyk na pęknięcie, ale nie znam się na tym.
U mnie stwierdzono ze pęcherzyk zaczął się luteinizowac, a 10 dni po tym były dwie kreski xD także nigdy nie wiadomo25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualnyMartyna33 wrote:A jak się leczy zespół luf? Bo ja myślałam ze jego się nie leczy, tylko podaje zastrzyk na pęknięcie, ale nie znam się na tym.
U mnie stwierdzono ze pęcherzyk zaczął się luteinizowac, a 10 dni po tym były dwie kreski xD także nigdy nie wiadomo -
Ladinola wrote:Ja przez kilka miesięcy brałam leki provera. Lekarz stwierdził, że podanie samego zastrzyku jednorazowo by pękł pęcherzyk to nie jest rozwiązanie problemu a po drugie zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej, hiperstymulacji itp. Więc wziął się za leczenie tego dziadostwa.
Super że to można wyleczyć! Nie wiedziałam
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualnyMartyna33 wrote:Super że to można wyleczyć! Nie wiedziałam
-
Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania
-
Dastiny wrote:Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania
Ja bym raczej robiła tak jak lekarz mówi.... Może skonsultuj się z innym lekarzem? -
Alutka128 wrote:Ale w sumie luteina nie wykrywalna jest w badaniu prawda? Że w sensie nie wpływa na wynik proga
Wydaje mi się, że luteina jest wykrywalna, tylko duphaston nie jest.
Gdy ja byłam na mieszance luteina+dupek to miałam bardzo wysoki poziom proga 7dpo, a nie wierzę, że bez leków też bym miała taki wynik33l. ♀ ➥PCOS -
NataliaGie, to mogą być problemy z kręgosłupem lub mięśniami brzucha. Zamiast do gin, idź do dobrego ortopedy.
A ja któryś już dzień mam lekkie mdłości. Nie cały czas, raczej tak falami. Pomaga herbatka miętowa, której normalnie nie lubię, a teraz trzeci dzień piję ze smakiem. Chyba nie wytrzymam i jutro zrobię test z porannego siku.
Aktualnie jest 9. dpo. To może być autosugestia, ale w fazie folikularnej miałam ogromny apetyt na zielone warzywa, a od jakiegoś tygodnia z kawałkiem - na jajka, kukurydzę, brzoskwinie i ananasy z puszki, pomidory i czerwoną paprykę. Jem i powtarzam sobie, że wytwarzam żółte ciałko ciążowe, stąd te smaczki. -
Morgana wrote:Wydaje mi się, że luteina jest wykrywalna, tylko duphaston nie jest.
Gdy ja byłam na mieszance luteina+dupek to miałam bardzo wysoki poziom proga 7dpo, a nie wierzę, że bez leków też bym miała taki wynik
Też słyszałam, że luteina jest wykrywalna, a duphaston nie -
Dastiny wrote:Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania
Ja chyba (gdybym nie chciała się kłuć bez potrzeby) na Twoim miejscu jutro z samego rana powtórzyłabym test, jeśli znowu wyjdzie kreska to od razu na betę
-
Limonka26 wrote:Ja chyba (gdybym nie chciała się kłuć bez potrzeby) na Twoim miejscu jutro z samego rana powtórzyłabym test, jeśli znowu wyjdzie kreska to od razu na betę
Duphaston nie powinien być wykrywalny w krwi ale luteina już tak. I po 7 dniach zarzywania luteiny 2x2 plus duphaston 2x1 mój prog w krwi osiągnął kiedyś rekordowe 23 🤦♀️Miasa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny podpowiedzcie mi dziś planowo okres ale było tylko plamienie rozwodnione różowo pomarańczowe coś trwało z godzine i nic nie bolalo ( a zawsze całe podwozie mnie napiernicza). Od paru godzincisza pewnie jutro albo w nocy się rozkręci normalne krwawienie. Pytanie z serii durnych 1 DC liczyć od dziś czy od dnia porządnego krwawienia?
Cholera mogłby się rozkręcić normalnie ten okres a nie jakieś podchody -
Mea wrote:Dziewczyny podpowiedzcie mi dziś planowo okres ale było tylko plamienie rozwodnione różowo pomarańczowe coś trwało z godzine i nic nie bolalo ( a zawsze całe podwozie mnie napiernicza). Od paru godzincisza pewnie jutro albo w nocy się rozkręci normalne krwawienie. Pytanie z serii durnych 1 DC liczyć od dziś czy od dnia porządnego krwawienia?
Cholera mogłby się rozkręcić normalnie ten okres a nie jakieś podchody
1dc = 1 dzień krwawienia, nie plamienia wiec jutroMea lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Dastiny wrote:To nie tak że wyszła kreska ani cień cienia tylko cienka linia jak włos.
Duphaston nie powinien być wykrywalny w krwi ale luteina już tak. I po 7 dniach zarzywania luteiny 2x2 plus duphaston 2x1 mój prog w krwi osiągnął kiedyś rekordowe 23 🤦♀️
Z mojego doświadczenia linia cienka jak włos to fałsz, błąd testu.
Ale tez ja bym brała luteine do 10 dni napewno, 7 to za mało, tym bardziej jak masz niedomoge. Implantacja jest zazwyczaj 6-12 dpo , a spadek proga 8dpo najczęściej prowadzi do rozpoczęcia okresu.
Fajnie ze ufasz lekarzowi, ale na zdrowy rozum nie ma on racjiLimonka26 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Mea wrote:Thx wiem że głupie pytanie ale nigdy nie miałam plamien
Nie ma głupich pytań!
Każda z nas kiedyś napewno zadawała sobie to pytanie, kiedy liczyć 1dc ☺️25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Z mojego doświadczenia linia cienka jak włos to fałsz, błąd testu.
Ale tez ja bym brała luteine do 10 dni napewno, 7 to za mało, tym bardziej jak masz niedomoge. Implantacja jest zazwyczaj 6-12 dpo , a spadek proga 8dpo najczęściej prowadzi do rozpoczęcia okresu.
Fajnie ze ufasz lekarzowi, ale na zdrowy rozum nie ma on racji