X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania
Odpowiedz

Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaGie wrote:
    Czyli brak takiego diametralnego skoku temperatury może świadczyć o cyklu bezpwulacyjnym ? U mnie właśnie te wykresy były takie nijakie, dlatego przestałam mierzyć temperaturę żeby się nie stresować. Ale bóle owulacyjne mam przy każdym cyklu 467FE318-94D3-4560-83AF-E563C2FD8618.png
    224AA6A5-092F-48A9-BEBE-75F63F6BA62B.png
    Widać u ciebie skok temperatury i ovufriend to wyłapał. :) Dla pewności jedynie monitoring. :) Ja bym na podstawie tych wykresów też stwierdziła, że pęcherzyk pękł. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaGie wrote:
    Mam jeszcze jedno pytanie, które mnie nurtuje a może któraś z was tak ma lub miała. W tamtym roku robiłam podejście do biegania, ale po 20 minutach biegu dopadał mnie ból okresowy . Tak intensywny ze jak wracałam do domu to się zwijalam z bólu wiec przestałam biegać i tylko ćwiczyłam jogę. Mówiłam o tym ginekologowi to nie wiedział o co mi chodzi i zignorował wiec ja tez. Dziś natomiast zrobiłam sobie krótki trening z biegiem w miejscu z kolanami wysoko i znowu ten ból. Jakbym miała zaraz dostać okres a jeszcze mam na to kilka dni

    Czy możliwe ze od braku ruchu mi się coś tam zadziało ze tak reaguje na ćwiczenia ? Czy regularne ćwiczenia mi pomogą?
    Nigdy tak nie miałam, mimo że na przykład Zaczynałam swoją przygodę po długim czasie siedzenia na tyłku. Skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem.

  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    Miałam stwierdzony zespół luf, miałam leczony i przy każdym braku owulacji były takie wykresy. :) Ale to może akurat mój przypadek. :) Ja też nie ufam testom owulacyjnym bo wyrzut lh nie daje potwierdzenia, że owulacja była, jedynym potwierdzeniem jest monitoring. Ale też właśnie wiarygodna jest temperatura ale musi być skrupulatnie mierzona. :)

    A jak się leczy zespół luf? Bo ja myślałam ze jego się nie leczy, tylko podaje zastrzyk na pęknięcie, ale nie znam się na tym.

    U mnie stwierdzono ze pęcherzyk zaczął się luteinizowac, a 10 dni po tym były dwie kreski xD także nigdy nie wiadomo

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    A jak się leczy zespół luf? Bo ja myślałam ze jego się nie leczy, tylko podaje zastrzyk na pęknięcie, ale nie znam się na tym.

    U mnie stwierdzono ze pęcherzyk zaczął się luteinizowac, a 10 dni po tym były dwie kreski xD także nigdy nie wiadomo
    Ja przez kilka miesięcy brałam leki provera. :) Lekarz stwierdził, że podanie samego zastrzyku jednorazowo by pękł pęcherzyk to nie jest rozwiązanie problemu a po drugie zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej, hiperstymulacji itp. Więc wziął się za leczenie tego dziadostwa. ;)

  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    Ja przez kilka miesięcy brałam leki provera. :) Lekarz stwierdził, że podanie samego zastrzyku jednorazowo by pękł pęcherzyk to nie jest rozwiązanie problemu a po drugie zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej, hiperstymulacji itp. Więc wziął się za leczenie tego dziadostwa. ;)

    Super że to można wyleczyć! Nie wiedziałam :)

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2021, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Super że to można wyleczyć! Nie wiedziałam :)
    Ja miałam wyleczone na szczęście, potem ładne cykle miałam, owulacje też. Teraz właśnie chce pomierzyć temperaturę, zobaczę jak to wygląda czy owulacje są. Ostatnio mam wrażenie, że ciągle z lewego jajnika, w lewym jajowodzie miałam pozamaciczną. A w listopadzie/grudniu miałam na tym lewym jajniku krwiaka po nieprawidłowo przebytej owulacji.

  • Dastiny Autorytet
    Postów: 791 444

    Wysłany: 7 marca 2021, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania

  • Alutka128 Autorytet
    Postów: 2796 2480

    Wysłany: 7 marca 2021, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dastiny wrote:
    Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania

    Ja bym raczej robiła tak jak lekarz mówi.... Może skonsultuj się z innym lekarzem?

    qb3c2n0aaonxly0p.png
  • Alutka128 Autorytet
    Postów: 2796 2480

    Wysłany: 7 marca 2021, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale w sumie luteina nie wykrywalna jest w badaniu prawda? Że w sensie nie wpływa na wynik proga

    qb3c2n0aaonxly0p.png
  • Morgana Autorytet
    Postów: 475 327

    Wysłany: 7 marca 2021, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alutka128 wrote:
    Ale w sumie luteina nie wykrywalna jest w badaniu prawda? Że w sensie nie wpływa na wynik proga

    Wydaje mi się, że luteina jest wykrywalna, tylko duphaston nie jest.
    Gdy ja byłam na mieszance luteina+dupek to miałam bardzo wysoki poziom proga 7dpo, a nie wierzę, że bez leków też bym miała taki wynik

    33l. ♀ ➥PCOS
  • Miaukens Przyjaciółka
    Postów: 93 140

    Wysłany: 7 marca 2021, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaGie, to mogą być problemy z kręgosłupem lub mięśniami brzucha. Zamiast do gin, idź do dobrego ortopedy.

    A ja któryś już dzień mam lekkie mdłości. Nie cały czas, raczej tak falami. Pomaga herbatka miętowa, której normalnie nie lubię, a teraz trzeci dzień piję ze smakiem. Chyba nie wytrzymam i jutro zrobię test z porannego siku.

    Aktualnie jest 9. dpo. To może być autosugestia, ale w fazie folikularnej miałam ogromny apetyt na zielone warzywa, a od jakiegoś tygodnia z kawałkiem - na jajka, kukurydzę, brzoskwinie i ananasy z puszki, pomidory i czerwoną paprykę. Jem i powtarzam sobie, że wytwarzam żółte ciałko ciążowe, stąd te smaczki.

  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2694 3130

    Wysłany: 7 marca 2021, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgana wrote:
    Wydaje mi się, że luteina jest wykrywalna, tylko duphaston nie jest.
    Gdy ja byłam na mieszance luteina+dupek to miałam bardzo wysoki poziom proga 7dpo, a nie wierzę, że bez leków też bym miała taki wynik

    Też słyszałam, że luteina jest wykrywalna, a duphaston nie

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    ▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
    ▪️ II IVF:
    • FET❄️4BA- 5tc💔
    • FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2694 3130

    Wysłany: 7 marca 2021, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dastiny wrote:
    Poradzę się was dziewczyny bo mam mętlik w głowie. Zacznę od tego że mój lekarz jest osobą specyficzna z zupełnie innym sposobem leczenia niz wszyscy o których tutaj piszecie, jednak ufam mu w 100% no może 99% bo teraz nie wiem co zrobić. Wszystkie z was jak dostają luteinę to biorą ja przez 10 dni, ja przez 7 dni. Przez moją niefomoge lutealna straciłam 2 ciążę i teraz już wiem że prawdopodobnie one były przyczyną zatkania jajowodów, które teraz są odblokowane. Lekarz stwierdził że jestem już zdrowa i mamy się starać ale żebym nie patrzyła pod lupą na testy tylko poszła na betę a przy okazji zbadała zawsze proga dzień po odstawieniu luteiny żeby wiedział o ile ewentualnie ja zwiększyć przy ciąży. Ten dzień wypada jutro a ja nie wiem. Iść czy nie iść. Jedyne objawy które mogłabym połączyć z ewentualną ciąża to ostatnie słabe samopoczucie zawroty głowy, piersi mnie pobolewają i dziś podbrzusze ale to chyba ze stresu. Jestem 8 dpo. Mąż rano powiedział żebym zrobiła jakiś tani test to może mi to rozwieje wątpliwości i dałam się namówić. Wyszła cieniutka kreseczka ale to north test więc nie biorę jej pod uwagę. Proszę podpowiedzcie, nie chce się niepotrzebnie kłuć moją żyła już jest na skraju wytrzymania

    Ja chyba (gdybym nie chciała się kłuć bez potrzeby) na Twoim miejscu jutro z samego rana powtórzyłabym test, jeśli znowu wyjdzie kreska to od razu na betę

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    ▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
    ▪️ II IVF:
    • FET❄️4BA- 5tc💔
    • FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • Dastiny Autorytet
    Postów: 791 444

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:
    Ja chyba (gdybym nie chciała się kłuć bez potrzeby) na Twoim miejscu jutro z samego rana powtórzyłabym test, jeśli znowu wyjdzie kreska to od razu na betę
    To nie tak że wyszła kreska ani cień cienia tylko cienka linia jak włos.
    Duphaston nie powinien być wykrywalny w krwi ale luteina już tak. I po 7 dniach zarzywania luteiny 2x2 plus duphaston 2x1 mój prog w krwi osiągnął kiedyś rekordowe 23 🤦‍♀️

    Miasa lubi tę wiadomość

  • Mea Autorytet
    Postów: 827 1120

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny podpowiedzcie mi dziś planowo okres ale było tylko plamienie rozwodnione różowo pomarańczowe coś trwało z godzine i nic nie bolalo ( a zawsze całe podwozie mnie napiernicza). Od paru godzincisza pewnie jutro albo w nocy się rozkręci normalne krwawienie. Pytanie z serii durnych 1 DC liczyć od dziś czy od dnia porządnego krwawienia?
    Cholera mogłby się rozkręcić normalnie ten okres a nie jakieś podchody

    age.png
  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mea wrote:
    Dziewczyny podpowiedzcie mi dziś planowo okres ale było tylko plamienie rozwodnione różowo pomarańczowe coś trwało z godzine i nic nie bolalo ( a zawsze całe podwozie mnie napiernicza). Od paru godzincisza pewnie jutro albo w nocy się rozkręci normalne krwawienie. Pytanie z serii durnych 1 DC liczyć od dziś czy od dnia porządnego krwawienia?
    Cholera mogłby się rozkręcić normalnie ten okres a nie jakieś podchody

    1dc = 1 dzień krwawienia, nie plamienia :) wiec jutro

    Mea lubi tę wiadomość

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dastiny wrote:
    To nie tak że wyszła kreska ani cień cienia tylko cienka linia jak włos.
    Duphaston nie powinien być wykrywalny w krwi ale luteina już tak. I po 7 dniach zarzywania luteiny 2x2 plus duphaston 2x1 mój prog w krwi osiągnął kiedyś rekordowe 23 🤦‍♀️

    Z mojego doświadczenia linia cienka jak włos to fałsz, błąd testu.
    Ale tez ja bym brała luteine do 10 dni napewno, 7 to za mało, tym bardziej jak masz niedomoge. Implantacja jest zazwyczaj 6-12 dpo , a spadek proga 8dpo najczęściej prowadzi do rozpoczęcia okresu.
    Fajnie ze ufasz lekarzowi, ale na zdrowy rozum nie ma on racji :/

    Limonka26 lubi tę wiadomość

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • Mea Autorytet
    Postów: 827 1120

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Thx wiem że głupie pytanie ale nigdy nie miałam plamien

    age.png
  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mea wrote:
    Thx wiem że głupie pytanie ale nigdy nie miałam plamien

    Nie ma głupich pytań!
    Każda z nas kiedyś napewno zadawała sobie to pytanie, kiedy liczyć 1dc ☺️

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • Dastiny Autorytet
    Postów: 791 444

    Wysłany: 7 marca 2021, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Z mojego doświadczenia linia cienka jak włos to fałsz, błąd testu.
    Ale tez ja bym brała luteine do 10 dni napewno, 7 to za mało, tym bardziej jak masz niedomoge. Implantacja jest zazwyczaj 6-12 dpo , a spadek proga 8dpo najczęściej prowadzi do rozpoczęcia okresu.
    Fajnie ze ufasz lekarzowi, ale na zdrowy rozum nie ma on racji :/
    Daleko mi do doszukiwania się zwłaszcza w tym cyklu dlatego nie biorę tego w ogóle pod uwagę. Kosz i zapomnienie. Powiem Ci ze wiedzę duży sens w tym co piszesz i chyba przeciągnę te 3 dni luteinę. I tak @ ma przyjść dopiero w piątek lub sobotę

‹‹ 86 87 88 89 90 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ