X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Miovelia + miovelia nac
Odpowiedz

Miovelia + miovelia nac

Oceń ten wątek:
  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 28 sierpnia 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaX wrote:
    Masz racje, tez sie zastanawialam czy to moze jednak duphastonu sprawka 🤔 faktycznie zapytam lekarki :) jeszcze jak przyjdzie do niedzieli nie ma tragedii byle niw pozniej bo w piątek mam wizyte i ma zobaczyć czy miovelia podradowala jajka przez ten miesiac czy zmieniamy lek.

    Co do operacji, zrobiliśmy badania i wyniki byly gorsze. Jeden lekarz to zinterpretowal ze operacja zawinila i zostaje in vitro :/ buc jeden. Potem sie naczytalismy w necie ze operacja moze pogorszyc choc rzadko sie zdarza i mielismy dola.
    Potem pani naprotechnolog nowy lekarz wynalazla bakterie u męża miesiąc temu😊😊<
    cieszę się bo postawia diagnoze ze to jest prawdziwa przyczyna zlych wynikow :) mamy juz wyniki badan i w piątek lecimy do niej i da antybiotyki ✊✊. Wiec znow wrocila nam nadzieja i iskierka w oczach.

    A jak juz Twoj mąż mial raz operacje i mowisz ze jest super, to jeszcze raz chcecie robić? Myślę ze nie ma potrzeby:) czy macie wątpliwości co do tych wyników po prostu?

    Bo ja nie zrozumiałam na to wyszło 😅
    Zrozumiałam że Twojemu po operacji sie poprawilo a za jakis czas zrobiliście od nowa i ze sie pogorszylo dlatego sie zaczęłam zastanawiac czy mojego znowu nie wysłać 😅
    Ale chyba dam mu spokój w takim wypadku 😉

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2020, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, mial tylko raz operacje i wtedy stwierdziliśmy ze cos jest nie tak. Wiecej raczej nie mamy zamiaru ;D oby nie bylo trzeba.

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 29 sierpnia 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaX wrote:
    Nie, mial tylko raz operacje i wtedy stwierdziliśmy ze cos jest nie tak. Wiecej raczej nie mamy zamiaru ;D oby nie bylo trzeba.
    Ojj oby 😉

  • Asia1989 Przyjaciółka
    Postów: 336 37

    Wysłany: 30 sierpnia 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie mi czy Was też tak bolała glowa po clo ? Mnie już 3 dni boli i żadne tabletki nie pomagają.

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 30 sierpnia 2020, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia1989 wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi czy Was też tak bolała glowa po clo ? Mnie już 3 dni boli i żadne tabletki nie pomagają.
    Mnie głowa nie bolała, za to nie moge spać i się w nocy poce... a no i rozdrazniona jestem baaardzo...

  • Justii_ Koleżanka
    Postów: 49 4

    Wysłany: 30 sierpnia 2020, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam że po clo bolał mnie brzuch jak na okres ale lekarz powiedział że tak ma byc

  • Asia1989 Przyjaciółka
    Postów: 336 37

    Wysłany: 30 sierpnia 2020, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś 7 dc i zaczyna mnie delikatnie pobolewac. Mam nadzieję że to dobry znak

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia1989 wrote:
    Dziś 7 dc i zaczyna mnie delikatnie pobolewac. Mam nadzieję że to dobry znak
    Na pewno 😉 a zastrzyki od dzisiaj?
    A jaką miałaś dawke clo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 08:25

  • Asia1989 Przyjaciółka
    Postów: 336 37

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastrzyki brałam w 3 , 5 i 7 dc. W srode monitoring. Powiem szczerze że te zastrzyki ciężko znoszę. Jak dla mnie są bolesne. Da się wytrzymać ale wczoraj już miałam dosyc.

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia1989 wrote:
    Zastrzyki brałam w 3 , 5 i 7 dc. W srode monitoring. Powiem szczerze że te zastrzyki ciężko znoszę. Jak dla mnie są bolesne. Da się wytrzymać ale wczoraj już miałam dosyc.
    Ja wiem ☹ te zastrzyki wcale nie sa przyjemne... ile my sie musimy nacierpiec, masakra ☹ kurczę u kogos to szybko to leci juz w srode masz monitoring, ja dzis wizyta u gina. Ciekawa jestem co teraz mi da...

  • Paula0408 Koleżanka
    Postów: 38 4

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak tak czytam wasze wpisy to jestem w szoku że tak szybko i regularnie udaje wam się dostać do lekarza.
    Mój lekarz na NFZ co prawda ma terminy ze czeka sie jakos tydzien ale minus taki ze nie ma w gabinecie usg i trzeba się umawiać na osobny termin i z powrotem wracać do niego z wynikiem bo on usg nie robi, a z kolei moja pani doktor prywatnie ma takie terminy że czeka się po miesiąc albo i dłużej..

  • MiMi Ekspertka
    Postów: 160 59

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny potrzebuje wsparcia. Miesiąc temu był mój drugi cykl z letrozolem. Udało się wychodowac dwa pecherzyki endo super ale niestety starania zakończone niepowodzeniem. Z nową energią zaczęłam 3 cykl stymulowany dzisiaj byłam na usg (12dc) tym razem jest tylko 2 pecherzyk 14 cm ale endo 0.60. Lekarz mówił że nie podoba mu się to endometrim jak na ten dzień cyklu. Domyślam się że za małe? W środę mam jeszcze raz usg.

    010igov3znog0i75.png
  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiMi wrote:
    Dziewczyny potrzebuje wsparcia. Miesiąc temu był mój drugi cykl z letrozolem. Udało się wychodowac dwa pecherzyki endo super ale niestety starania zakończone niepowodzeniem. Z nową energią zaczęłam 3 cykl stymulowany dzisiaj byłam na usg (12dc) tym razem jest tylko 2 pecherzyk 14 cm ale endo 0.60. Lekarz mówił że nie podoba mu się to endometrim jak na ten dzień cyklu. Domyślam się że za małe? W środę mam jeszcze raz usg.
    No tak za małe niestety, ja 14 dc mialam jeszcze mniejsze... właśnie wracam od gina i dostalam jakies dwa leki właśnie na endometrium... niedługo bede brać całą aptekę 😅

  • Asia1989 Przyjaciółka
    Postów: 336 37

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula0408 wrote:
    Dziewczyny jak tak czytam wasze wpisy to jestem w szoku że tak szybko i regularnie udaje wam się dostać do lekarza.
    Mój lekarz na NFZ co prawda ma terminy ze czeka sie jakos tydzien ale minus taki ze nie ma w gabinecie usg i trzeba się umawiać na osobny termin i z powrotem wracać do niego z wynikiem bo on usg nie robi, a z kolei moja pani doktor prywatnie ma takie terminy że czeka się po miesiąc albo i dłużej..
    Ja jeżdżę prywatnie i to prawie 100 km ode mnie. Moja lekarka juz dama mnie wpisuje o kalendarza wlasnie na monitoring bo to jest bardzo wazne przy tych wszystkich lekach. Determinacja jest ogromna.


    Ehhh ciekawa jestem co wyjdzie u mnie. Oby jakaś nadzieja była...

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 31 sierpnia 2020, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia1989 wrote:
    Ja jeżdżę prywatnie i to prawie 100 km ode mnie. Moja lekarka juz dama mnie wpisuje o kalendarza wlasnie na monitoring bo to jest bardzo wazne przy tych wszystkich lekach. Determinacja jest ogromna.


    Ehhh ciekawa jestem co wyjdzie u mnie. Oby jakaś nadzieja była...
    Musi być dobrze, aczkolwiek dziwie się że ta Twoja lekarka tak skacze z tymi wszystkimi lekami, ja np. Dostaje co najwyżej jakies dodatkowe leki. Ciekawa jestem która kuracja okaze sie skuteczniejsza 😉
    Ja bede znowu na gonalu, teraz chociaz znam wroga...

  • Suzi Ekspertka
    Postów: 362 66

    Wysłany: 1 września 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi lekami to ja też mam wrażenie że biorę pól apteki🙄 czasem mnie to przeraża... a Miovelię to tu jeszcze ktoś stosuje? Czy tylko ja zostałam?🤔

  • Paula0408 Koleżanka
    Postów: 38 4

    Wysłany: 1 września 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzi wrote:
    Z tymi lekami to ja też mam wrażenie że biorę pól apteki🙄 czasem mnie to przeraża... a Miovelię to tu jeszcze ktoś stosuje? Czy tylko ja zostałam?🤔

    Hej, jeszcze ja stosuje :) juz 2,5 opakowania za mna, nawet w tym cyklu miovelie NAC bralam.. ale efektu narazie zadnego.

    Tu większość Was bierze jakies zastrzyki inne leki itp a ja tylko to i martwię sie ze to moze za malo dla mnie.

    niestety wizyte mam dopiero pod koniec wrzesnia ale jak pojde to bede oczekiwała juz bardziej skutecznego leczenia bo ta miovelia to chyba szkoda czasu, nerwów i pieniędzy..

  • Suzi Ekspertka
    Postów: 362 66

    Wysłany: 1 września 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po tych wpisach też mam wątpliwości czy ta Miovelia ma sens... ja zaczełam dopiero drugie opakowanie. Do lekarza mam się zgłosić po skonczeniu trzeciego opakowania. Od początku gdzies z tyłu głowy czułam że to nie pomoże.😔 ale wybiorę te trzy opakowania i zobaczymy co zaproponuje dalej. Ogolnie ta moja pani dr na poprzedniej wizycie powiedziała że w obecnej sytuacji w obliczu covida nie zaleca się zachodzić w ciążę. Że daje mi leki żeby poprawić komfort życia. I że decyzję czy chcę się starać o dziecko muszę podjąc sama. Jak to usłyszałam to mnie zamurowało. Choć na planie leczenia są wypisane leki które mam brać jakby się udało zajść i badania jakie mam zrobić... mętlik w głowie mam straszny. 😳

  • Asia90 Przyjaciółka
    Postów: 323 42

    Wysłany: 1 września 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzi wrote:
    Ja po tych wpisach też mam wątpliwości czy ta Miovelia ma sens... ja zaczełam dopiero drugie opakowanie. Do lekarza mam się zgłosić po skonczeniu trzeciego opakowania. Od początku gdzies z tyłu głowy czułam że to nie pomoże.😔 ale wybiorę te trzy opakowania i zobaczymy co zaproponuje dalej. Ogolnie ta moja pani dr na poprzedniej wizycie powiedziała że w obecnej sytuacji w obliczu covida nie zaleca się zachodzić w ciążę. Że daje mi leki żeby poprawić komfort życia. I że decyzję czy chcę się starać o dziecko muszę podjąc sama. Jak to usłyszałam to mnie zamurowało. Choć na planie leczenia są wypisane leki które mam brać jakby się udało zajść i badania jakie mam zrobić... mętlik w głowie mam straszny. 😳
    Ooo czegos takiego bym sie nie spodziewala, a to mamy czekać 2lata aż sie pandemia skonczy? Niech sie troche zastanowi ze niektorzy juz nie chca a nawet nie mogą czekać 😅

  • Suzi Ekspertka
    Postów: 362 66

    Wysłany: 1 września 2020, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy powiedziała to bo mają jakieś odgorne wytyczne... czy po prostu ona tak uważa ale decyzje pozostawia pacjentce. Ja tez nie chce czekac aż to sie skonczy. 3 lata starań za mną... zobaczymy co powie przy kolejnej wizycie.

‹‹ 67 68 69 70 71 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ