Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Na chwilę wskoczyłam i Ja
ale się dziś nasprzątałam ;o wolny dzień w pracy wykorzystałam na mega sprzątanie domu , kocham porządek , chyba jestem pedantyczną osoba i teraz czuje , ze zyje w takim pachnącym cudzie
?Baby mógł urosnąć i zaniknąć normalnie ale jeżeli została blizna to na pewno pękło jajeczko , kiedyś takie samo pytanie zadałam Pani ginekolog , przede wszystkim o owulacji świadczy płyn w zatoce Douglasa jezeli jest to pękł on sie do 6 dni bodajze utrzymuje , ja byłam w 6 dniu po owulacji na badaniu i końcówka go była
co do bólu głowy to chyba coś z ciśnieniem bo i mnie dzisiaj pół dnia mega napitala ... teraz lece się wykąpać i wskakuje do wyrka przed tv i śpioszek bo na 11 do pracy ale za to do 23 ;-/ co do kwiatków to śliczne i gratuluje kolejnego miesiąca razem
Mój dzisiaj kupił mi dwa bukiety tulipanów ( moje ulubione kwiaty ) żółte i czerwone i pięknie się komponuja do cudnego salonu
Dobrej nocy kochanebaby1991 lubi tę wiadomość
-
karolka22 wrote:Boziu ja się tak zbieram do posprzątania małego pokoju i ogarnięcia moich papierów i notatek że studiów od tygodnia i zebrać się nie mogę ale czuje że jutro będzie ten dzień że w końcu tam posprzątam. Było by dziecko to miałabym pretekst żeby ten pokój jako taki wyglądał a nie jak mały składzik na wszystko co się nigdzie nie mieści
nooo a Ja teraz kładę się spać więc dobrej nocy robaczki -
nick nieaktualnyhej lalki nadrobiłam Was z wczoraj:)
Przy tym moim to chodzę spać o 22 bo on wcześnie bardo do roboty wstaje:) a tu życie dopiero o 23 zaczyna,
ale w następnym tyg ma druga zmianę to będę siedziała na ovu dłużej.
zakręcona to mnie pocieszyłaś ze jak jest blizna to ze pękł ( na monitorze jak był pęcherzyk to było czarne kółeczko a jak pękł to było takie jak by je ktoś widelcem rozdziabdział;p)
Miłego dnia kochane:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Baby1991 powodzenia i ta czarną godzinke randze wyrzucić bo będzie cie kusic ja tak mialam i w końcu siagnełam po nią a dziś juz 4 dzień )
Ja tez nie piszę żadnego pamiętnika nie mam czasu na to również jak
Karolka22 mam aplikacje w telefonie i jak cos się dzieje to wpisuje sobie w ten dzień -
losie losie jak się moje panie rozpisały i zapomniały o mnie aż trudno za Wami nadążyć. JA kiedyś rzuciłam na 2 dni fajki. Ale nie dałam rady i zaczęłam znowu palić. Po jakimś roku stwierdziłam, że skoro raz udało mi się na 2 dni to czemu ma mi się nie udać na dłużej, najlepiej na zawsze. Rzuciłam znowu na 4 tylko niestety. Mieszkałam wtedy jeszcze z rodzicami. Mama przyszła do mnie dała mi paczkę fajek i powiedziała "jak masz nas wszystkich powykańczać swoimi nerwami i samą siebie to pal". Ale wtedy to na prawde nie mogłam sama siebie znieść a byłam taka spięta, że głupio to zabrzmi ale moje własne ciało mi przeszkadzało. Zrobiłam trzecie podejście z desmoksanem. Brałam tablety, paliłam i wymiotowałam. W niczym mi nie pomógł i palę nadal. Rozmawiałam o tym z ginem a on stwierdził, ze jeżeli zajdę w ciąże a mam takie problemy z rzuceniem to lepiej palić ale chociaż ograniczyć do możliwego minimum.