Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Zakręcona, ty przynajmniej masz usprawiedliwione wchłanianie żarełka. A co ja mam powiedzieć? Rano mnie naszło na smażoną na cebulce kiełbaskę (która niewątpliwie mi zaszkodziła), wciągnęłam całą czekoladę krówkową, nektarynkę, banana, zupę dyniową.. i ciągle głodna jestem! ;d
-
ZakręconaOna wrote:Kochana przestan , chwilowo czulam się dziwnie ale nie zostalam urażona . jakby tak było to bym prosto z mostu walnela , się nie pieprze hehe
Czyli na pewno wszystko w porządku? To miał być tylko żart. Jak zwykle głupio palnęłam. Nie pierwszy raz.Udało się!
-
Asmee wrote:Zakręcona, ty przynajmniej masz usprawiedliwione wchłanianie żarełka. A co ja mam powiedzieć? Rano mnie naszło na smażoną na cebulce kiełbaskę (która niewątpliwie mi zaszkodziła), wciągnęłam całą czekoladę krówkową, nektarynkę, banana, zupę dyniową.. i ciągle głodna jestem! ;d
panipasztetowa lubi tę wiadomość
-
Asmee wrote:Zakręcona, ty przynajmniej masz usprawiedliwione wchłanianie żarełka. A co ja mam powiedzieć? Rano mnie naszło na smażoną na cebulce kiełbaskę (która niewątpliwie mi zaszkodziła), wciągnęłam całą czekoladę krówkową, nektarynkę, banana, zupę dyniową.. i ciągle głodna jestem! ;d
A w sprawie głodu - dziś tak mam ochotę na słodkości, że szok. ;p Temperatura dziś - 37,05. Pogoda jakaś taka zdechła. Umyłam parę okien, jak zacznie lać, to chyba się zastrzelę.Udało się!
-
panipasztetowa wrote:Czyli na pewno wszystko w porządku? To miał być tylko żart. Jak zwykle głupio palnęłam. Nie pierwszy raz.
panipasztetowa lubi tę wiadomość
-
panipasztetowa wrote:A w sprawie głodu - dziś tak mam ochotę na słodkości, że szok. ;p Temperatura dziś - 37,05. Pogoda jakaś taka zdechła. Umyłam parę okien, jak zacznie lać, to chyba się zastrzelę.
Dajcie jeść no !!!! :p -
ZakręconaOna wrote:Usprawiedliwiona po części , haha dziś wpierdalam za dwoje dosłownie !!! chociaż nie jestem za tym by zrec w ciąży za dwoje ale mam jakiś dziwny dzień haha , może się spotkamy ale z lodowkami na plecach haha: D kuzwa najlepsze jest to ze mam jeszcze jedynie ziemniaki i cebule w domu wiec zrobię pieczone pyrki i tez je pochlone później bo obiad swój zjadlamm juz hahaha o 10 rano: p właśnie papryczki a teraz IDE zrobić kanapkę bo oszaleje kuzwa !!! Boże daj mi siły , nie SRAM a wpierdalam i w końcu dupa peknie ! Wybaczcie za doslownosc
Haha. Kurde, jak tak opowiadasz, to ja też znów jestem głodna.
Jeszcze tak mnie sutki swędzą, że masakra.Udało się!
-
ZakręconaOna wrote:Jest wszystko w jak najlepszym porządku kochana:) jak znów cos palniesz to cie okielznam znów hahahahaha: p luzik po prostu momentami w ciąży jestem wrazliwsza gdzie nawet nikt mi nic nie zrobił: D
Uff. Ulżyło mi. Będę się teraz pilnować. Obiecuję.Udało się!
-
Wspominałam Wam, jak mój mężu dopytuje o synusia.. to ostatnio w sklepie wykorzystałam.
Kupuję czekoladę.. oczywiście zdecydować się nie mogę czy bajeczna czy pierrot. Biorę obie, on się śmieje... Wypaliłam, że ja teraz mogę zjeść dwie, bo jest nas dwoje! Na co patrzę.. krówkowa. Wrzucam do koszyka, a za sobą słyszę 'kur*a chyba będą bliźniaki!'.panipasztetowa, Heathera, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Asmee wrote:Wspominałam Wam, jak mój mężu dopytuje o synusia.. to ostatnio w sklepie wykorzystałam.
Kupuję czekoladę.. oczywiście zdecydować się nie mogę czy bajeczna czy pierrot. Biorę obie, on się śmieje... Wypaliłam, że ja teraz mogę zjeść dwie, bo jest nas dwoje! Na co patrzę.. krówkowa. Wrzucam do koszyka, a za sobą słyszę 'kur*a chyba będą bliźniaki!'.
Hahahaha. Mój najpierw, zanim zaczeliścy starania mówił, że on się boi, że nie podoła itd. A teraz (już w ogóle w tym cyklu po tej pomocy medycznej) co chwile mnie za brzuch łapie i gada - jak się bobas czuje. Normalnie gorzej niż ja.Udało się!
-
ZakręconaOna wrote:Jezuuuu ale mam lenia dziś ! Strasznego wręcz ...
Zjadlam dzisiaj juz trzy papryki faszerowane , cztery nektarynki ... Mój żołądek dzisiaj jest bez dna bez jaj , z nudów chyba jem ...
A moja waga juz wariuje totalnie a jak tu się okiełznać
Ja w pierwszej ciąży w okresie od 4 miesiąca wpierniczałam ciągle kiwi...potrafiłam z 6 zjeść jednego dnia, i przeważnie jadłam je codziennie aż się śmieli że urodzę zielonego bobasa
Więc nie dziwi mnie żadna jakość i ilość jedzenia w ciąży:P
Może akurat taki dzień, że maluszek jest głodny bardzoooo:P Jedz na zdrowie Szczególnie, że jak urodzisz pierwsze 3 miesiące będą trochę gorsze (nic smażonego, wzdymającego) -
Ja już to biorę bardziej żartem. Co miesiąc to samo. Nie ten cykl to kolejny
U mnie na razie żadnych problemów medycznych nie stwierdzono, więc nie zostaje nic, jak tylko być cierpliwym i podchodzić do tego bez wielkiego parcia.
Oczywiście, zawsze są emocje przy oczekiwaniu ale dla mnie to taka norma. Wyczekujemy, nie udało się. @ i od nowa -
Wiem kochana wiem właśnie ale mimo wszystko odrazy i tak lece na dietę swoja BG schudnac po porodzie a ona jest idealna tez dla karmiących wiec luzik:) byłam na tej diecie juz 10 miesięcy wiec obcykane mam .
Ja w tej ciąży uwielbiam najbardziej nektarynki właśnie ale to kilogramami bym jadła , grejpfruta mogę tez jeść ale nie aż tak bardzo jak nektarynki haha -
Asmee wrote:Ja już to biorę bardziej żartem. Co miesiąc to samo. Nie ten cykl to kolejny
U mnie na razie żadnych problemów medycznych nie stwierdzono, więc nie zostaje nic, jak tylko być cierpliwym i podchodzić do tego bez wielkiego parcia.
Oczywiście, zawsze są emocje przy oczekiwaniu ale dla mnie to taka norma. Wyczekujemy, nie udało się. @ i od nowa -
ZakręconaOna wrote:Sylwia Ja swój zjadlam , chętnie przyjdę do kogoś hahaha
Przygarnie ktoś groszka a raczej dwa ?
Asmee jejku , panipasztetowa tak Milo to brzmi ale zobaczycie jak nie daj boże się nie uda jak będziecie zawiedzeni po takim czymś: (
Ja teraz już wierzę, że w końcu się uda i też biorę to trochę z przymrużeniem oka. Chyba oboje to w taki sposób odczuwamy. Teraz wiem, że ktoś się nami w końcu zajął i w końcu musi być dobrze.
Ale jest plus tego wszystkiego - nie muszę nosić worków w sklepie. Wszyscy latają, zęby mi pomóc.Udało się!