Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Asmee wrote:Dziewczynki, ja tu za wami nie nadążam
Piszecie piszecie, a u mnie brak czasu na nadrabianie..
Popieprzyły nam się plany wyjazdowe, tzn przesunęły.. ale w ten weekend jedziemy na działkę. Będę około 2 dni po owulce - myślicie, że mogę sobie spokojnie wypić parę piwek? Na 'totalnie trzeźwo' ten wyjazd może być baardzo ciężki. ;/
Nie patrz na owulacje nie owulację , nawet jakbys zaszła dziecko do ok 5 tyg ciąży nic z Ciebie nie pobiera:) Ja pilam parę dni przed robieniem testu i to tak konkretnie , nie popadaj kochana w paranoje: D -
Asmee wrote:Bardziej chodziło mi o pływ na zagnieżdżenie. Nie chcę jedną głupią popijawą zmarnować miesiąca
Wiesz kochana no Ja mowie to co mi lekarz mówił i takich rzeczy się trzymam
A pozatym kochana do zagnieżdżenia dochodzi dopiero z tydzień do 13 dni po owulacji wiec ten alkohol z ciebie zdarzy z piec razy wyparowac heheWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 01:04
-
Hejo wszystkim
U mnie już dziś lepiej, tylko podbrzusze mi boli tak dziwnie jakbym pęcherz przeziębiłaIdę dzisiaj z synkiem zapisać go do biblioteki, później do koleżanki i po drodze na zakupy. Wrócimy do domu zjemy obiad i pewnie inna moja koleżanka wpadnie. Przynajmniej będę miała czas zapełniony i nie będę myśleć o tym wszystkim
U Was jakie plany ? -
Hej.
U mnie dziś siedzenie w sklepie jak na razie.Chciałam trochę okna umyć, ale mnie tak dziwnie podbrzusze ciągnie, jak ręce do góry biorę, że zaniechałam tego pomysłu.
To ciągnięcie to chyba gdzieś w pachwinach.
Nadymana jestem jak balon. :p Ani brzucha wciągnąć nie mogę, ani nic.Ciśnienie mam chyba wysokie jak diabli, bo łeb mi pęka i normalnie puls czuję jak mi skacze na skroni. Grrr.
Dodatkowo słońce grzeje jak nie wiem co.Dobrze, ze ja siedzę w chłodnym pomieszczeniu.
Udało się!
-
panipasztetowa wrote:W sumie chociaż na zobaczenie liczę. Ostatnio to była tylko taka mała kropka.
Mąż się śmiał, że to żaden bobas.
A co na wizycie teraz mogę zobaczyć?
Także powinnaś już coś zobaczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 10:17
-
Dzień dobry !
Hera a Ja to zaraz w kąpiel ide , obiadek robić , trochę posprzatam , napisze na brudno plan porodu:) i będę siedzieć chociaż może dziś skoczymy na większe zakupy bo w lodowce pustka zaraz będzie .
Pasztetowa macica się rozciąga i więzadła wszystko:)
A cisnienie sobie ona i pasztetowa kontrolujcie w ciąży bo jest ono MEGA ważne !
Mnie dziś tak glowa boli , nie spalam więcej niż 1,5 h w nocy bo sąsiad imprezke w środku tygodnia sobie zrobiłdopiero nad ranem usnelam i łeb pękal i pęka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 12:28
-
ZakręconaOna wrote:Dzień dobry !
Hera a Ja to zaraz w kąpiel ide , obiadek robić , trochę posprzatam , napisze na brudno plan porodu:) i będę siedzieć chociaż może dziś skoczymy na większe zakupy bo w lodowce pustka zaraz będzie .
Pasztetowa macica się rozciąga i więzadła wszystko:)
A cisnienie sobie ona i pasztetowa kontrolujcie w ciąży bo jest ono MEGA ważne !
Mnie dziś tak glowa boli , nie spalam więcej niż 1,5 h w nocy bo sąsiad imprezke w środku tygodnia sobie zrobiłdopiero nad ranem usnelam i łeb pękal i pęka
Generalnie jestem niskociśnieniowcem i dobrze mi obecnie z tym. -
Tzn powiem Ci tak , u Mamy jak byłam w Polsce to pilam mielone bo Mama miała ale takto kupowalam ziarna , wrzucalam do szklanki dużą lyche ziaren i zalewalam wrzątkiem , przykrywalam talerzykiem i z pol h się parzylo i pilam takie ciut chlodniejsze:)
A len mielony to wrzucalam do garnka z woda i gptowalam i robił się taki kisiel do picia:)Ev lubi tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Tzn powiem Ci tak , u Mamy jak byłam w Polsce to pilam mielone bo Mama miała ale takto kupowalam ziarna , wrzucalam do szklanki dużą lyche ziaren i zalewalam wrzątkiem , przykrywalam talerzykiem i z pol h się parzylo i pilam takie ciut chlodniejsze:)
A len mielony to wrzucalam do garnka z woda i gptowalam i robił się taki kisiel do picia:)
Dzięki za informacjejeszcze dzis kupie i zaczne pic !
-
Paszczetowa chyba Oszalałas z tym pomysłem mycia okien ,oszczędzaj sie kobieto poczatki ciąży sa najważniejsze!!!! Mojego kuzyna dziewczyna jest w ciąży i wlasnie ostatnio sie nudziła i okna umyła brzuch ja tak strasznie bolał ze myślała ze skurczy dostała.
Eve ja piłam siemię w ziarenkach zalewałam wrząca woda 4 łyżki siemia w szklance przykrywając talerzykiem na 5 minut i piłam wieczorem czasami tez trochę zjadłam tych ziarenek
Aaa moja kuzynka dzis urodziła 3,5h tylko rodziłamarzenie
-
Biedroneczka29 to gratulacje dla Ciebie i szwagierki
3,5h bajka ta moja szwagierka co kilka dni temu urodziła to w ogóle nieco ponad 2 h rodziła.
U mnie było 6 h ale liczyli od moje przyjścia do szpitala, samych bóli to miałam z 2 h.
A to wszystko było tak: Tydzień przed urodzeniem synka trafiłam do szpitala bo miałam biegunkę ale nie dużą podejrzewam że może zjadłam coś niedobrego ale że ciąża i że zwolnienie mi się kończyło akurat to pojechałam do szpitala. Biegunka prawie od razu mi przeszła ale potrzymali mnie na obserwacje, wyszło w ogóle że mam niby skurcze na ktg pokazywało a ja nic nie czułam i że szyjka już mi się skraca. Poleżałam tydzień i mnie wypuścili tylko w domu kazali leżeć i ordynator stwierdził, że pewnie za tydzień przyjdę już rodzić. W domu od piątku leżałam ale zaczęłam sie drapać jakoś ww wtorek, pojechałam najpierw do gin dał wapno i maść nie pomogło więc na drugi dzień znowu do gi i ze to jest ta choleostaza o której tutaj mówiłyśmy. Dał skierowanie do szpitala...trochę nie chciało mi się tam iść pogoda była ładna więc najpierw z mężem odwiedziliśmy moją babcię, później koleżankę, później do sklepu (bo przecież pewnie znowu poleżę tydzień). Do szpitala trafiliśmy jakoś po 14. I najpierw ordynator zrobił badanie tzn sprawdził stan szyjki i mówi do mnie: Pani już rodziJa w szok idę do meża on jeszcze większy szok
Wzięli mnie an salę przedporodową ale przez pierwszą godzinę nie czułam żadnych skurczy ani nic dopiero po godzinie zaczęłam czuć i co raz mocniejsze były po godzinie wzięłam znieczulenie czyli znowu bóle minęły ale wyszło że to zatrzymało poród czyli kolejnego znieczulenia nie dostanę i kazali mi chodzić po korytarzu żeby przyśpieszyć no i to było najgorsze
Pochodziłam trochę i się zaczął poród. Pół godziny i po sprawie
-
ZakręconaOna wrote:Hera kurcze hahaha .
Moja znajoma rodziła 2 h włącznie ze skurczami , 2 tygodnie temu rodziła:) poród marzenie bo skurcze ja nie bolały nawet za mocno hahahaSzczególnie że ja raczej odporna na ból nie jestem ale może z tym porodowym jest inaczej