Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedroneczka29 wrote:Klaudusia ja z mężem serduszkowalismy co trzeci dzien,maz mowil ze spróbujemy co trzeci dzien a nie codziennie wlasnie dlatego ze plemniki sa słabsze No i co ??udalo sie
No i ananasa zajadalam tez
My kochalismy się raz w walentynki po moim powrocie , owulki miało wgle nie być i o:) udało się bez starań
Generalnie niech każdy kocha się jak chce , to ma być przyjemność a nie mechaniczny seks w dane dni specjalnie bo cos . Z takim podejściem nie uda Sienna pewno nie ma co , psychika dużo dajeHeathera, Ev lubią tę wiadomość
-
Dokładnie bez spiny
Ale lepiej w owulację więcej. A i tak wszystko zależy od szczęścia tak na prawdę i od tego co chce los. Bo jak u nas był tylko raz w ostatni dzień płodny i jakoś się udało.
Jeju a ja ciągle sikam. Jak wcześniej budziłam się ok 10 to nawet z pół godziny mogłam poczekać zanim do toalety poszłam. A teraz wstaję o 6 by dla męża śniadanie zrobić---> idę siku, wstaje później ok 8/9--->robię siku. Dość często w nocy Wiktor się budzi na siku to jak do niego wstaję--->znowu idę siku:P
Masakra a dziś w nocy to w ogóle spać nie mogłam. Mąż wrócił wcześniej wiec wcześniej sie położyliśmy, ale ja już chyba się przyzwyczaiłam żeby się kłaść po 23 bo się tylko kręciłam i nie spałam. O 12 zasnęłam. O 12:30 Wiktor chciał siku i znowu zasnąć nie mogłam. Za jakiś czas kolega dzwonił do męża znowu nie mogłam zasnąć. I za każdym razem jak się budziłam to taki głód czułam, chociaż dużo zjadła i na obiad i na kolacjęW ogóle zaskakują mnie te wszystkie "symptomy" bo w poprzedniej ciąży było w ogóle inaczej. Ale wiadomo każda ciąża jest inna. Mam nadzieję, że w tej nie będę rzygać jak kot jak wcześniej (od drugiego miesiąca do czwartego, czy to rano czy południe i co bym nie zjadła
)
-
Klauudyssa wrote:Mam nadzieję że teraz będzie Ci łatwiej. Pewnie mieszkanie tez wygrzane macie? Ja nie lubie duchoty. ale u mnie już jest przyjemnie bo jest ok 30 a nie ok 40
Teraz w tym mieszkaniu co mieszkamy to jest zimno bo to nie jest blok tylko taki budynek gdzie kiedyś spółdzielnia była i sa strasznie grube mury więc też się tak nie nagrzewają, ogólnie jest mega różnica u nas a np u mojej koleżanki w bloku. W tym mieskzaniu co mamy zamieszkać jest gorzej bo to blok i ostatnie 4 piętro ale tam się przeprowadzimy najwcześniej w połowie września więc upałów nie będzie już chyba -
Mam nadzieje hehe lubie ciepło ale nie takie upały
puki co u mnie jest wielkie wietrzenie domu wszystko co tylko się dało. Okna drzwi i jest minimalny przepływ powietrza. Ale jest chłodniej niż było.
Od wczoraj strasznie jajnik boli mam nadzieję że dobry znak i że zdążymy -
Klauudyssa wrote:Mam nadzieje hehe lubie ciepło ale nie takie upały
puki co u mnie jest wielkie wietrzenie domu wszystko co tylko się dało. Okna drzwi i jest minimalny przepływ powietrza. Ale jest chłodniej niż było.
Od wczoraj strasznie jajnik boli mam nadzieję że dobry znak i że zdążymywięc u Cb to też dobry znak myślę
-
Heeeej !
Hera jaka spina o_O bo Ja o takowej nic nie wiem , jeżeli była to proszę oswiecic mnie.
Hera pewnie , ze każda ciąża inna:)
Ja bardzo wymiotowalam od 7 tyg , bardzo ... Wszystko co zjadlam zwymiotowalam , mdłości miałam dzień i noc , ledwo sypialam ... Pierwsze tygodnie jakoś do końca 1 trymestru to chudlam ! Masakra jakas , leki zaczelam brać na mdłości jakiś miesiąc je miałam i jak juz skonczyly się odstawilam w 5 miesiącu to po miesiącu nie całym bo zdarzało mi się wymiotowac mimo leków , młodości i wymioty wróciły:/
Mniej troszkę ale byly , teraz sporadycznie sobie rxzygne ale mdłości dostaje ostatnio codziennie
Także tak jak mówisz Hera , każda ciąża inna i obyś nie miała tak jak Ja: o -
ZakręconaOna wrote:Heeeej !
Hera jaka spina o_O bo Ja o takowej nic nie wiem , jeżeli była to proszę oswiecic mnie.
Hera pewnie , ze każda ciąża inna:)
Ja bardzo wymiotowalam od 7 tyg , bardzo ... Wszystko co zjadlam zwymiotowalam , mdłości miałam dzień i noc , ledwo sypialam ... Pierwsze tygodnie jakoś do końca 1 trymestru to chudlam ! Masakra jakas , leki zaczelam brać na mdłości jakiś miesiąc je miałam i jak juz skonczyly się odstawilam w 5 miesiącu to po miesiącu nie całym bo zdarzało mi się wymiotowac mimo leków , młodości i wymioty wróciły:/
Mniej troszkę ale byly , teraz sporadycznie sobie rxzygne ale mdłości dostaje ostatnio codziennie
Także tak jak mówisz Hera , każda ciąża inna i obyś nie miała tak jak Ja: oNo to ja własnie miałam podobnie jak Ty w pierwszej swojej ciąży. Tylko u mnie to się zaczęło w drugim miesiącu i trwało do końca czwartek, później jak ręką odjął i tez brałam leki te na wymioty ale tylko jak np jechałam autobusem do brata albo coś bo jak w domu to siedziałam i wymiotowałam. Próbowałam i sucharków i takich innych i nic to nie dało. I tak samo nie tylko rano ale nawet i w dzień i wieczorem. Masakra
-
Ouuu to tylko dwa miesiące to źle ale nsie aż tak haha
Ja mowie no od 7 tyg polowy jakby 2 tez do końca 6 poszło plus zdarza się nawet teraz ... No ciąża jest pięknym stanem ale i mega meczacym
Ja bralam codziennie bo ja miałam takie mdłości ze calodniowe aż szok
Aaaaa to zle zrozumialam. -
Asmee wrote:Dziewczyny, zmotywujcie mnie.. muszę się pakować, a chęci brak.. Wszystko na mojej głowie.. ciuchy leżą na kupie na ziemi, jedzenie nie uszykowane, zakupy nie zrobione. Tak bardzo mi się nie chce. ;/
-
ZakręconaOna wrote:Ouuu to tylko dwa miesiące to źle ale nsie aż tak haha
Ja mowie no od 7 tyg polowy jakby 2 tez do końca 6 poszło plus zdarza się nawet teraz ... No ciąża jest pięknym stanem ale i mega meczacym
Ja bralam codziennie bo ja miałam takie mdłości ze calodniowe aż szok
Aaaaa to zle zrozumialam.
No to Ty masz jeszcze gorzej jak Ci jeszcze się zdarza, oby szybko minęły i w ogóle Cie nie dopadały -
Asmee wrote:Dziewczyny, zmotywujcie mnie.. muszę się pakować, a chęci brak.. Wszystko na mojej głowie.. ciuchy leżą na kupie na ziemi, jedzenie nie uszykowane, zakupy nie zrobione. Tak bardzo mi się nie chce. ;/
Jak mi się nie chce to ja tak zawsze robię wtedy mam chęć się ruszać i robię co muszę, trochę sobie pośpiewam przy tym, potańczę i przypływa więcej energii i chęci i humorek się poprawia
-
Hera no mam powiem Ci jedna tabletke zostawiono do samolotu na wtorek: D asekuracyjnie
Chociaż w ciąży juz latalam kilka razy i nie było mi nic , raz mnie mdlilo na samym poczatku jak leciałam kolo 13 tygodnia , Jezu myslalam ze zarzygam samolot hahaha
Ale takto odbywało się bez ( samolot jedyny transport który kocham i nie wywołuje choroby lokomocyjnej która w ciąży się mega pogłębiła) a reszta to daj spokój -
ZakręconaOna wrote:Hera no mam powiem Ci jedna tabletke zostawiono do samolotu na wtorek: D asekuracyjnie
Chociaż w ciąży juz latalam kilka razy i nie było mi nic , raz mnie mdlilo na samym poczatku jak leciałam kolo 13 tygodnia , Jezu myslalam ze zarzygam samolot hahaha
Ale takto odbywało się bez ( samolot jedyny transport który kocham i nie wywołuje choroby lokomocyjnej która w ciąży się mega pogłębiła) a reszta to daj spokój
Mam wielką nadzieję że w tej ciąży te mdłości chociaż o połowę będą mniejsze albo w ogóle