Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Palma ale nie musisz mieć na początku ciąży żadnych objawów, czasami przez całą ciążę kobieta nie ma praktycznie żadnych objawów oprócz rosnącego brzuszka. Nie ma co się załamywać. Kiedy masz termin spodziewanej miesiączki ?
Zakręcona jak tam się leży ? I jak tam koleżanka dalej tak szamie ? -
Oj już myślałam...
Nie, robię tak jak kiedyś pisałaś zaparzam tą "herbatkę" z rumianku, czekam aż ostygnie że taka lekko ciepła i się moczę. Kupiłam sobie nawet taką dużą miskę żeby się zmieścić hehe i tak sobie postawiłam przed tv i siedziałam -
Asmee tez dobry pomysł
Jeju ale mnie mąż wkurzył...
W ogóle mam dzisiaj jakiś zły dzień bo się nudziłam strasznie bo mąż w pracy, synek w przedszkolu a później u teściów był i tak mnie nosiło z nudów. Zaczęłam się niecierpliwić, że jeszcze tle czasu do wizyty, do tego żeby poczuć kopniaki, do wyprowadzki, do usg i poznania płci eh...
A teraz gadałam z mężem przez telefon i mnie wkurzył bo coś zaczął gadać żebym szybciej mówiła bo fajna piosenka w radiu leci to się wkurzyłam i się rozłączyłam, napisałam mu smsa że już nie przeszkadzam i nich sobie słucha tej muzyki i nie odbierałam jak oddzwaniał i się popłakałam z tego wszystkiego...wiadomo i hormony działają i to że czekam niecierpliwie na przeprowadzkę i jeszcze dochodzi to że mąż ma teraz dużo pracy i wraca ok 22/23 a mi go strasznie brakuje -
ZakręconaOna wrote:Hera biedulko: ( hormony dają w kość widzę mocno .
Co do rumianku to ok , zem się zlekla hehe
Noo niestety hormony ale tez że tak wszystko razem i ta praca i przeprowadzka...ja jestem bardzo niecierpliwą osobą i już bym chciała się przeprowadzić a tu jeszcze miesiąc
Mąż to w ogóle ostatnio za bardzo się ciążą nie interesuje...wiem, że to przez to że jest zmęczony pracą ale jednak mnie to drażni -
Hera Ja tez jestem typem osoby niecierpliwej , Ja zawsze muszę mieć wszystko na juz ... A niestety nie zawsze się tak da wiadomo .
Ja juz nie raz plakalam , ze juz chce urodzić ale co mi po tym ... Tylko nerwy sobie psuje a zdarze jeszcze sobie w życiu ich napsuc , teraz muszę być silna dla Oskara a przede wszystkim mieć siły i fizyczne i psychiczne go urodzić .
Nic juz nie zmienie , jedynie mam nauczkę na przyszłość .
Jutro juz czwartek , ciekawa tylko jestem kiedy laskawcy wywołana poród , mam dziwne przeczucia , ze dopiero po weekendzie no ale wtedy to jak Boga kocham chyba rozjebe pol oddziału .
Jest tu taka laska która będzie miała 3 raz cesarskie cięcie ... Jest w 37 tygodniu ale jest po raku macicy itp i ma wycięte wszystko ! Uwierzcie wszystko na dole i zrobiona tylko plastyke szyjki , lekarze powiedzieli ze na 100000000 % dzieci mieć nie będzie juz a pol roku po zabiegu zaszła w ciążę , nie starając się no juz dwójkę dzieci ma wiadomo , wystarczy:)
Dziś ma zajebiste bóle poródowe , rozwarcie na 2/3 cm a oni ze cesarska na piątek a później ze na poniedziałek , jezuuuuu ale się wkurwila mowie wam , tak zjebala lekarza ale to tak ze szok i co ??? Jutro o 6 rano cesarka .
Wiecie jej nie wolno rodzic naturalnie bo może umrzeć a pozatym ona nie ma na dole nic wiec nie ma jak rodzic ! A oni zwlekaliby do poniedziałku przy takich bólach i jedynie by szkody narobili . -
ZakręconaOna wrote:Hej .
Ah jakie piękne odgłosy maluszkow są tu
Właśnie był obchód i dowiedzialam się tylko tyle , ze w piątek powiedzą jak będą mi poród wywoływać ...
Przykro tylko ze D spotka się z Synem dopiero na swieta załamani jesteśmy a zarazem doczekać się nie mogę kiedy przytule swojego skarba a będzie to na dniach ah .
Marzycielka a to czemu jeść sushi nie bedziesz ??
Ja cala ciążę wciagalam sushi:)
Nie jadlam po prostu tych z surowymi rybami:) a nawet i czasem chapnelam łososia surowczaka:) spokojnie .
Ja tez kocham sushi mmmmm
W sensie z surowa ryba. Nigdy nie zrezygnuje z sushi. Na łożu śmierci bede je jeść nawet. Mogłabym je jeść ciagle i ciagleZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Hera Ja tez jestem typem osoby niecierpliwej , Ja zawsze muszę mieć wszystko na juz ... A niestety nie zawsze się tak da wiadomo .
Ja juz nie raz plakalam , ze juz chce urodzić ale co mi po tym ... Tylko nerwy sobie psuje a zdarze jeszcze sobie w życiu ich napsuc , teraz muszę być silna dla Oskara a przede wszystkim mieć siły i fizyczne i psychiczne go urodzić .
Nic juz nie zmienie , jedynie mam nauczkę na przyszłość .
Jutro juz czwartek , ciekawa tylko jestem kiedy laskawcy wywołana poród , mam dziwne przeczucia , ze dopiero po weekendzie no ale wtedy to jak Boga kocham chyba rozjebe pol oddziału .
Jest tu taka laska która będzie miała 3 raz cesarskie cięcie ... Jest w 37 tygodniu ale jest po raku macicy itp i ma wycięte wszystko ! Uwierzcie wszystko na dole i zrobiona tylko plastyke szyjki , lekarze powiedzieli ze na 100000000 % dzieci mieć nie będzie juz a pol roku po zabiegu zaszła w ciążę , nie starając się no juz dwójkę dzieci ma wiadomo , wystarczy:)
Dziś ma zajebiste bóle poródowe , rozwarcie na 2/3 cm a oni ze cesarska na piątek a później ze na poniedziałek , jezuuuuu ale się wkurwila mowie wam , tak zjebala lekarza ale to tak ze szok i co ??? Jutro o 6 rano cesarka .
Wiecie jej nie wolno rodzic naturalnie bo może umrzeć a pozatym ona nie ma na dole nic wiec nie ma jak rodzic ! A oni zwlekaliby do poniedziałku przy takich bólach i jedynie by szkody narobili .
Jeju ale dziwny ten szpital. Oni chyba mylą ludzi ze słoniami i że u nas ciąża trwa 9 miesięcy a nie 22 !
Masakra z tą kobietą dobrze że jednak wymusił szybciej cesarkę. Ale z drugiej strony też nieźle że udało jej się w ciąże zajść z takim czymś, cuda jednak się zdarzają.
A może Ty też musisz im awanturę zrobić jak będą chcieli dopiero po weekendzie -
Ona, Hera no na prawdę jestem sama aż w szoku . Wymusiła i dobrze ! Położna dziś przyszła do Nas i obgadywala Ja ze przecież to straszny nerwus, ze nie umie odróżnić skurczy chyba od czegoś tam i wgle ...
Masakra normalnie ale widzicie , podzialalo .
Ja juz rozmawialam , tlumaczylam o co mi chodzi ale ze mną tak nie pójdzie , Ja na szczęście nie mam takiej sytuacji jak Ona .
Cuda się zdarzają dokładnie , ona akurat w ciążę zajść nie chciała więcej i trzy tyg przeplakala jak się dowiedziała ze strachu o dziecko .
Marzycielka to wystarczy rybkę odłożyć a jak bedziesz miała mega odporność na toxo tak jak Ja to możesz i jeść: D
Ja jadlam
A koleżanka kabanos spoko babeczka tylko dużo zre i mlaszcze w chuj hahahahahah