Modlitwa
-
WIADOMOŚĆ
-
kita wrote:Jesteśmy na jednym etapie:) powiem Ci, że mam podobne odczucia.. nie mówiąc już o tym, ze wszystko wokół mnie kręci się samo.. dziś aż prawie płakałam bo tuż przed częścią chwalebną zadzwoniła komórka i okazało się że pomyślnie została rozwiązana sprawa, o której nawet nie śniłam że się uda !!! I jeszcze po kosztach nie związana w żaden sposób z intencją..Miałam taki zapał do ostatniej części, że aż pałałam modlitwą! I co chwila coś się okazują.. albo wyjaśnia.. mam więcej sił i energii, nie poznaję siebie! Kiedy zaczynałam modlitwę byłą przygnębiona i wylękniona.. teraz czuję, że naprawdę wszystko będzie dobrze:)
Bo zazwyczaj przy odmawianiu nowenny otrzymuje sie tez inne laski
kita lubi tę wiadomość
-
No u mnie tak kolorowo nie ma niestety. Ale wierzę że będzie lepiej póki co brat ma problem ale za to mi chyba owulke przyspieszyło z 22 dc na 14 Jeżeli to dzisiaj a tak mi się wydaje o część objawów mam na nią.
-
nick nieaktualnySummerka wrote:Bo zazwyczaj przy odmawianiu nowenny otrzymuje sie tez inne laski
Tak słyszałam.. ale to co się dzieje u mnie to jest deszcz łask.. życie planuje się samo i się realizuje.. i w pracy i w domu.. aż mam myśli że nie zasłużyłam na to.. pojawiają się propozycje pomocy od ludzi, po których w życiu bym się nie spodziewała...Summerka lubi tę wiadomość
-
Summerka wrote:Bo zazwyczaj przy odmawianiu nowenny otrzymuje sie tez inne laski
-
kita wrote:Tak słyszałam.. ale to co się dzieje u mnie to jest deszcz łask.. życie planuje się samo i się realizuje.. i w pracy i w domu.. aż mam myśli że nie zasłużyłam na to.. pojawiają się propozycje pomocy od ludzi, po których w życiu bym się nie spodziewała...
-
nick nieaktualnypotforzasta wrote:Mam nadzieję że wkrótce i u mnie jakieś się pokażą chociaż to dopiero 16 dzień nowenny to jeżeli jednak to owu u mnie to chociaż tyle mi przyspieszyło.
Czekaj cierpliwie.. ja prawdę mówiąc nie nastawiałam się na nic.. po prostu zaczęłam się modlić bo nie miałam nadziei i chęci do życia.. nie widziałam sensu tego co mnie spotyka. Zaczęłam się modlić, bp doszłam do wniosku, że tu na ziemi nie mam już co szukać wsparcia. Zobaczysz pojawi się radość w Twoim życiu. Nie czekaj na nią, tylko módl się dalej, zobaczysz, że będzie ok.Summerka, kinga78 lubią tę wiadomość
-
kita wrote:Czekaj cierpliwie.. ja prawdę mówiąc nie nastawiałam się na nic.. po prostu zaczęłam się modlić bo nie miałam nadziei i chęci do życia.. nie widziałam sensu tego co mnie spotyka. Zaczęłam się modlić, bp doszłam do wniosku, że tu na ziemi nie mam już co szukać wsparcia. Zobaczysz pojawi się radość w Twoim życiu. Nie czekaj na nią, tylko módl się dalej, zobaczysz, że będzie ok.
Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummerka wrote:Potforzasta, jakoś tak mnie ujmują Twoje i Kity wpisy, będę sie za Was szczególnie modlić
Módl się za wszystkie inne a za mnie na końcu;) musze Ci powiedzieć, że akurat ja dobrze sobie radzę psychicznie z tym wszystkim ostatnio, bardzo dziękuję za chęci wsparcia, ale myślę, że są tu dziewczyny, które bardziej niż ja potrzebują tej modlitwy. Trzeba wspominać w modlitwie potforzastą częściej, bo czuję, że jej ciężko na sercu. U mnie jest radość!potforzasta lubi tę wiadomość
-
Kita dziękuję ale nie jest źle ze mną daje rade w końcu już tyle lat daję rade. Módlcie się za wszystkie jednakowo żadna z nas nie jest inna i każda tak samo potrzebuje modlitwy. Chociaż to miłe że ktoś o mnie pomyślał Dziękuję Ja wiem że są dziewczyny które dużo ciężej przechodzą te starania i to za nie trzeba się gorąco modlić i je wyjątkowo polecać, ja w gruncie rzeczy silna babka jestem Modlę się za Was i za siebie nowenną pompejańską i nowenną do świętej Rity. Ta 2 to tylko 9 dni więc za każdą z osobna będę odmawiać po kolei
kita lubi tę wiadomość
-
Witajcie we środowy wieczór
jakieś dwa lata temu odmawiałam nowennę pompejańską, wysiłku musiałam w nią włożyć, systematyczności,samodyscypliny, czasu, a potem przyszła już tylko chęć jej odmawiania i radość pomimo intencji, w której się modliłam. Każdego dnia kiedy zapalałam świeczkę i rozpoczynałam modlitwę czułam się przy nadziei, która gdzieś jest i czeka cierpliwie....Jedno wiem jak ją zakończyłam odmawiać, nie wszystko to co prosimy otrzymujemy od razu, albo otrzymujemy to co nam jest potrzebne na dany czas.
Teraz codziennie odmawiam różaniec i moją intencję tak od serca własnymi słowami i jest lepiej....
pozdrawiam serdecznienaataszaa, Anulkaa, Karolucha lubią tę wiadomość
-
monisia bo Bóg nam daje to co nam jest potrzebne a nie to co nam się wydaje że potrzebujemy dlatego powoli godzę się z tym że może nam nie jest potrzebne dziecko tylko ja i mąż siebie na wzajem potrzebujemy a Bóg i tak zrobi tak jak będzie dla nas najlepiej.
kita lubi tę wiadomość
-
myślę potforzasta, że Bóg ma dla Was plan, a w nim jest miejsce na dzieciątko... nie zawsze ono musi jednak oznaczać własne... Ale pamiętajmy, że do wszystkich do których się modlimy, aby w naszym imieniu wstawili się u Najwyższego, miejmy zawsze nadzieję - oby nasze modlitwy i prośby prędzej czy później zostały wysłuchane
pozdrawiam i życzę dużo, dużo siły!naataszaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypotforzasta wrote:monisia bo Bóg nam daje to co nam jest potrzebne a nie to co nam się wydaje że potrzebujemy dlatego powoli godzę się z tym że może nam nie jest potrzebne dziecko tylko ja i mąż siebie na wzajem potrzebujemy a Bóg i tak zrobi tak jak będzie dla nas najlepiej.
Na pewno jesteś silną babką. Wierzę, że jeszcze wszystko tak się odwróci, że będziemy wszystkie szczęśliwe:) chyba już nawet trochę jestem:)potforzasta lubi tę wiadomość
-
No ja chyba też z każdym kolejnym dniem nowenny ja jestem spokojniejsza i bardziej przekonana o tym że jednak po coś tak się dzieje że nie mamy jeszcze dzieci bo kurcze co by było jakby każdy miał tak na pstryknięcie palcami?? Mogłybyśmy tego tak nie docenić nie
ewwiel, Summerka, kita lubią tę wiadomość
-
witajcie sympatyczne koleżanki
Ciesze się że radość jest w naszych sercach poprzez modlitwę.
Każdej z Was przesyłam siły i dużo wiary na zmagania i zmianę w naszym życiu
pozdrawiam serdecznie
ps. Której modlitwy będą wysłuchane i się uda prosze o informację
Summerka, kita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie co dziś mi przyszło do głowy....dziś w czasie odmawiania Nowenny Pompejańskiej pomyślałam sobie, że całe to moje planowanie ciąży zaczęłam zupełnie nie tak jak powinnam. Zamiast łykać castagnusa i popijać wiesiołka, mierzyć stopnie Celsjusza, oglądać śluz i przeżywać każde moim zdaniem odchylenie trzeba było od razu zacząć się modlić. Nie tylko o ciążę, ale po prostu. Tyle mi to dało siły i nadziei.. tyle pozytywnej energii... żadne ziółka, witaminki na wzmocnienie ani hormony na wyregulowanie nie dały mi tle nadziei co ta modlitwa. Teraz umiem się nawet pogodzić z tym, że w tym cyklu znów może nie zobaczę tych 2 kresek.. tyle wspaniałego życia przed nami.. może nie dziś, może nie za miesiąc.. ale kiedyś czeka nas jeszcze tyle szczęścia. Po prostu teraz to widzę
ewwiel, potforzasta, Anulkaa, Karolucha lubią tę wiadomość