Może poplotkujemy? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
przyszła mama:) wrote:wiesz Pola co mówią mi już w Polsce, że sie zegrać z mężem nie mogę!! ostatnio jak to usłyszał mój od ginekolozki...dokładnie tydzień temu tak powiedziała to mało jej biurka nie przewrócił tak sie zagotował....nie zgranie sie -co za bzdura!! tak właśnie mnie leczą i prowadzą lekarze:)
ale chodziłaś do zwykłych ginekologów czy próbowaliście pójść do kliniki też? Z racji, że sama mam dużo do powiedzenia na temat niekompetencji lekarzy, bo odwiedziłam ich przez rok całkiem sporo, to próbując sobie pomóc czytam dużo o różnych rzeczach. W klinice są dużo kompetentniejsi lekarze, którzy się znają na rzeczy. Stąd moje pytanie. -
przyszła mama:) wrote:tak jestem pacjentką lekarza Zosika pracuje w klinice niepłodności we wrocku twierdzi, ze to psychika bo medycznie nie ma sie do czego doczepić.
cholera wie...ja mam kilku lekarzy jednoczesnie...porównuję co gadają....kazdy co innego....no cóż...widac tak musi byc.
zobaczymy co w niemczarni powiedzą.
eh no to beznadzieja .... pomyślałam, że może tu byś mogła jeszcze pomocy poszukać. Najgorsze jest to że każdy mówi co innego. Ja to samo przerabiam. -
nick nieaktualnydokładnie Pola ja jak o tym myslętosię gotuję...przeciez każdy z nich jest reprezentantem jednej dziedziny, ida z tym samym problemem z tymi samymi danymi i kazdy na swoją modłę...ja odwiedziłam multum lekarzy , znachorów nawet jakiegoś hindusa, który dawał mi jakies dynie do jedzenia i zioła do zucia:) serio...zostałam przy 3 lekarzach....jeden karze czekać, jeden ładuje leki na potęgę typu duphaston, infoliki i inne zjadacze kasy bo to nic innego, a 3 w zasadzie nic nie mówi coś gada nie od rzeczy:)ale łażę do nich bo chodze na monitoringi więc siłą rzeczy ich odwiedzam i słucham:)
-
przyszła mama:) wrote:dokładnie Pola ja jak o tym myslętosię gotuję...przeciez każdy z nich jest reprezentantem jednej dziedziny, ida z tym samym problemem z tymi samymi danymi i kazdy na swoją modłę...ja odwiedziłam multum lekarzy , znachorów nawet jakiegoś hindusa, który dawał mi jakies dynie do jedzenia i zioła do zucia:) serio...zostałam przy 3 lekarzach....jeden karze czekać, jeden ładuje leki na potęgę typu duphaston, infoliki i inne zjadacze kasy bo to nic innego, a 3 w zasadzie nic nie mówi coś gada nie od rzeczy:)ale łażę do nich bo chodze na monitoringi więc siłą rzeczy ich odwiedzam i słucham:)
Tragedia. Ale coś o tym wiem z własnego doświadczenia. -
Ej dziewczyny ja chyba nie jestem prawdziwa kobieta.. Nienawidze zakupow.. Nigdy mi sie nic nie podoba . Na zakupy jezdze dopiero jak musze cos konkretnego kupic. Jak juz nie mam wyjscia. Swego czasu na alledrogo zamawialam ale sie pare razy przejechalam i przestalam.. Nienawidze tego szukania przymierzania
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja wrocilam ze sklepu wlaanie i dochodze do wniosku ze ludzie sa popierd***** za przeproszeniem.. Zachowuja sie jakby jutro mial byc koniec swiata. Lataja po tym sklepie jak poparzeni wozkami sie zderzaja w kolejki sie wpychaja.. Prawie caly sklep rozkupili... bo jutro zamkniete.. Zal mi ich naprawde
-
nick nieaktualnydokładnie szał pał w sklepach!! u mnie dzis tylko do rana przygłupy teraz jedna mi dała 50 zł po 20 i 50 groszy! mówię jej, ze ja nie wielka orkiestra nie chce takich pieniędzy bo mam później kłopot, żeby poszła dwa kroki do spożywczaka i zmieniła a ta rzuciła mi tymi groszami zabrała torbe z ciuchami i wyszła....
chora od czapki wróciła...zakręciła 2 kółka wokół wieszaków i wyszła bez słowa:)
hehe co za dzień
wogóle teraz zoaczyłam że nona zacązyła ale sie cieszę!! ...i zazdroszczę!! ja tez chcę!monia91 lubi tę wiadomość