My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Malenq wrote:
Kroko jak tam nocka minęła mamusiu????
Dziękuję, prawie dobrze.
Dokucza mi ten ból brzucha (jak na @) i biegunki, muszę praktycznie co noc brać nospę, nie wiem czy tak mogę ale ból jest nie do ogarnięcia.
Na weselu się pobawiłam, trochę potańczyłam, najadłam się że hoho!
I tu ciekawostka, ja jestem mega ciasteczkowym potworem, dzień bez czekolady dniem straconym! A mniej więcej od tygodnia w ogóle nie chce mi się słodyczy. Za to jak wczoraj na weselu na wiejskim stole zobaczyłam kiszone ogórki!!!! Maaatkooo jak mi smakowały. I dzisiaj też mi się chce kiszonych ogórków ale nie mam.I ogólnie śledziki i takie rzeczy, wszystko co kwaśne mi teraz wchodzi. A małż dzisiaj wyciągnął placki weselne co dostaliśmy, normalnie to zjadła bym pół paczki, a dzisiaj zjadłam jedno ciasteczko, zemdliło mnie i tyle.
marissith, cymcia, Malenq lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:do wkurwa przyczynili się oczywiście teściowie
bo nawet w moje urodziny musieli telefoniczną szopkę odstawić i pokazać, że Oni są najważniejsi....
ech:-/ chyba pojadę na jakieś łażenie po sklepach, może się uspokoję??
Kochana co znowu wymyślili?
Moja teściowa też mnie wczoraj zdenerwowała, ale zlałam to ciepłym moczem.
Aż ciekawa jestem jej reakcji jak za 2 tyg dowie się o fasolu...
Malenq lubi tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:hej kochane macham
Widze Kroko testa zrobiła hehe super i masz teraz i bete i test pamiatkowy hehe
u nas ok ja mam cycki jak balony muli mnie rano temp skacze jak oszalała hehe ale jest ok wypoczywam i relaks w 100%
Został mi jeszcze jeden test (nakupiłam na zapas) więc jutro rano zrobię, jak wyjdzie kreska testowa ciemna to będę zadowolona, że hcg rośnie. -
zgredka wrote:Kroko, ja już Twój wykres przeanalizowałam, jedno jest pewne: należy dużo serduszkować
Właśnie ponoć nie, ja już ten cykl spisałam na straty, bo wszyscy pisali, że za dużo seksu, za słabe żołnierzyki itd, itp. Jeszcze jak lekarz powiedział koleżance, że tak dużo to niedobrze to machnęłam ręką na ten cykl. -
helenkq wrote:straszna wkurwa
hehe moja mama mowi ze w ciazy nie da sie ze mna wytrzymac a i owszem czesciej mam ochote udusic meza niz go przytulic
u mnie ok poza strasznymi wzdeciami jest ok nie da sie jednak ukryc ze w ciazy jestem bo juz brzuszek widac ;( w 12 tyg. ech...
dzidzia ma cale 3,5 cm
ja to mam już brzuch..masakra..mam teorie, że przy 2 dziecku brzuch szybciej rośnie..
a i jest jeszcze coś do tego"pięknego okresu ciaży"; jak już Cię maluch nie kopnie, to będziesz mówiła do niego: "no skarbie kopnij mamę choć raz..może byc nawet w żebro, ale kopnij"
Katja, przykro mi, ze randka nieudana, ale co tam..pierwsze koty za płoty..
a u mnie pada.. buu a duszno, że szok! jestem tak wnerwiona, ze aż mi szkoda Tymka i męża..spadek formy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2014, 16:35
Asha, Anastazjaaa, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:My mieliśmy jechać nad wodę ale ten skwar mnie dobija i wolę poleżeć w domku
Ale jakbym mieszkała bliżej morza to bym się pławiła non stop