My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
O, mnie zazwyczaj nie zalewa tak nagle i całe szczęście, bo potrafię na amen zapomnieć o zapasowych podpaskach czy tamponach i potem np. żebram od koleżanek z pracy
Konwalka trzymaj się dzielnie! Wiem, że dzielna z Ciebie dziewczynka********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Kurde no nie tak kwiatuszku
mnie tez sie to nie podobowuje... Wykresik fajny sie rysowal, mialam potwierdzoony pecherzyk, endo trojlinijne cudne i co? Dupa, taka pawiana
QUOTE=konwalianka]oj kropka, no nie tak miało być.. tulę złotko[/QUOTE]
-
nick nieaktualny
-
Kropka_1 wrote:Kurde no nie tak kwiatuszku
mnie tez sie to nie podobowuje... Wykresik fajny sie rysowal, mialam potwierdzoony pecherzyk, endo trojlinijne cudne i co? Dupa, taka pawiana
QUOTE=konwalianka]oj kropka, no nie tak miało być.. tulę złotko
Ja nie rozumiem... Dlaczego nic nie wychodzi? Niby wszystko dobrze super wykresik i dupa no... Jawna niesprawiedliwość -
to własnie pokazuje, że nie zawsze wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że się uda.. później Wam napisze o swoich przemyśleniach dnia dzisiejszego siedząc na fotelu, podczas gdy pani pobierała mi krew.. ale niech się trochę obrobię
-
konwalianka wrote:to własnie pokazuje, że nie zawsze wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że się uda.. później Wam napisze o swoich przemyśleniach dnia dzisiejszego siedząc na fotelu, podczas gdy pani pobierała mi krew.. ale niech się trochę obrobię
konwalianka lubi tę wiadomość
-
Kropka_1 wrote:Musze nabrac szybko sily by przekazac wsparcie ktore mi dalyscie w tym cyklu kolejnym, taka nasza ovusztafeta. Wiadomo, przykro i smutno ale jak widac, trzeba wiary i cierpliwosci.
A tak mi się teraz skojarzyło a propos wzajemnego wspierania...
kiedy jeszcze nie myślałam o myśleniu o staraniach, moja sąsiadka toczyła już walkę o dzidzię. Trwało to 7 lat, teraz ma dwoje chłopaczków, najstarszy 4 lata. Jakoś tak w połowie starań załozyla profil, tyle że nie na OF, a na 28dni i jest tam do teraz. Zawarła tam z kilkoma dziewczynami niesamowicie trwałe znajomości, odwiedzają się, piszą do siebie, dzwonią, no i nieustannie wspierają
.
Właściwie dzięki niej tu jestem, bo wczesniej byłam zupelnie nieforumowa, a ona mi tłukła.. "załóż sobie gdzieś konto, prowadź wykres, zobaczysz, ze w grupie raźniej..." :)Tak ze dzięki Monia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 19:50
konwalianka, Anuśka lubią tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Niestety mamy u meza 47 dodatkowy chromosom czyli bez sensu. Robienia biopsji ale napisze dokladnie jak wroce zostaje nam dbanie o zdrowie meza i dawca.
-
Ania_84 wrote:Niestety mamy u meza 47 dodatkowy chromosom czyli bez sensu. Robienia biopsji ale napisze dokladnie jak wroce zostaje nam dbanie o zdrowie meza i dawca.
. Przykro mi Kochana.... napisz później co i jak
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Niestety mamy u meza 47 dodatkowy chromosom czyli bez sensu. Robienia biopsji ale napisze dokladnie jak wroce zostaje nam dbanie o zdrowie meza i dawca.
nie znam się na tym kurde, nawet nie wiem co to oznacza
Trzymajcie się oboje! -
to jak momo opisała historię tej koleżanki, to powiem Wam, że ja mam taką grupę.. połączyłyśmy się wprawdzie w okresie ciąży, wszystkie nasze dzieciaki sa z jednego miesiąca (planowanego- lipiec) i utrzymujemy kontakt do teraz; z forum przeniosłyśmy sie na fb, bo po prostu z grupy 60 osób zrobiła się grupa 18-nastu, ale i tak jest super; bardzo się zżyłyśmy, spotkałyśmy się 3 razy, a nie jest to proste bo część z nas mieszka w Islandii, Rzymie, Szwecji, Hiszpanii. Trzy z nas mają za sobą rozpad związków, różne są sytuacje, niekrtóre maluchy chorują, znamy się.. naprawdę dobrze, często lepiej niż osoby "z bliskiego otoczenia" dzwonimy i ciagle rozmawiamy na chacie.. jestem wdzięczna, że mam taką grupę.. teraz cieszę się, ze znalazłam to forum - a właściwie mój mąż a ja sceptycznie do tego podeszłam.. ale nie oddałabym tego czasu spędzonego z Wami za nic na świecie
oo jaki monolog mi wyszedł.. a za moment moje przemyślenia _ tak zdarza mi się myślećnie za często, ale jednak hehe
momo1009, marissith, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
konwalianka wrote:to jak momo opisała historię tej koleżanki, to powiem Wam, że ja mam taką grupę.. połączyłyśmy się wprawdzie w okresie ciąży, wszystkie nasze dzieciaki sa z jednego miesiąca (planowanego- lipiec) i utrzymujemy kontakt do teraz; z forum przeniosłyśmy sie na fb, bo po prostu z grupy 60 osób zrobiła się grupa 18-nastu, ale i tak jest super; bardzo się zżyłyśmy, spotkałyśmy się 3 razy, a nie jest to proste bo część z nas mieszka w Islandii, Rzymie, Szwecji, Hiszpanii. Trzy z nas mają za sobą rozpad związków, różne są sytuacje, niekrtóre maluchy chorują, znamy się.. naprawdę dobrze, często lepiej niż osoby "z bliskiego otoczenia" dzwonimy i ciagle rozmawiamy na chacie.. jestem wdzięczna, że mam taką grupę.. teraz cieszę się, ze znalazłam to forum - a właściwie mój mąż a ja sceptycznie do tego podeszłam.. ale nie oddałabym tego czasu spędzonego z Wami za nic na świecie
oo jaki monolog mi wyszedł.. a za moment moje przemyślenia _ tak zdarza mi się myślećnie za często, ale jednak hehe
-
konwalianka wrote:to jak momo opisała historię tej koleżanki, to powiem Wam, że ja mam taką grupę.. połączyłyśmy się wprawdzie w okresie ciąży, wszystkie nasze dzieciaki sa z jednego miesiąca (planowanego- lipiec) i utrzymujemy kontakt do teraz; z forum przeniosłyśmy sie na fb, bo po prostu z grupy 60 osób zrobiła się grupa 18-nastu, ale i tak jest super; bardzo się zżyłyśmy, spotkałyśmy się 3 razy, a nie jest to proste bo część z nas mieszka w Islandii, Rzymie, Szwecji, Hiszpanii. Trzy z nas mają za sobą rozpad związków, różne są sytuacje, niekrtóre maluchy chorują, znamy się.. naprawdę dobrze, często lepiej niż osoby "z bliskiego otoczenia" dzwonimy i ciagle rozmawiamy na chacie.. jestem wdzięczna, że mam taką grupę.. teraz cieszę się, ze znalazłam to forum - a właściwie mój mąż a ja sceptycznie do tego podeszłam.. ale nie oddałabym tego czasu spędzonego z Wami za nic na świecie
oo jaki monolog mi wyszedł.. a za moment moje przemyślenia _ tak zdarza mi się myślećnie za często, ale jednak hehe
Konwalianka, no rewelacja. To są naprawdę trwałe przyjaźnie i warto je pielęgnować
Nie no, my to się tylko dziwujemy, że Ty tak przy pobraniu krwi miewasz przemysleniaCzekamy
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży...