My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Blondik wrote:Ania84,powiem Ci, że trzeba miec odwagę żeby zdecydowac się na takie rozwiązanie. ja bym chyba wybrała po prostu adopcję
inny aspekt to taki z emoj maz powiedzial mi ze on chce patrzec jak dziecko sie rozwija chce uslyszec bicie serca.. chce malucha przewijac.. uczyc go chodzic itp itd ..
wiec wg mnie to sa plusy i to przemawia za tym ze chcemy dawce..Anuśka, Czarnula87, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lubię za Waszą postawę, a nie za nasze debilne przepisy
Poza tym mając adoptowane dziecko trzeba się co ok pół roku spowiadać z dochodów, oszczędności, ilości aut, pokazywać dom, pokój dziecka, jego oceny, czy się z kimś spotyka (ja musiałam podać imię dziewczyny naszego Piotrka nawet), mówić jaki ma kontakt z rodziną, czy nie ma problemów wychowawczych itp. Niedługo będą pytać czy kupę robi codziennie
-
marissith wrote:Dziękuję kochana! Niestety tak jak myślałam negatywny
Ale tempka ładna, więc powtórz w poniedziałekWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 08:55
-
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:Anuska serio tak sie dopytuja.. ja pierdziele ;/
Blondik, marissith, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:nasz kraj jest przeciez taki prorodzinny
Kiedyś nie miałam czasu żeby podjechać i podpisać jakies papiery, to pani mi powiedziała, że jak się nie stawię w ciągu 2 dni to mi wypłatę tej kasy wstrzymają... Wyśmiałam ją przez telefon. Za 2 dni zadzwoniła z innym tonem że jak będę miała czas to ona bardzo prosi o przyjazd bo muszą dokumenty do sądu oddaćAle wydaje im się że są ponad takie rodziny jak my
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny