My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Na adopcje poki co nas nie stac .. to raz.. mamy nza niski dochod wg osrodka bo sie pytalismy.. pozatym nie mamy stalego miejsca zamieszkania .. dom w ktorym mieszkamy nie jest nasz i tak na prawde z dnia na dzien mozemy go stracic jak sie odezwia w sprawie roszczen spadkowych.. po trzecie nie jestesmy jesczze 5 lat małzenstwem.. po czwarte w wiekszosc osordkach epilepsaj jest uwazana za chorobe przewlekla nie pozwalajaca na adopcje.Blondik wrote:Ania84,powiem Ci, że trzeba miec odwagę żeby zdecydowac się na takie rozwiązanie. ja bym chyba wybrała po prostu adopcję
inny aspekt to taki z emoj maz powiedzial mi ze on chce patrzec jak dziecko sie rozwija chce uslyszec bicie serca.. chce malucha przewijac.. uczyc go chodzic itp itd ..
wiec wg mnie to sa plusy i to przemawia za tym ze chcemy dawce..
Anuśka, Czarnula87, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lubię za Waszą postawę, a nie za nasze debilne przepisy
Poza tym mając adoptowane dziecko trzeba się co ok pół roku spowiadać z dochodów, oszczędności, ilości aut, pokazywać dom, pokój dziecka, jego oceny, czy się z kimś spotyka (ja musiałam podać imię dziewczyny naszego Piotrka nawet), mówić jaki ma kontakt z rodziną, czy nie ma problemów wychowawczych itp. Niedługo będą pytać czy kupę robi codziennie
-
Tak jak myślałam... Za wcześnie... Ja zobaczę moją jedną kreskę dopiero w piątek zatemmarissith wrote:Dziękuję kochana! Niestety tak jak myślałam negatywny


Ale tempka ładna, więc powtórz w poniedziałek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 08:55
-
nick nieaktualny
-
No jest masakra. A najlepsze jest to, że my dostajemy kasę na wychowanie Piotrka w wysokości.... I tu werble poproszę.... 147zł miesięcznieAnia_84 wrote:Anuska serio tak sie dopytuja.. ja pierdziele ;/
Blondik, marissith, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
O to to.... WyjątkowoBlondik wrote:nasz kraj jest przeciez taki prorodzinny

Kiedyś nie miałam czasu żeby podjechać i podpisać jakies papiery, to pani mi powiedziała, że jak się nie stawię w ciągu 2 dni to mi wypłatę tej kasy wstrzymają... Wyśmiałam ją przez telefon. Za 2 dni zadzwoniła z innym tonem że jak będę miała czas to ona bardzo prosi o przyjazd bo muszą dokumenty do sądu oddać
Ale wydaje im się że są ponad takie rodziny jak my
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






