My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuśka wrote:Achh... Pamiętam ten etap budowy... Pięknie było... Każdego dnia rósł domek do góry
A później stanął w miejscu i zaczął pożerać masę kasy
Ale fajnie.... Satysfakcja jest niesamowita jak już można w nim zamieszkać
-
A my sie nei mozemy zdecydowac. Mamy na oku dzialke po przystepnej cenie w prawie centrum miasta, blisko do atrakcji, blisko do rzeki, do sciezek rowerowych itd. Jest nieduza 430m2. Z drugiej strony moze jednak wolalabym gdzie na obrzezach miasta, zeby nei bylo tak glosno, wiekszy ogrodek. ALe czy ja wiem czy ja w tym ogrodku grzebac bede?No i daleko do znajomych, zawsze trzeba autem, dzieci tez by musialy byc pewnei wozone. Sama nei wiem
-
Smoczyca1 wrote:no jak dla mnie to już masa kasy w niego poszła...ale cóż trzeba mieć jakiiś cel w życiu i do niego dążyć :)to co możemy robimy sami np całe fundamenty osobiście zagęszczałam i ocieplałam z małżem no i kanaliza to nasza robota
My (bardziej mąż) też sami robiliśmy wszystko łącznie z murowaniem ścian
Tylko do wylewek i fundamentów zapraszaliśmy sąsiadów i rodzinę i chłopcy cały dzień zalewali fundamenty a wieczorem zalewaliśmy się wszyscy
zgredka, Arienna, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
heheh nio tylko Zuza już płacz ze całe wakacje tez musi chodzić do przedszkola
i to co 2 tyg do innego wrr
laski ale mi babka powiedziała w labku ze padłąm beta i progesteron najlepiej zrobić 3-4 tyg od domniemanego zapłodnienia koszt 42zł -
nick nieaktualny
-
Biedroneczka83 wrote:heheh nio tylko Zuza już płacz ze całe wakacje tez musi chodzić do przedszkola
i to co 2 tyg do innego wrr
laski ale mi babka powiedziała w labku ze padłąm beta i progesteron najlepiej zrobić 3-4 tyg od domniemanego zapłodnienia koszt 42złzgredka, Czarnula87, Arienna, Blondik lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:No dziwna jakaś ta babka... Czy co??? 4tyg od owulki to ja już mam kolejną owulkę albo silne dwie krechy
nio tez padłam jak mi to powiedziała mnie niby wyliczyło ze jutro mogłabym iść ale ja sie wstrzymam do poniedziałku bedzie 10dpo a w przypadku tej wg mnie 13 dpo -
Witajcie kochane ale tematów nie wiadomo za co się zabrać
Gratuluję domków piękne są, mi osobiście podobają się kanadyjki i to w wersji góralskiejtakie marzenie, kiedyś się zrealizuje
narazie mieszkamy w mieszkanku i jest ok, działkę mamy na warzywka i owoce i dajemy radę , ale wiadomo co dom to dom, chociaż też ma minusy, więcej powierzchni do sprzątania np hihi
Tamuś czytałam, że II trymest jest najlepszy na podróże, ale samochodową tyle km to bym się nie wybrała, chyba że rozłożyć na parę dni dojazdui spać w ciekawych miejscach, wymyślicie coś napewno, a i w PL można znaleźć super miejsca na wakacje
Biedroneczka biedna ta twoja Zuzia do dziadka chciała, może na weekend się uda ją tam podesłać, albo wtedy kiedy dziadkowi będzie pasowało
Tamka lubi tę wiadomość
-
znowu mnie spanie rozkłada..zaraz padne tu na klawiaturę.. mam dość ;(
Dronka.. dlatego my mieszkamy ileś tam km od rodziców..wiem, że mogę liczyć tylko na siebie.. jeśli dziadkowie mają życzenie to jedzie na wakacje, jeśli nie, nie proszę ich.. przykre to, szkoda, że przez wakacje nie udało się zorganizować czasu wnuczka - dziadkowie..
justa wydaje mi się, że ona chciała jutro, bo ma już dość chodzenia do przedszkola właśnieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 13:35
-
konwalianka wrote:znowu mnie spanie rozkłada..zaraz padne tu na klawiaturę.. mam dość ;(
Dronka.. dlatego my mieszkamy ileś tam km od rodziców..wiem, że mogę liczyć tylko na siebie.. jeśli dziadkowie mają życzenie to jedzie na wakacje, jeśli nie, nie proszę ich.. przykre to, szkoda, że przez wakacje nie udało się zorganizować czasu wnuczka - dziadkowie..
justa wydaje mi się, że ona chciała jutro, bo ma już dość chodzenia do przedszkola właśnie
to nie jest az tak żle bo oni ja zabierają wiesz byłą 3 dni z nimi w ustroniu a 2 dni przed wyjazdem juz u nich spała i dziadke ją odbieraz przedszkola codziennie ja ją potem od nich zabieram
moja mama jeszcze pracuje ma 52 lata tata 57 sa osobami lubiącymi jeżdzic podróżować nawet teraz 30 jadą do polanicy na tydzien wiec znou bede mojego dziadka prosiłą zeby niunie odbierał zeby do 15 nie musiała siedzieć damy rade
ja tez jezdziąłm sama z nimi ale mój maż leniwy jest nie nauczony wyjazdów wakacyjnych temat rzeka tescie dopiero teraz pierwszy raz byli w stanatorium co równało sie z urlopem nigdy nie jezdzili tesciowa mogłanby do nas przyjechac (74km) ale tesc nie chce bo wiadomo obiadku nie bedzie tralalala -
nio moja miała 3 lata jak pierwszy raz pojechała z moimi rodzicami na 4 dni
ale mi było smutno hehe
wczoraj np pojechali po moją mame i na jej masaż poem na lody przywizła naklejki soczki wróciła o 18 hehe wiec ona uwielbia z nimi byc oni z nią ale nie mają jeszcze akiego poczucia zeby np wnuczke zabrac na 2 tyg ehhe
mój tata dłubie na działeczcemam w pracy heheheh