My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Arienna ja też mam chińskie dzisiaj
Mam sposób jak zrobić idealnie miękkie mięsko jak z prawdziwej knajpy azjatyckiejRobię zwykle podudzia, ale wieprzowina i chuda wołowina wychodzą tak samo pysznie.
MIęso w kawałkach trzeba marynować 15-30 minut w sosie (sojowy, chill słodki, ostrygowy, teriyaki albo dowolna kombinacja tychże) Z DODATKIEM SODY OCZYSZCZONEJ (duża szczypta na szklankę sosu). Potem mięso prosto z sosu panieruje się w mące kartoflanej i na bardzo gorący olej. Smażyć do złotego kolorku panierki, zdjać na ręcznik i odsączyć.
Potem na gorącą patelnię wrzuca się warzywa, robi 1-2min stir and fry, do tego wrzuca się mięso i zalewa tą samą mieszanką sosu z dodatkiem mąki kukurydzianej do zagęszczenia. Po kilku minutach jest gotowe i nie ma lepszego
-
Nieukowa wrote:Arienna ja też mam chińskie dzisiaj
Mam sposób jak zrobić idealnie miękkie mięsko jak z prawdziwej knajpy azjatyckiejRobię zwykle podudzia, ale wieprzowina i chuda wołowina wychodzą tak samo pysznie.
MIęso w kawałkach trzeba marynować 15-30 minut w sosie (sojowy, chill słodki, ostrygowy, teriyaki albo dowolna kombinacja tychże) Z DODATKIEM SODY OCZYSZCZONEJ (duża szczypta na szklankę sosu). Potem mięso prosto z sosu panieruje się w mące kartoflanej i na bardzo gorący olej. Smażyć do złotego kolorku panierki, zdjać na ręcznik i odsączyć.
Potem na gorącą patelnię wrzuca się warzywa, robi 1-2min stir and fry, do tego wrzuca się mięso i zalewa tą samą mieszanką sosu z dodatkiem mąki kukurydzianej do zagęszczenia. Po kilku minutach jest gotowe i nie ma lepszego
ovutest -Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 14:51
-
hej hej
od rana was podczytuje, ale dzis samopoczucie tragiczne. teraz ciut lepiej, bo tabletke wzielam, wiec nie nadrobilam wszystkiego
Tamka, ja w obu ciazach po Europie latalamnic sie nie dzialo. teraz tez planujemy kilka lotow samolotem. ostatnia podroz zaplanowalismy na styczen, jesli nic sie nie bedzie dzialao.
co do przepisow nt.zabudowy dzialki, to w Norwegii nalezy zachowac odleglosc 8m od domu sasiada, badz 4m od jego dzialki, ze wzgl. na przepisy p.pozarowe. jesli sasiad wyrozi zgode, mozna wybudowac sie blizej. my mamy kuchnie blizej dzialki sasiada, ale daaaaleko od jego domku
Blondik, my rowneiz many duuuzy domek i uwielbiam go. w koncu, prawie wszystko, nam sie miesci. ale do nas czesto moja rodizna z PL przyjezdza, wiec zsorganizowalismy na dole sypialnei i salon plus lazienke dla gosci, by szczegolnie moi rodzice, swobodnei sie czuli. mam nadz.ze jak beda na emeryturze, to na troche dluzej przyleca niz tylko 2-3 tyg.
zaraz uciekam po mlodziez do przedszkola, bo maz dzis pozno z pracy wracamam nadz.z,e damy rade w 3 plus groszek i moje mdlosci....
moze wieczorem was nadrobieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 15:09
-
konwalianka wrote:oo niezłe, ale czasochłonne, podziwiam Kotka
ja jadłam papryke faszerowaną szpinakiem z ryżem i zapiekaną serem - niezłe..
zaraz wychodzę - huraa!!! idę sobie do domu poleżeć a później chatkę odgruzować ;/
czy ja wiem czy czasochlonne? chyba nie az tak. Najgorsze to obranie pomidorow ze skorki, bardzo nei lubie tego robi i ich kroic.