My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
MANIEK wrote:poszłam do łazienki myśle że jak pogmeram to coś ciekawego odkryję....
Aaaaaaaaaaa!!!!!!!!
Padłam !!!
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Nagrana owulka:
https://www.youtube.com/watch?v=2-VKgdhfNpY
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 11:00
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Smoczyca1 wrote:Halo halo halllllo
Dzień doberek laseczki kochaneWróciłam z dalekiej podróży i nawet nie będę próbować Was nadrabiać bo oczopląsu tylko dostanę
Czekam na jakiś skrót od dobrej duszyczki
A w sumie nic nowego..
Te co juz są to rosną ....
Te co jeszcze nie są mierzą
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny
-
jeny! dopiero wstalam. po ostatnim poscie zasnelam na kanapie i niedawno sie obudzilam. jeszcze bym sobie pospala, ale slonce za mocno swieci
Psotka, ja w 2 ciazy bylam pozno na usg. wlansie jakos w 13tc6 i bylo ok.
Moj maz tez tego badnaia nie chce za bardzo robic. wady serca lepiej sa wykrywane w usg polowkowym i wtedy sie operuje. teraz za wczesnie. teraz to mozmwey zespol downa np. wykryc. maz pow., ze czasem leoiej niewiedziec, bo co zrobic. on by nie mogl podjac decyzji o aborcji, wiedzac, ze dziecko ma zespol downa.
pozostale powazne choroby wykrywa sie rownie dobrze podczas usg polowkowego. wiem bo mojej kuzynki syn mial wade serca i dopiero podczas usg polowkowego zostala wykryta i po 20 ktoryms tam tc operowali. mojej kolezanki syn mial rozszczep kregoslupa i tez dopiero na usg polowkowym bylo lepiej widac jego wade...a operowali w 27 tc dopiero, by dziecko mialo wieksze szanse na przezycie.
w zw. z tym, ze wg norwegow, to usg w 13tc wykrywa niewiele chorob, bo glownei zespol downa, to uwazaja tutaj, ze jest niewazne. ze najwaznijesze jest usg polowkowe.
ja wole na to usg 11-13 tc pojsc. i ja ide.
Malen, ja tych walkow bym nie kupowala. pierwsze dziecie ukladalam na boku i zrolowanym kocykiem czy recznikiem podtrzymywalam plecki. pielegniarka na mnie nakrzyczala, aby dziecko dospania klasc tylko na plecach, a aby glowka byla ladna, to glowke raz na prawo raz na lewo - zreszta dzidzius sam sobie te glowke raz w prawo raz w lewo kladzie. tak tez robilam z dzieciem nr 2 i ma piekny ksztalt glowki. ponoc ta pozycja jest bezpieczniejsza w razie zaksztuszenia - tak mowia w Norwegii i w PL chyba teraz juz tez. -
nick nieaktualnySmoczyca1 wrote:Hej Koteczko
AAAA byliśmy z małżem w Karpaczu taki suprajs
A samopoczucie może być czasami jajnik pobolewa, a czasami podbrzusze no i rosnę ale jutro mam wizytę to się dowiem czy wszystko okwięc trzymajcie kciuki
-
Czarnyla, przykro mi. trzymam kciuki za nowy cykl!!
i za reszte owilanetek tez moco trzymam!!
a gdzie Asha i Katja?
Psotka, odnosnie wyjscia z domu bez makijazu. ja musze sobie rzesy pomalowac, bo inaczej wygladam jakbym plakalaktoregos ranka zapomnialam - wyszykowac dzieci i meza do przedszkola/pracy
plus jeszcze siebie....pomalowlaam powieki tylko tuszu nie nalozylam, bo syn nie mogl skarpetek znalezc, wiec matka poslza szukac, a potem hop do auta. wpracy poslzam do toalety umyc rece. prawie zawalu dostalam jka sie w lustrze zobaczylam, hahaha cale szczescie moja przyjaciolka, siedzaca w biurze obok, miala tusz ze soba
-
Smoczyca1 wrote:A Twoje samopoczucie Koteczku jak?
Fizycznie super, psychicznei troche gorzej, mam jakies takei dolki, zaleznei od dnia. Podejzewam ze to chodzi o prace. Uwielbialam swoja prace i trafila mi sie naprawde jak slepej kurze ziarno ale teraz nie badzo mam co robic. Poszlabym do szefa zeby mi dal jakies bardziej psrecyzowane zadanie ale nie chce mu jeszcze nic o ciazy mowic a nie mam innego wyjasnienia dlaczego nie pracuje juz w laboratorium. Teraz cos sobei wymyslilam z komorkami wiec bezpieczna praca ale troche malo z moim projektem zwiazana, robei to bo kociokwiku juz dostaje. Naprawde to juz wole miec za duzo pracy niz wcale bo juz nie wiem co ze soba zrobic. DLatego tak siedze na tym forum caly dzien. Czekam narazie na mejla od koordynatora projektu co mam robic ale nie odpowiada -
Dziewczyny,
wprowadziłam parametry śluzu i stanu szyjki na wykres i pokazało mi się światło żółte i komentarz "dzień przypuszczalnie płodny" ...
No teraz to ja mam jeszcze więcej wątpliwości niż przed prowadzeniem wykresów.
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.