My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik wrote:conceive plus? nam się z nim udało, fajny jest
moze to poprostu efekt jego działania na plemniki ze są żywsze i moga przetrwać
choco lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlondik wrote:mój tez tak ma...jest w pracy np do 22, w ciagu dnia raz sie odezwie, ale jak skonczy robote to dzwoni do: brata, taty, kumpla...itd a mi nie da znac ze wraca a ja sie marwtie i wymyslam czarne scenariusze...
Konwalia -
Blondik wrote:mój tez tak ma...jest w pracy np do 22, w ciagu dnia raz sie odezwie, ale jak skonczy robote to dzwoni do: brata, taty, kumpla...itd a mi nie da znac ze wraca a ja sie marwtie i wymyslam czarne scenariusze...
-
My na miejscu mezu poszedl na rozm Ja siedzę w samochodzie bo leje
Co do mojego testu nue robie bo cykle mam 33-34 dbu mize owulka byla 20 dcpoki co to mnie miesnie brzuch bola po bokach jakbyk coś dzwigala wiec poczekam pewnie franca pezyjdzie pezed wyjazden
-
nick nieaktualnyTak czytam i dochodzę do wniosku, że mężczyźni chyba mają w mózgu dwie diody: jedna się zapala jak chcą jeść a druga jak mają ochotę na seks. Reszta wyłączona
. Nieważne, że kobieta krwawi i chce wracać do domu, nieważne że wyskakuje ze skóry gdzie się delikwent po popijawie podział - nie pomyśli jeden z drugim.
Konwalianka - ja myślę że u Twojego to się na piwie nie skończyło i po prostu gość jeszcze śpi.
LaRa, Malenq, Tamka lubią tę wiadomość
-
To mój chyba jest inny bo alkoholu nue lubi a jak mowie wieez co niw bardzo sie czuje ti sue pyta chcesz jechac czy jeszvzr pol godz zostajemy?
-
dzień dobry,
zaraz Was nadrobię, teraz tylko odniosę się do tej strony
Blondik, no utłuc takiego, to mało! oni naprawdę czasem są z innej planety i trzeba łopatologicznie do tej głupiej łepetyny docierać... na drugi raz zostań w domu i koniec, ogromnie Ci współczuję samopoczucia, szczególnie że w takich chwilach powinnaś po prostu leżeć w ciepełku, pod kocykiem i pić herbatkę, a nie szwędać się ciemną nocą, w zimnie, bez kibelka...
Nieukowa, NIE lubię tej Twojej "koleżanki" !
Malenq, bidaku, a co bolało? ząb znów czy głowa?
ja wczoraj zażyłam Monural , który przepisała mi gin na pęcherz ale na ulotce jest napisane, że w przypadku ciąży brać tylko w ostateczności więc się zeschizowałam ... -
nick nieaktualnyTamuś głowa
niestety.....
to ja się przy apapie schizuje, bo zauważyłam, że jak wezmę to mała jest jakaś taka mniej ruchliwa, jakby otępiała...więc bardzo, bardzo nie lubię żadnych leków w ciąży...ale niestety czasem trzeba....Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 09:27
-
Hi girls,
Marnut, wspaniałe to ujelaswiekszosc facetow są egoistami, i widza tylko swój czubek nosa, nic pozatym...
Blondik, przykro mi, ze tak sie stało, ale ja przy takim krwawieniu nie wyszlabym z domu, co nie znaczy ze maz miałby wyjść ( w każdej chwili mogłabys sie zle poczuć- potrzebować pomocy)
Konwalianka- wyśpi sie i zadzwonitylko szkoda Twoich nerwów !!!!
-
nick nieaktualny
-
wiem dziewczyny, że to wydaje się logiczne, ze może śpi..ale on nigdy tak sie nie zachowywał.. przecież wiedział, że idzie do pracy.. ostatni pociąg do domu ma o 23.20, jak nie zdąży to następny o 4 rano.. wiecie..a ja w głowie już widzę sie jako wdowa z dwójką dzieci.. bosz..ale zryty beret
-
Konwalianka, współczuję, ale pewnie faktycznie główka go boli... a impreza była mocno udana... co nie oznacza, że nie należy mu się porządny obsztorc
nadrobiłam ale już zapomniałam co komu miałam napisać...
jeszcze nie ma 10, a ja już po drugim śniadaniu jestem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 09:47
konwalianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja się pośmiałam i podzielę się z Wami uśmiechem. Dedykowane wszystkim, które z "3 z przodu" czują się niekomfortowo
.
http://komediowo.pl/gid,16870991,img,16871225,title,Oni-wiedza-jak-cieszyc-sie-zyciem,galeria.html
I a propos tych zdjęć przypomniało mi się, jak z pół roku temu byłam w przychodni na pobraniu krwi...jakbym sama nie słyszała na własne uszy tego, co usłyszałam - to bym nie uwierzyła.
Na ławeczce przed zabiegówką trzy starsze panie (70-80). Nie słucham ich rozmów, bo o czym tu słuchać? Co kogo strzyka i boli? Zatapiam się w pasjonującej lekturze ulotek medykamentów, ale kątem oka zerknęłam na Panie.
Jedna z łapką do góry, już po pobraniu krwi (trzeba ponoć później na 5 minut usiąść), koło 80tki, pomalutku się rusza.
Druga w grubej kurtce (myślę sobie "starość nie radość, starszym ludziom wiecznie zimno"), żwawa, choć też leciwa.
Trzecia z kulą i opatrunkiem na nosie (myślę "pewnie się biedna gdzieś przewróciła, widać że lata swoje ma").
W pewnym momencie staruszka nr 1 (80tka na karku) wstaje z ławki i mówi "No, ja już swoje odsiedziałam."
Staruszka nr 2 (70tka): "To może ja się Pani pomogę ubrać. Ehh..że też Pani nie zimno w takim leciutkim polarze...no, ale Pani przecież prowadzi (już mi lekko kopara opadła), w samochodzie zawsze cieplej. Ja na tym motorku (moja szczęka na podłodze) to się muszę ciepło ubierać, bo wiatr przenikliwy przy jeździe..."
W tym momencie przechodzi pielęgniarka i pyta trzeciej staruszki:
"A Pani co się stało???"
Staruszka nr 3 (chyba najstarsza) podnosi zmęczony wzrok znad kuli, o którą się opiera i odpowiada: "A bo ja z dachu spadłam..."
Wiele bym dała, żeby zobaczyć w tym momencie własną minę.
LaRa, Tamka, Blondik, Malenq, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Marnut, padłam! niezłe babciunie, mam nadzieję, że i ja taka będę w tym wieku, chociaż na motorze jeździć nie umiem
a przypomniało mi się, jak kiedyś w komunikacji miejskiej usłyszałam, jak jedna babunia, na oko 70-80 lat, do drugiej powiedziała: "ja to nie lubię jak się kler w politykę wpierdala"prawie mnie zmiotło
MANIEK, marnut, Malenq lubią tę wiadomość