My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBiedroneczko zaręczyny były narazie bez pierścionka hehe powiedzialam mu ze jak rozwiążą się wszystkie problemy to wtedy chce oswiadczyn a potem szybki ślub... może to takie dziwne ale na ślub cywilny czeka się miesiąc od złożenia wniosku a niestety tylko taki możemy wziąć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 09:37
-
Katjaa wrote:Biedroneczko zaręczyny były narazie bez pierścionka hehe powiedzialam mu ze jak rozwiążą się wszystkie problemy to wtedy chce oswiadczyn a potem szybki ślub... może to takie dziwne ale na ślub cywilny czeka się miesiąc od złożenia wniosku a niestety tylko taki możemy wziąć...
-
dzien dobry.
Przeczytalam wszystko ale nie pameitam co komu mialam odpisac
Ja dzisiaj wstalam glodna jak smok a do tego w nocy chyba ze 4 razy siku.
Przypomnialo mi sie jeszcze cos. Ale to dla tych ktore probuja naturalnie. Od trzech miesiecy dodawalam do owsianki rano i wieczorem np do zupy czy salatki olej lniany, ponoc bardzo dobrze na produkcje hormonow wplywa.
-
PsotkaKotka wrote:dzien dobry.
Przeczytalam wszystko ale nie pameitam co komu mialam odpisac
Ja dzisiaj wstalam glodna jak smok a do tego w nocy chyba ze 4 razy siku.
Przypomnialo mi sie jeszcze cos. Ale to dla tych ktore probuja naturalnie. Od trzech miesiecy dodawalam do owsianki rano i wieczorem np do zupy czy salatki olej lniany, ponoc bardzo dobrze na produkcje hormonow wplywa.
Nie wiem jaka jest różnica ale od kilku cykli siemię lniane dodaję do wszystkich prawie potraw
-
Blondik wrote:nie dam go zabrać
juz zaplacilam, zagapiłam sie po prostu.mogliby wysyac fakturę w terminie, a nie upomnienia
Nie no, podatek od psa to jedna z większych bzdur jakie słyszałam. Nie wiem za co w sumie się płaci.
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualnyKotka ja litr w 3tyg. wypijałam - jeżeli chodzi o olej lniany:) ooooo widzisz nawet nie wiedziałam, że mógł pomóc:)
Katja
buuuuuu foch forever za zdania: tylko taki...(chodzi o ślub).... ja mam TYLKO cywilny i mojemu małżeństwu, mojej miłości nic nie brakuje - a to była NASZ wybór, mogliśmy kościelny, kabalny, czy jakikolwiek inny, a zdecydowaliśmy się NA CYWILNY....a przysięgę swoją własną złożyliśmy na weselu...taką jaką chcieliśmy powiedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:07
Katjaa lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Kotka ja litr w 3tyg. wypijałam - jeżeli chodzi o olej lniany:) ooooo widzisz nawet nie wiedziałam, że mógł pomóc:)
Katja
buuuuuu foch forever za zdania: tylko taki...(chodzi o ślub).... ja mam TYLKO cywilny i mojemu małżeństwu, mojej miłości nic nie brakuje....a przysięgę swoją własną złożyliśmy na weselu...taką jaką chcieliśmy powiedziećMalenq, Katjaa, justta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq chodzi o to że ja wierzę w Boga i zawsze marzyłam by przed Bogiem stanąć w kościele wyznać miłość do tego jedynego no ale niestety tego nie zrobię chyba że pewna pani kopnie w kalendarz... No ale wesele ma być też skromne gdzies ok 50 osób najblizszych... No ale mówię najpierw pozamykac trzeba wszystkie sprawy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:16
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:My też mieliśmy przez kilka lat tylko cywilny i byłby pewnie nadal, gdyby nie to że zamieszkaliśmy obok księdza i po sąsiedzku za darmochę nam kościelny urządził a w zasadzie urządzili (bo wszyscy sąsiedzi brali udział w tym spisku)
My to nawet nie jesteśmy przeciwni KK, ale jakoś w rozmowie samo wyszło, że dla tzw. zasady i dla rodziny to my kościelnego brać nie będziemy....a jeszcze te opłaty i tzw. "spowiedzi" to już nie wchodziły w grę....może kiedyś, może jak "natchnienie przyjdzie".......jeżeli w KK ślub byłby błogosławieństwem księdza jako wysłannika Boga, ale bez całej tej durnowatej otoczki - to może byśmy szybciej się zdecydowali a tak???
na razie mówię NIE dziękuję
-
Anuśka wrote:My też mieliśmy przez kilka lat tylko cywilny i byłby pewnie nadal, gdyby nie to że zamieszkaliśmy obok księdza i po sąsiedzku za darmochę nam kościelny urządził a w zasadzie urządzili (bo wszyscy sąsiedzi brali udział w tym spisku)
laski mam jakies dziwny humor nastrój a do tego robie dziś same głupoty hehe to chyba wczorajsza euforia jeszcze -
Katjaa wrote:Malenq chodzi o to że ja wierzę w Boga i zawsze marzyłam by przed Bogiem stanąć w kościele wyznać miłość do tego jedynego no ale niestety tego nie zrobię chyba że pewna pani kopnie w kalendarz... No ale wesele ma być też skromne gdzies ok 50 osób najblizszych... No ale mówię najpierw pozamykac trzeba wszystkie sprawy...
ja miałam wesele na 30 osóbKatjaa, Malenq lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:Groszku fantastycznie:) razem z sąsiadami celebrować dzień ślubu....
My to nawet nie jesteśmy przeciwni KK, ale jakoś w rozmowie samo wyszło, że dla tzw. zasady i dla rodziny to my kościelnego brać nie będziemy....a jeszcze te opłaty i tzw. "spowiedzi" to już nie wchodziły w grę....może kiedyś, może jak "natchnienie przyjdzie".......jeżeli w KK ślub byłby błogosławieństwem księdza jako wysłannika Boga, ale bez całej tej durnowatej otoczki - to może byśmy szybciej się zdecydowali a tak???
na razie mówię NIE dziękujęMalenq lubi tę wiadomość