My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam dziś 3dpo, więc testuję najwcześniej za jakieś 10 dni jeśli @ nie przyjdzie. Właściwie to chyba większość z nas może mieć jeszcze w tym miesiącu okazję do świętowania Oby jak najwięcej tych zielonych kropek. U mnie szanse niewielkie, bo mężusiowe plemniczki niespecjalnej jakości, ale szanse zawsze są
Tamka, Nenaaa lubią tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
nick nieaktualny
-
Własnie wrócilismy z badan genetycznych Pan bardzo fajny wytluaczyla nam pokolei co i jak
Kariotyp obydwoje mamt zrobiony mz dodatkowo mutace genu AZF , CFTR
Z jednej stony uciesznei jestesmy z drugeij mamy obawy ..
Okazuje sie ze nawet jelsi AZF wyjdzie w iare .. to musimy sie liczyc z tym zejesli pobiora plemniki z jader meza to jesli urodzi sie syn to na 100% bedzie przechodzi to samo co my teraz ... jesli dziewczynka to luzik ..
Tak samo z mutacja CFTR jesli u meza wyjdzie wtedy beda robic i mi bo jesli i u mnie bedzie to ddziecko bedzie chore na Mucowiscytoze .. ;/ -
Mi to sie dziś wszystkiego odechcialo... Rano zmarł mój ojciec. Niby sie można było spodziewać ale tak czy siak rozbiło mnie to totalnie. A jeszcze mieliśmy jutro iść na ślub i wesele bliskiego znajomego i musimy Zrezygnować a ja bardzo wrażliwa na punkcie zmiany planów jestem
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniu musiałam Go pogonić do jakiejś roboty, bo od 5tej tylko chodził za mną lub siedział przy mnie i patrzył się swoimi przeszklonymi błyszczącymi oczami....a ja mu "weź bo mnie peszysz.." tak wiem, dziwna moja reakcja...hehehe
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochanie bez zabezpieczeń 6 lat, przez pierwsze 4 różni lekarze twierdzili, że jest wszytko dobrze, że wystarczy się starać i blokadę zdjąć (psychiczną blokadę)...potem były diagnozy niedoczynności tarczycy, leczenie "rzekomej" endometriozy itp. po tych wszystkich nieudanych lekach wysadziłam sobie jelita, żołądek, trzustkę i cały rok spędziłam na ich doprowadzeniu do normalności - i to właśnie gastroenterolog postawiła mi diagnozę insulinooporności i pcos, co potwierdzono w szpitalu...następnie skierowanie do kliniki rozrodczości i tam już przeszłam 3 lekarzy
i tak od grudnia 2013 brałam metforminę 2x500, clo (raz było z jedną tabletką, kolejny miesiąc 2x1 - po czym torbiel i 1,5jej wchłaniania) - teraz gin w kwietniu powiedział, że już clo mi nie poda bo za szybko przechodzę w hiperstymulację, więc kwiecień do czerwca miał być naturalny monitoring cylku, miałam mieć zwiększoną dawkę metforminy...wczoraj zaczęłam 3 opakowanie Inofoliku - chociaż mój gin był sceptyczny, to po ostatnim usg (gdzie potwierdził naturalną owulację) kazał nadal go brać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2014, 08:50
Alfetka, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
OMG! Malenq, historia starań "bogata", przeszłaś swoje...nie ma co. Najważniejsze, że ta trudna droga zakończyła się tak pięknie! Hehe, ale musisz być teraz skołowana, uczucie jak na haju pewnie, odurzona Malenq
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2014, 08:58
-
nick nieaktualnyodurzona to nawet za mało powiedziane...ja takiego haju to w życiu nie przeżyłam...hehehe śmiałam się, że wcześniej żadna mi nie napisała, że to taki odjazd jest....już się boję, co będzie jak mi emocje opadną, a dopadnie rzeczywistość....ale nic to weekend postaram się cieszyć
-
nick nieaktualnyNenaaa nie mogłam inaczej niż w 18dpo...specjalnie w domu testa nie miałam, a i apteki szerokim łukiem omijałam...oaza spokoju hehehe..no może nie aż tak...
Ech kochane wiruski bierzcie...ale tak w 100% to po becie będę rozdawać, wysyłać, kichać dmuchać...oki???chmurreczkaa lubi tę wiadomość