My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Laseczki. Właśnie się umówiłam do mojej ginki na 8 października. Zobaczymy co nowego wymyśli bo ja juz nie mam siły. Niby wszystko ok a dzidzi brak, no chyba ze mi znowu prolaktyna skoczyła, zbadam w tym tygodniu. Radosna nowina jest taka ze wizyta podrożała o 30 zł. Biorąc pod uwagę ze to ma być monitoring cyklu wiec pewnie z 3 wizyty, to niestety podwyżka jest znacząca.
Ehhhhh powiem Wam że już brakuje mi sił na dalszą walkę ale nie potrafię też tak do końca odpuścić. Mój mnie pociesza ze przecież możemy adoptować w ostateczności a mnie to jeszcze bardziej denerwuje bo ja nie chce adoptować tylko urodzić własne. Jak juz bede miala własne to mogę nawet 5 adoptować (tylko najpierw własnego lokum się muszę dorobić, bo w obecnych warunkach to nie spełniam warunków)
Ja chyba zamiast to gina to do psychiatry się zapisze. Normalnie ostatnio zaczęłam siwieć a paznokci to juz prawie nie mam. Buuuuuuu**********************Gang 18+***********************
-
Freja wrote:Trzymaj, trzymaj....
oj, po tej kanapce to wcale nie jest lepiej
nie nadążam z łykaniem śliny, zaraz po brodzie mi pocieknie...
Freja nie chcę nic mówić, ale 5-6 dni po owu to stanowczo za wcześnie na objawyTam się dopiero może coś zagnieżdżać ale żadne hormony jeszcze nie idą w górę, może za 2-3 dni dopiero coś się zacznie dziać tak na pewniaka
Lamama a bierz w cholerę też moją @ i zakop tak głęboko, żeby nie przyszła do mnie przez kolejne 8,5mcJa tam dalej bezobjawowa, za to trochę w lepszym nastroju bo szef się ze mną umówił na rozmowę o przedłużeniu stosunku pracy na środę. A to taka eminencja że może cię odesłać z kwitkiem bo "na takie pierdoły to on nie ma w tym tyg czasu". Także jest na plus
Teraz tylko napisać podanko i wniosek o dofinansowanie studiów podyplomowych i czekanie do środy, a potem do 3go gdy ma się pojawić @. Cho coś czuję że przez ten stres w pracy może mi się przesunąć o 1-2 dni ;/
-
choco wrote:Hej Laseczki. Właśnie się umówiłam do mojej ginki na 8 października. Zobaczymy co nowego wymyśli bo ja juz nie mam siły. Niby wszystko ok a dzidzi brak, no chyba ze mi znowu prolaktyna skoczyła, zbadam w tym tygodniu. Radosna nowina jest taka ze wizyta podrożała o 30 zł. Biorąc pod uwagę ze to ma być monitoring cyklu wiec pewnie z 3 wizyty, to niestety podwyżka jest znacząca.
Ehhhhh powiem Wam że już brakuje mi sił na dalszą walkę ale nie potrafię też tak do końca odpuścić. Mój mnie pociesza ze przecież możemy adoptować w ostateczności a mnie to jeszcze bardziej denerwuje bo ja nie chce adoptować tylko urodzić własne. Jak juz bede miala własne to mogę nawet 5 adoptować (tylko najpierw własnego lokum się muszę dorobić, bo w obecnych warunkach to nie spełniam warunków)
Ja chyba zamiast to gina to do psychiatry się zapisze. Normalnie ostatnio zaczęłam siwieć a paznokci to juz prawie nie mam. Buuuuuuuzobaczysz uda sie !!!!
choco lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Freja nie chcę nic mówić, ale 5-6 dni po owu to stanowczo za wcześnie na objawy
Tam się dopiero może coś zagnieżdżać ale żadne hormony jeszcze nie idą w górę, może za 2-3 dni dopiero coś się zacznie dziać tak na pewniaka
Lamama a bierz w cholerę też moją @ i zakop tak głęboko, żeby nie przyszła do mnie przez kolejne 8,5mcJa tam dalej bezobjawowa, za to trochę w lepszym nastroju bo szef się ze mną umówił na rozmowę o przedłużeniu stosunku pracy na środę. A to taka eminencja że może cię odesłać z kwitkiem bo "na takie pierdoły to on nie ma w tym tyg czasu". Także jest na plus
Teraz tylko napisać podanko i wniosek o dofinansowanie studiów podyplomowych i czekanie do środy, a potem do 3go gdy ma się pojawić @. Cho coś czuję że przez ten stres w pracy może mi się przesunąć o 1-2 dni ;/
a gdzie tempka dzisiejsza??? -
nick nieaktualny
-
Nieukowa ale o żadnych innych stosunkach tam lepiej nie wspominaj
Biedronka dobrze ze Ty wierzysz w sukces bo ja juz chyba przestałam mimo wrodzonego optymizmu.
Tak się zastanawiam, może ja do jakiegoś egzorcysty/ szamana powinnam iść. Może mnie ktoś zaczarował. Jeszcze do nie dawna to wierzyłam ze to moja negatywna karma może do mnie wraca, no ale tyle to ja na pewno nie nagrzeszyłam.Nieukowa lubi tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************
-
Malenq do Świąteckiej na Podleśną. To prywatny gabinet. Babka ma super opinie na necie, a mi poleciła ją mama przyjaciołki. Od niej z pracy jakieś 2 laski się leczyły takie co okresów wcale nie miały a w ciążę pozachodzily.**********************Gang 18+***********************
-
Witajcie dzisiaj grypowo niestety, coś mnie rozkłada, głowa mnie boli, ale nie dam się zaraz jakąś miksturkę zapodam, lecę czytać co u was
Ja teraz wypróbowuję nową praleczkęa pogoda dopisuje to mi fajnie wszytko wyschnie
Malenqa zupka pyszka zjadłabym, ja mam wczorajszy rosół dzisiaj
Miłego dniaMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnychoco wrote:Malenq do Świąteckiej na Podleśną. To prywatny gabinet. Babka ma super opinie na necie, a mi poleciła ją mama przyjaciołki. Od niej z pracy jakieś 2 laski się leczyły takie co okresów wcale nie miały a w ciążę pozachodzily.
Justta zdrówka:) taki sezon, ja kichająca, i lejąca od jakiegoś czasu jestem, ale nie daje choróbsku się rozkręcić....maliny, sok z czarnego bzu, mióg, czosnek, cebula itp. to już moi przyjaciele:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 12:47
choco, justta, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Malenq mam nadzieje ze pozytywną opinię.
Ja ogólnie jestem z niej zadowolona, zawsze podchodzi z uśmiechem wysłucha. Mój poprzedni gin traktował pacjentki jak by na akord pracował. Nawet mu się nie chciało zajrzeć na poprzednia stronę karty. No ale tutaj wada jest taka ze trzeba płacić za każdą wizytę, ale jeśli to ma zaowocować fasolem to chyba warto wydać ta kasę.Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************
-
Choco trzymam kciuki za wizytę no i fasolkę, każda kasa jest warta tego cudu, ja też ciągle chodzę prywatnie, teraz jeszcze doszedł mi prywatnie endokrynolog, ale wszystko dla dzidzi
Biedroneczko smacznej sałatki też bym zjadła, wszytko bym zjadła, ale nie chce mi się robić, taki leń ze mniechoco, Malenq lubią tę wiadomość
-
choco wrote:Hej Laseczki. Właśnie się umówiłam do mojej ginki na 8 października.
Ja chyba zamiast to gina to do psychiatry się zapisze. Normalnie ostatnio zaczęłam siwieć a paznokci to juz prawie nie mam. Buuuuuuu
Choco, witaj w klubie. Ja też się na październik umówiłam do drugiej ginki, też jej usługi podrożały i też mam ochotę z mostu się rzucić i raczej przydałby się jakiś lekarz od głowy ;/
Egzorcysta-szaman też byłby ok, zgodnie z zasadą że tonący się brzytwy chwyta
Ile już się staracie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 13:06
choco lubi tę wiadomość