My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem. Co do PCO to też nie jestem jakimś super ekspertem ale sama to mam więc się dużo interesuję.
U mnie było tak że przez 10 lat chodziłam do różnych ginekologów i mówiłam że mam okres co 2 - 3 miesiące, a oni mówili "wszystko jest ok".... Dopiero jakieś dwa lata temu trafiłam do gina który pokazał mi tak samo jak Tobie obraz na USG, stwierdził policystyczne jajniki, a jako że nie starałam się wtedy o dziecko kazał brać tabletki antykoncepcyjne.
W ogóle mam wrażenie że lekarze mają na to wyj**ane, mówią "starać się aż wyjdzie".
Jak sobie poczytasz o PCO to zobaczysz że wszędzie jest napisane "nie leczone PCO prowadzić może do niepłodności" a problem polega na tym że leku na PCO nie ma....
Z tego co się zdążyłam zorientować to ważne jest utrzymanie niskiej wagi i trzeba badać wszystkie hormony. PCO nie jest wyleczalne ale trzeba regulować poziom hormonów, badać tarczycę, cukier.
A jak się chce dzidziusia to niestety stymulacja hormonami i monitoring cyklu, ale ja jeszcze tego nie praktykowałam i za dużo na ten temat na razie nie wiem. W tym cyklu jeszcze to olewam, jak się nie uda naturalnie to od przyszłego cyklu zacznę brać leki.
Ogólnie odnoszę wrażenie że lekarze g*wno wiedzą na temat PCO i jedyne co potrafią to przy PCO podawać antykoncepcję.
Trochę zagmatwana ta moja wypowiedź, jak masz jakieś pytania to pisz.
Acha i objawy PCO to zwykle bardzo nieregularne miesiączki, długie cykle (u mnie nawet 2 - 3 miesiące), często trądzik, nadwaga, nadmierne owłosienie. Nie u wszystkich występują wszystkie objawy. Hormony też lubią świrować (u mnie za wysokie LH oraz testosteron) oraz stosunek LH do FSH przy PCO około 1,5. Ale jak się dowiedziałam ostatnio od jednego, wydaje mi się mądrego gina, hormony nie są również podstawą do stwierdzenia PCO, mogą jedynie na nie wskazywać. Podstawą do stwierdzenia PCO jest USG.
I co lekarz to opinia - jeden kazał mi pół roku próbować naturalnie, a jak się nie uda to wtedy "podziałamy lekami" a drugi powiedział, że przy PCO nie ma na co czekać i od razu kazał mi brać Clo. Ale ja się nie słucham ani jednego ani drugiego tylko robię po swojemu, tak jak czuję. -
No to rozjaśniłaś mi troszkę całą sytuację... Ja zawsze miałam bardzo nieregularne cykle 2-6 m-cy i mega bolesne @. Jak byłam małą dziewczynką 13-15lat leczyłam tarczycę bo groziło mi tzw. wole. Teraz jest wszystko ok. W sumie to uspokoiło się po pierwszej ciąży. No i teraz rozumiem po co gin kazał mi te wszystkie badania zrobić. Teraz też mi powiedział żebym w tym cyklu próbowała sama a jeśli się nie uda to w kolejnym cyklu będziemy monitorować owulację.
Powiem Ci że o pierwszą ciążę starałam się 3 lata. Nikt mi nie powiedział że mam PCOS za to prof. gin powiedział że jestem bezpłodna bo moje pęcherzyki nie dojrzewają. Zaproponował bardzo kosztowne leczenie ale nie miałam kasy, więc nie skorzystałam. I po 3 latach samodzielnego próbowania udało się bez laparoskopii i medykamentów. Mam nadzieję że teraz też się uda bez ingerencji w mój organizm... -
No bo widzisz, lekarze robią usg, cytologię, kasują pieniądze i na tym koniec. Nawet nie ma mądrego żeby zdiagnozował PCO.
No widzisz długo się starałaś, a to własnie dlatego, bo nasze pęcherzyki są leniwe i raz rosną a raz nie, jak im się zechce.A Ty akurat trafiłaś że urósł.
Dobrze że kazał Ci porobić wszystkie badania, zrób je koniecznie, bo od tego trzeba zacząć żeby wyregulować poziom hormonów. Chociaż mi akurat na za wysokie LH i testosteron nie dał nic, bo powiedział że nie jest źle i z takimi wynikami mogę spokojnie zajść w ciążę. Nie wiem, zobaczę.
Cholera miałam sobie zbadać hormony w tym cyklu i zapomniałam, jutro 4 dc więc polece rano, jeszcze nie jest za późno.Anuśka, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykrokodylku ja na II kreski 6lat czekałam (wielu ginów, wiele niestrafionych diagnoz, mnóstwo niepotrzebnych leków)....od 6miesięcy nowy gin: metformax, clo - po którym miałam torbiel krwotoczną, duphaston, primolut, wiesiołek, inofolic, femibion femina, czosnek, olej lniany, ocet jabłkowy hehehe
Tamka, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
No to przeszłaś swoje. Tym bardziej gratuluję fasoli.
Tak to właśnie jest z tymi ginami.
Dlatego ja na razie próbuję sama, biorę suplementy, zdrowo się odżywiam itd.
A jak nie wyjdzie to od następnego cyklu zacznę z Clo.
Acha i co ciekawe, żaden ginekolog nie zlecił mi badań hormonalnych! ŻADEN! A byłam naprawdę u wielu. Dopiero sama o tym wyczytałam w necie i zapłaciłam, zrobiłam je na własną rękę. -
nick nieaktualnyprzede wszystkim dieta niskowęglowodanowa, i dużo warzyw i owoców...dla mnie ratunkiem w insulinooporności okazało się branie metformaxu, ostatnia krzywa "cukrowa" wyszła w normie...tak mnie diagnozę PCO i insulinooporności postawiła gastroenterolog...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Holender, ciekawe czy można mieć to PCOS i jednocześnie, dosyć krótkie, regularne cykle...bo już se wymyśliłam, że mogę też mieć ...
I jeszcze mięśniaki nie dają mi spokoju, czy one w ogóle dają jakieś objawy? Wie któraś z Was może?
Malenq to twarda sztuka jest, no nie do zajechania Kobita...i cierpliwa taka, opanowana... -
Hej co do PCOS.. i tego magicznego przelicznika LH/FSH - w krajach wyzej rozwinietych tego przelicnzika nie stosuje sie od 10 lat .. ( to jest z prasy medycznej z USA) bo wlansie na tym opiera sie moj znajomy gin ... jest oon tylko i wylacznie wskaznikiem ze moze cos sie dziac ale ni musi.. u mnie niby PCOS- a ten stosunek to 0,84
bylam dzis u rodzicow wypłakalam sie ile moglam.. zrzucilam wszstko co mi siedzialo na sercu.. i nawet moj tata sie poplakal.. probowalam przed nimi grac ze jest ok.. ale rzed nimi nigdy tego nie ukryjetata siedl i powiedziedzial z ewidzi ze nie jest dobrze ze mam podkrazone oczy chudne a kazda rozmow a przez telefon jest takajakbym byla nieobecna.... powiedzialam m jak bardzo ciezko mi bylo w ciagu ostatnich 5 dni i ze msyalam ze jakos sie trzymam ale azda nawet najmniejsza informacja powoduje u mnie kilkudniowe zniechecenie, doł.. i stan wktory nie umiem nic lozyc w calosc..na szczesce mam kochanych rodzicow.. ktorzy ja nikt inny oprocz meza mnie tak dobrze nie znaja.
jest mi lzej.. mam anadzieje ze na dluzej ..
-
to fkt bo jednak komu ak komuale rodzicom zawsze moge wszytsko powiedziec ..
Anus przykro mi ze juz nie masz rodzicow