X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 26 maja 2014, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    Aaa dziewczyny pieknosci te wasze avatarki :D
    u mnei zaczelo padac..jupi ominie mnie podlewanie :D
    Przygoń ten deszczyk do środkowej Polski :)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 26 maja 2014, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka wrote:
    Przygoń ten deszczyk do środkowej Polski :)
    U mnie ciepło ale wietrznie, radzę sobie mniej więcej tak 2387745jug12v73go.gif

    Ania_84, Tamka, Anuśka lubią tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 maja 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka wrote:
    Przygoń ten deszczyk do środkowej Polski :)
    Deszczu przybywaj :D
    gify_032_deszcz.gif

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 maja 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka wrote:
    Przygoń ten deszczyk do środkowej Polski :)
    Deszczu przybywaj :D
    gify_032_deszcz.gif

    Anuśka lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O teraz lepiej hehe. Juz myslalam ze to jakies alterego jednej z was te trzy awatarki ;)

    Tamka, Ania_84 lubią tę wiadomość

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • Tamka Autorytet
    Postów: 3359 3280

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teraz będą królować zwierzaki ;)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    nzjds65gs3bzr1jb.png
    *******Gang 18+*******
    PL (WRO)
  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    A mi Norwegia :D


    A co w Norwegii chcialabys zobaczyc?
    Ja tu mieskzam juz ponad 6 lat :) piekny kraj...szczegolnie wiosna (gdy nie pada, co sie rzadko zdarza ;) ). Sama jeszcze wiele nie widzalam. Mieszkamy teraz na malej wuyspie na jedyn z fiordow. przez rok mieszkamlismy w bergen, potem 2 lata w Stavanger. Ciezko nam bylo z 2 maluchow, wiec przenieslismy sie na wyspe, na kotrej mieszka rodz. mego meza (wyspa lezy pomiedzy Bergen a Stavanger. oczywisacie sie przeliczylismy i pomocy zadnej nie ma :( szkoda mi tych moich dzieciakow, bo wpatrzeni w dizadkow jak w obrazem, a ci wpatrzeni w dzieci meza siostry :(
    od wrzesnia maz, najprawdopodobniej, zacznei prac ew Stavanger....a ja tu sama z maluchami plus praca....coraz wiecej watpliwosci mam co do 3 dziecka....jak sie w czerwcu nei uda, to chyba odpuscimy na jakis czas.

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby ktoś przybył do Manili to służę pomocą i oczywiście nalegam na spotkanko.
    A my z mężem się poznaliśmy standardowo: Studia w Anglii. Mąż w tym czasie robił doktorat. I zakochaliśmy się w sobie od razu. Ale ja wtedy nic o Indiach nie wiedziałam, a później inni mnie zaczęli straszyć jacy tam są faceci. Nic bardziej mylnego. Mąż to złoty człowiek. Lepiej trafić nie mogłam.
    Także mieszkaliśmy w UK, potem parę miesięcy w Indiach, miedzhe innymi w Bangalore, Bombaju i rodzinnym Chennai (dawniej Madras) męża.
    Singapurska firma męża zaproponowała mu pod koniec 2012 roku wyjazd na Filipiny, gdyż właśnie tu ich firma chciała bardziej wejść na rynek. No i ja, jako małżonka miałam zapewniony darmowy lot. Jesteśmy tu od 15 lutego 2013 roku.
    Okazało się, że jednak nie bardzo jest tu potencjał na Filipinach i być może wyślą go w czerwcu do Kuala Lumpur, ale nie wiadomo jeszcze.
    Ja akurat jestem smakoszem. Uwielbiam jeść, gotować (wazę 56 kg, więc ok :P). Najbardziej lubię kuchnię indyjską, arabską, tajska i koreańską. Malezyjska też jest niezła.
    Jeśli chodzi o polskie potrawy, to rosołek czasem ugotuję, ale nie mamy tutaj korzenia pietruszki. Jest pasternak. A tak poza tym seler, por, wszystko jest. Wieprzowinę kupuje od rzeźnika, bo w sklepach jest ze starej świni i schabowe wychodzą jak gumiaki.
    Generalnie lubimy z mężem jeść na ostro. Mąż nauczył mnie gotować ich potrawy, bo wczesniej tego nie znałam. I tak mi się spodobało, że na chwilę obecną ugotowanie indyjskiego dania jest dla mnie łatwiejsze i szybsze niż np.mielone albo gołąbki.
    Ale Wigilię zawsze mamy na polsko, czyli z typowymi polskimi potrawami. Mężowi bardzo smakują krokiety z kapustą i grzybami.
    Filipińskie jedzenie jest chyba najmniej popularne w całej Azji.
    A jeśli chodzi o język hiszpański to też troszkę mit. Tzn.Filipińczycy uważają się po części za ludność hiszpańsko meksykańską, ale tak naprawdę to bardzo zamerykanizowani ludzie a po hiszpańsku mówią pewnie gdzieś na prowincji i to wśród starszych ludzi. Młodzi tylko inglisz :P
    Ale nazwiska są tu typowo hiszpańskie np.DeLaCruz, SanAntonio itd...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 14:25

    Malenq, Nenaaa lubią tę wiadomość

  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, czyli ten pasternak zamiast pietruszki nie tylko w Spejn, hehe ;) Ale za to seler macie...luksus :D Nasturcja, to bywasz Kochana po świecie, pozwiedzasz, poznajesz różne kultury...:) Fajowo :)

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    beszka wrote:
    A co w Norwegii chcialabys zobaczyc?
    Ja tu mieskzam juz ponad 6 lat :) piekny kraj...szczegolnie wiosna (gdy nie pada, co sie rzadko zdarza ;) ). Sama jeszcze wiele nie widzalam. Mieszkamy teraz na malej wuyspie na jedyn z fiordow. przez rok mieszkamlismy w bergen, potem 2 lata w Stavanger. Ciezko nam bylo z 2 maluchow, wiec przenieslismy sie na wyspe, na kotrej mieszka rodz. mego meza (wyspa lezy pomiedzy Bergen a Stavanger. oczywisacie sie przeliczylismy i pomocy zadnej nie ma :( szkoda mi tych moich dzieciakow, bo wpatrzeni w dizadkow jak w obrazem, a ci wpatrzeni w dzieci meza siostry :(
    od wrzesnia maz, najprawdopodobniej, zacznei prac ew Stavanger....a ja tu sama z maluchami plus praca....coraz wiecej watpliwosci mam co do 3 dziecka....jak sie w czerwcu nei uda, to chyba odpuscimy na jakis czas.
    własnie fiordy.. zorze.. :D
    a dwa jestem zakochana w tym kraju przez to ze czytalam sage o ludziach lodu i ogolnie ciekiawia mnie kraje skandynawskie ;D

    Nenaaa lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Tamka Autorytet
    Postów: 3359 3280

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasturcja, wszędzie są dobrzy i źli mężowie, tak uważam, niezależnie od kultury i kraju, aczkolwiek różnice w wychowaniu i religii powodują, że czasem niestety związki międzynarodowe są niewypałem, także super, że trafiłaś na porządnego małża :)

    Kuala Lumpur zazdrościłabym Wam okrutnie, ehh ;)

    a gotujący mąż to skarb!

    Nenaaa lubi tę wiadomość

    nzjds65gs3bzr1jb.png
    *******Gang 18+*******
    PL (WRO)
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasturcja wrote:
    Jakby ktoś przybył do Manili to służę pomocą i oczywiście nalegam na spotkanko.
    A my z mężem się poznaliśmy standardowo: Studia w Anglii. Mąż w tym czasie robił doktorat. I zakochaliśmy się w sobie od razu. Ale ja wtedy nic o Indiach nie wiedziałam, a później inni mnie zaczęli straszyć jacy tam są faceci. Nic bardziej mylnego. Mąż to złoty człowiek. Lepiej trafić nie mogłam.
    Także mieszkaliśmy w UK, potem parę miesięcy w Indiach, miedzhe innymi w Bangalore, Bombaju i rodzinnym Chennai (dawniej Madras) męża.
    Singapurska firma męża zaproponowała mu pod koniec 2012 roku wyjazd na Filipiny, gdyż właśnie tu ich firma chciała bardziej wejść na rynek. No i ja, jako małżonka miałam zapewniony darmowy lot. Jesteśmy tu od 15 lutego 2013 roku.
    Okazało się, że jednak nie bardzo jest tu potencjał na Filipinach i być może wyślą go w czerwcu do Kuala Lumpur, ale nie wiadomo jeszcze.
    Ja akurat jestem smakoszem. Uwielbiam jeść, gotować (wazę 56 kg, więc ok :P). Najbardziej lubię kuchnię indyjską, arabską, tajska i koreańską. Malezyjska też jest niezła.
    Jeśli chodzi o polskie potrawy, to rosołek czasem ugotuję, ale nie mamy tutaj korzenia pietruszki. Jest pasternak. A tak poza tym seler, por, wszystko jest. Wieprzowinę kupuje od rzeźnika, bo w sklepach jest ze starej świni i schabowe wychodzą jak gumiaki.
    Generalnie lubimy z mężem jeść na ostro. Mąż nauczył mnie gotować ich potrawy, bo wczesniej tego nie znałam. I tak mi się spodobało, że na chwilę obecną ugotowanie indyjskiego dania jest dla mnie łatwiejsze i szybsze niż np.mielone albo gołąbki.
    Ale Wigilię zawsze mamy na polsko, czyli z typowymi polskimi potrawami. Mężowi bardzo smakują krokiety z kapustą i grzybami.
    Filipińskie jedzenie jest chyba najmniej popularne w całej Azji.
    A jeśli chodzi o język hiszpański to też troszkę mit. Tzn.Filipińczycy uważają się po części za ludność Hiszpan skok meksykańska, ale tak naprawdę to bardzo zamerykanizowani ludzie a po hiszpańsku mówią pewnie gdzieś na prowincji i to wśród starszych ludzi. Młodzi tylko inglisz :P
    Ale nazwiska są tu typowo hiszpańskie np.DeLaCruz, SanAntonio itd...

    No to napewno sie zamelduje jak bede sie na Filipiny wybierac. Jak do Indii to tez ;). Mielismy w tym roku leciec do Indii ale wyszla jednak Afryka ;D.
    Rok temu kupilam sobie super ksiazke (tzn, wg mnie bo czy to naprawde orginalne przepisy to ciezko mi stwierdzic) o kuchni Indyjskiej. Bardzo bardzo czesto z niej korzystam. Jest tam multum przepisow, wszystkie ze zdjeciami, mysle ze ponad 500 roznych dan. Nie mam nawet ambicji wszystkiego przetestowac hehe. Do skladnikow dostep mam bo mieszkam w Niemczech. Najczesciej to co upichce wychodzi naprawde pycha! To nie milosc wlasna ;), poprostu robie jak w przepisie. Fajne sa te dania bo czesto szybkie i tez duzo wegetarianskich. Daje troche mniej chili niz w przepisie (w sumie trzykrotniej mniej:P) bo lubie ostro ale bez przesady. Czasem mam jakis problem wiec chcialam sie tego Indusa z pracy zapytac jak cos zrobic, ale niestety mama w domu gotowala i on nie ma pojecia :D. Teraz ma zone to sie cieszy bo mu gotowac bedzie;).
    Do tajskiej kuchni tez mam ksiazke, ale malutka. Dania jednak sa bardzo dobre z niej. Moze nie dokladnie takie jak jadlam w Tajlandii ale bardzo zblizone, mysle ze za tajskie moglyby uchodzic;).
    A wracajac jeszcze do samych Indii. Ja czuje sie niejako w obowiazku tam pojechac. Boje sie i w sumie troche nie mam ochoty bo przeraza mnie chaos, halas, tlum i brud ale poprostu mysle ze jest to taki must see. Ale musze do tego kraju dorosnac. Nakupilam ksiazek, przeczytam, ztroche zrozumiem to pojade:)

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    własnie fiordy.. zorze.. :D
    a dwa jestem zakochana w tym kraju przez to ze czytalam sage o ludziach lodu i ogolnie ciekiawia mnie kraje skandynawskie ;D
    ooo ja też, ja też...mój A. to o żadnych innych krajach nie marzy, jak o zwiedzeniu skandynawii..hehehe :)

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my nawet myslimy zeby jakcos wyjechac tam od pracy .. jak u nas sie nic nie rozwinie :)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki co ja tu widzę... światowo się nam tu zrobiło Indie, Filipiny, Skandynawia :) więc pozwolę się wtrącić i ja to zawsze miałam marzenie żeby do Australii pojechać hmm

    Ania_84, Tamka lubią tę wiadomość

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    własnie fiordy.. zorze.. :D
    a dwa jestem zakochana w tym kraju przez to ze czytalam sage o ludziach lodu i ogolnie ciekiawia mnie kraje skandynawskie ;D

    Saga jest suuuper... Też uwielbiam legendę o Tengelu :) Czytałam już 3 razy i co jakiś czas wracam do niej :)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katja wrote:
    Dziewczynki co ja tu widzę... światowo się nam tu zrobiło Indie, Filipiny, Skandynawia :) więc pozwolę się wtrącić i ja to zawsze miałam marzenie żeby do Australii pojechać hmm

    Katia, w Australii są jadowite... yyy.... wszystko tam jest jadowite ;)

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wytrzymalam wypilam mala kawke :D

    o Tak Tengel.. :D a dodatkowo te opowiesci przepelnione erotyzmem :D I ksiazka ktora tak bardzo pobudzila moja wyobraznie jakbylma w I LO :)

    teraz bym ja tez pochonela :)

    Anuśka, Tamka lubią tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Indie są piękne, ale i brudne, i hałaśliwe, i kolorowe.
    Ja nke rozumiem takich facetów mamisynków, którym mamusia caly czas gotuje a potem żona. Po co mi taki chłop?
    I to się zdarza w każdej nacji. Ilu znam polskich facetów co to nawet pralki nie umieją włączyć a i wodę na herbatę potrafią przypalić.
    Mój małż jest jedynakiem, więc też był oczkiem w głowie, ale życia się nauczył jako student w Anglii. I wtedy odciął się od cyca. Ale gotować go mama nauczyła już wcześniej. No bo komu innemu miała pokazać przepisy jak nie jedynemu dziecku?
    A ja z kolei nic nie umiałam gotować w domu rodzinnym. Też jedynaczka jestem :D
    Nauczyłam się dopiero mieszkając na stancji. Moja nauka rozpoczęła się od: Jak ugotować ziemniaki na obiad...? :P
    A teraz wręcz się pasjonuję gotowaniwm. Tylko wypieki mi nie wychodzą. I ja i małż jesteśmy kompletne beztalencia jeśli chodzi o ciasta.

    Ania_84, Anuśka lubią tę wiadomość

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 26 maja 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam całą serię na półce leży i kusi do czytania. To jest jedyna saga, której pojedynczą książkę potrafię "łyknąć" w jedną noc :)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

‹‹ 263 264 265 266 267 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ