My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
dobra zlinczujcie mnei musialam sie napic malej kawy
heheh
moj maz najwiecej amodzielnosci nauczyl sie w wojsku
pozniej miekszkal przez jakis czas z rodzicami a nastepnie jak nei poznal pol roku po wyprowadzil sie do domku dziadkow..wiec przez 2,5 roku mieszkal sam sam dbal o dom, sam pral gotowakl sprzatal
i to teraz sporo mu dalo
powiem wam szczerze ze jeslchdoi o szycie np dziurrek to on to robi bo jamama dwie lewe rece do tego -
O tak Paryz tez ..nawt mielismy na walentynki jehac do paryza.. ale z racy duzych kosztow ..musimy to odlozyc
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:Katia, w Australii są jadowite... yyy.... wszystko tam jest jadowite
Może i wszystko jest tam jadowite ale jaki tam jest klimat, krajobraz... może tam mój facet by mnie tak pokąsał że na 9 miesięcy bym "zachorowała" :p heheAnuśka lubi tę wiadomość
-
A w Polsce jeszcze sporo do zwiedzania w tym roku chcemy jechac do :
MOszny , Bogatyni Torun, wrocław .. i inneTamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No i kilka miejsc kolo Kielc ..
czyli Krajno- park miniatur, http://www.sabatkrajno.pl/galeria/aleja-miniatur
i ogrod botaniczny http://www.ogrodnarozstajach.pl/galeria.html -
Nasturcja wrote:Aniu, Twój mąż szyje? O ja Cię!
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
mój mąż to oczywiście mój Skarb wymarzony ale powiem szczerze, że z robót domowych to .. wynosi śmieci wcześniej pomagał mi w porządkach i robił zakupy, natomiast od czasu jak pracuje po kilkanaście godzin na dobę + weekendy to nie mam serca o nic prosić, wprawdzie sporo czasu zabierają mu też treningi a to już jest przyjemność ale tylko w ten sposób jest w stanie odreagować stres, więc niech mu będzie
natomiast jak parę razy coś ugotował czy upiekł to klękajcie narody, faworki takie trzasnął na sylwestra, że później musiał jeszcze trzy porcje dorobićWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 14:54
Nasturcja, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:A w Polsce jeszcze sporo do zwiedzania w tym roku chcemy jechac do :
MOszny , Bogatyni Torun, wrocław .. i inne
Moszna? Gdzie to jest? Mnie małż na mazury ciągnie bo nigdy tam nie byliśmy, no i cenowo lepiej niż Hispaniola wychodziAnia_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny a tak w ogóle jak u Was jest ze staraniami? Wyznaczacie owulke tylko na podstawie temperatury i śluzu czy robicie też testy owulacyjne? Chodzicie na monitoring?
Ja planuję zacząć mój pierwszy monitoring w tym cyklu. Testy owulacyjne są do du... moim zdaniem, bo i tak precyzyjnie nie wskażą dnia owulacji.
Planuję też zakup ziół ojca Sroki. Czytałam cuda na temat tych ziółek -
Anuśka wrote:Moszna? Gdzie to jest? Mnie małż na mazury ciągnie bo nigdy tam nie byliśmy, no i cenowo lepiej niż Hispaniola wychodzi
-
Ależ tu ruch dzisiaj i tak sielsko anielsko, podróże, kuchnia, cudowni mężowie... Mój też radzi sobie z gotowaniem, jak chce to posprząta, naprawi co potrzeba...ale ma wymagającą babę, która się czepia, poprawia, wytyka i wszystko zrobi ogólnie lepiej...taki lajf Zołza żem i tyle
Nasturcja, Katja, Tamka lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Moszna? Gdzie to jest? Mnie małż na mazury ciągnie bo nigdy tam nie byliśmy, no i cenowo lepiej niż Hispaniola wychodzi
-
Ania_84 wrote:http://www.moszna-zamek.pl/
To koło mnie przecież
Mój M też pracowity że hej i sam wszytko umie zrobić, też myślę że dużo mu dało wojsko właśnie taki chłop to skarb powiem wamWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 15:46
Ania_84, Ania_84, Katja, Tamka lubią tę wiadomość
-
Byłam w Mosznej parę razy - tam jest pięknie szczególnie jak wszystko kwitnie A jak tak chwalimy swoich mężów, to mój jest złota rączka, wszystko naprawi a i gotowanie u nas w domu należy do męża jest rewelacyjnym kucharzem, ja mam inne działki - sprzątanie prasowanie mycie okien pranie etc ( czyli całą resztę poza gotowaniem )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 15:56
Ania_84, justta, Tamka lubią tę wiadomość