My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedroneczka83 wrote:Psotka pisz pisz jak bylo gdzie byliście
ja musze znowu coś zjeść bo mnie ssie co jakiś czas cos mnie tam pociągnie kłuje boziu jak bym uz chciała wiedzieć i mieć pewność i móc sie cieszyć -
no tylko on zrzucił te kilogramy z żalu jak go kiedyś rzuciłam (młoda i głupia wtedy byłam), a teraz jest dla nieco dużym problemem np. zrezygnowanie z przekąsek przed TV, czy z dokładki obiadu równej pierwszej porcji. No ale może jak poczytał o tych operacjach, pooglądał na youtubie to taki mini kopniak mu tam w rozumek zastuka.**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnuśka, to nie jest 50% szans na zajście w ciążę, niestety. To po prostu jak w starym porzekadle "na dwoje babka wróżyła" - albo jesteś w ciąży albo nie
. Ale ja głęboko wierzę, że Dong + seks zaowocuje
.
Choco - rzuć go w cholerę w takim raziealbo rzuć w cholerę telewizorem, skoro problemem jest stos przekąsek przed TV. O dokładkach już nie mówię - gotuj mniej albo od razu "nadmiar" do mrożenia. No i chyba będziesz musiała nieco zmodyfikować żywienie - i listy zakupów
.
Psotka - ale super! I dobrze, że dałaś radę w ciąży w takiej podróży. Jak zwykle średnio trafna wróżba z mojej Szklanej Kuli - chłopak
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 10:24
Malenq lubi tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Podroz byla spontaniczna, pojechalismy za pogoda
. Bylismy na moment nad jeziorem Garda, potem Bolonia i sliczne wloskie wioseczki, potem pojechalismy do Rzymu i spalismy 3 noce u kolezanki pod stolica, polezelismy troche nawet na plazy a w drodze powrotnej zobaczylismy Siene i Florencje i zatrzymalismy w przecudnej starej (z XVw) willi toskanskiej. Jeszcze jak wyjezdzalismy z Florencji to bylo ponad 20stopni a jak wjechalismy do Austrii to 5°C i snieg!
chocko a na co ta operacja?
Ahhh taka podróż tez mi sie marzywreszcie nigdzie nie bylismy na podrozy poslubnej
-
Czesc
Jestem tu nowa. Od kilku miesiecy staram sie o dzidie. Mam juz jedno dziecko. Ostatnia @ byla 4.10 teraz ma niby byc 3.11. Program nie wyznaczyl owulacji. Jednak ja mam inne pytanie czy jest mozliwe ze zaszlam w ciaze? Od kilku dni mam straszny apetyt,jem dwa razy wiecej niż mąż i czesciej,w nocy wstaje do lazienki bo poprostu juz nie wytrzymuje,jestem senna,brzuch mam duzy ale to chyba z tego zarcia. Czy tak wczesnie pokazaly by sie objawy ? Czy jest sens robic jutro rano test ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 10:35
-
nick nieaktualnyKasiaa wrote:Czesc
Jestem tu nowa. Od kilku miesiecy staram sie o dzidie. Mam juz jedno dziecko. Ostatnia @ byla 4.09 teraz ma niby byc 3.10. Program nie wyznaczyl owulacji. Jednak ja mam inne pytanie czy jest mozliwe ze zaszlam w ciaze? Od kilku dni mam straszny apetyt,jem dwa razy wiecej niż mąż i czesciej,w nocy wstaje do lazienki bo poprostu juz nie wytrzymuje,jestem senna,brzuch mam duzy ale to chyba z tego zarcia. Czy tak wczesnie pokazaly by sie objawy ? Czy jest sens robic jutro rano test ?
.
-
Kotka do gastric bypass miał być.
Mamut już mu mówiłam że go rzucę żeby schudł ale się jakoś nie przejął. Co do gotowania, problem jest taki że on gotuje bo wcześniej wraca. Jak ostatnio zupę odgrzewałam, i odgrzałam tylko tyle co na dwa talerze to tak się fochnął za brak dokładni, jak bym mu lodówkę na tydzień zamkneła. Po czym podreptał do lodówki po kanapusie. Ja już siły na niego nie mam i na te jego wpierd*** bo jedzeniem cięzko to nazwać. Temu się na tą operację zgodziłam, wcześniej go przekonywałam, że da radę bez tego.
No ale chyba czas wprowadzić zmiany w domu. Będę najwyżej gotować wieczorem na dzień następny. I zrobie zakaz jedzenia miedzy posiłkami. O karny słoiczek będzie, za podjadanie dyszka do słoika
Dobra już wam nie truje tu o moim pulpeciku, idę pracować.**********************Gang 18+***********************
-
marnut wrote:Anuśka, to nie jest 50% szans na zajście w ciążę, niestety. To po prostu jak w starym porzekadle "na dwoje babka wróżyła" - albo jesteś w ciąży albo nie
.
Ale koniec głupiego wmawiania sobie objawów, czas ogarnąć chałupkę i śmigać do dentystki-sadystki
Kasiaa za wcześnieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 10:38
-
nick nieaktualnychoco wrote:Kotka do gastric bypass miał być.
Mamut już mu mówiłam że go rzucę żeby schudł ale się jakoś nie przejął. Co do gotowania, problem jest taki że on gotuje bo wcześniej wraca. Jak ostatnio zupę odgrzewałam, i odgrzałam tylko tyle co na dwa talerze to tak się fochnął za brak dokładni, jak bym mu lodówkę na tydzień zamkneła. Po czym podreptał do lodówki po kanapusie. Ja już siły na niego nie mam i na te jego wpierd*** bo jedzeniem cięzko to nazwać. Temu się na tą operację zgodziłam, wcześniej go przekonywałam, że da radę bez tego.
No ale chyba czas wprowadzić zmiany w domu. Będę najwyżej gotować wieczorem na dzień następny. I zrobie zakaz jedzenia miedzy posiłkami. O karny słoiczek będzie, za podjadanie dyszka do słoika
Dobra już wam nie truje tu o moim pulpeciku, idę pracować.
Ja bym na Twoim miejscu delikatnie ponaciskała na operację. Nie po to, żeby na nią poszedł, ale po to, żeby mu wjechać na ambicję (o ile się da). "Wiesz, Kochanie, ja wiem jak Ty lubisz jeść i szczerze mówiąc nie bardzo wierzę, że Ci się uda powstrzymać, może pomyślmy o jakimś rozsądnym drugim terminie tej operacji...", "ale wiesz, musiałbyś się powstrzymać przed podjadaniem i dokładkami, a to przecież niewykonalne", "zamiast smażyć musiałbyś piec czy gotować na parze, czy Ty to opanujesz i będzie tak samo smaczne? Wątpię.." Łapiesz, Choco? Da się go nabrać na coś takiego?choco, Malenq lubią tę wiadomość
-
konwalianka wrote:Dronka, ja w Cz-wie
Ania, dzięki, że pytasz.. różnie.. ostatnie dwa dni kiepskie - bolały mnie całe wnętrzności, przedwczoraj miałam 3 mocne skurcze- mega bolesne..
aa lecę na miasto..do później
ojjjj no to nie fajnie ;/ ale mam nadziejeze tera z jak polatasz troche to od razu lepiej sie poczujeszkonwalianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:Hi hi no Kochana ja jestem blondynką ale aż tak źle ze mną nie jest, w sensie że skumałam że "na dwoje babka wróżyła" ale wiesz.... Czas Świra
Ale koniec głupiego wmawiania sobie objawów, czas ogarnąć chałupkę i śmigać do dentystki-sadystki
Kasiaa za wcześnie
Ehhh.. Anuśka, dziś to ze mną jest źle. 4 dzień na Ketonalu, nie bardzo jarzę o co kaman a i poczucie humoru jakoś mało wyostrzone.
Anuśka lubi tę wiadomość
-
nio jestem szef pojechał a ja za ok 2h 40min wychodze ot poniedziałek mi przeleci hehehe jade jeszcze szefowi pozałatwiac pare spraw dlatego wychodze wczesniej zjadłam wszystko co miałm buu bede głodowac teraz hehehe ale bułeczka z pasztetem i ogóraskiem kiszonym mniam
Psotka cudna podróż -
nick nieaktualnyAnuśka wrote:A na co bierzesz ketonal????? Coś mnie ominęło czy mam dziurawą pamięć??? Co się dzieje???