My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTamuś obstaję przy tym drugim hehehe... gin jasno napisał ciąża jedna:)
:D:D
ale wiecie, że tak się nie da stresa odrzucić, można go tylko minimalizować, przebywając nawet "wirtualnie" z takimi dobrymi duszkami jak Wy:)Katja, Tamka lubią tę wiadomość
-
Musze sie troche pozalic. Jestem przemeczona. Od chyba 3 tygodni pracuje ciagle do pozna. Ostatnio nawet w wekend
. Raz nawet siedzialam od 9 do 21. Boli mnie ramie (nie wiem od czego), bola mnie okrotnie plecy, po przyjsciu do domu mam tylko ochote walnac sie do lozka. Jutro jest dzien wolny w Niemczech a ja znowu musz edo pracy, co prawda na 2-3h ale moze znowu sie przelicze i zrobi sie z tego 6h. Padam na ryjek. Jadlam obiad o 11:30. Jest 21, zrobilam salatke ale jestem tak umeczona ze nawet nie mam ochoty jej jesc
. Bardzo lubie swoja prace (no nie zawsze) ale sie wykanczam. W weekendy i dni wolne to nawet ze tak powiem nie legalnie pracuje bo nie mozna, a przynajmniej nie jestem wtedy ubezpieczona. W niedziele bylam sama w budynku, az mnie ciarki przechodzily kiedy szlam noca przez korytarze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 21:13
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kotka Psotka.. ramie i plecy - polecam basen i czeste rozciaganie sie..niestety nasz kregoslup pozniej daje sie niezle we znaki..a skrzywiony kregoslup odbija sie bardzo u mnei np okropny bol glowy sztywnienei karku, uciski na nerwy- jedyny sposob to basen i masaze
-
Dół pogoda, starania i ogólnie wszystko dziś do dupy... Ktokapsotka - mikroskop, praca całymi dniami - pachnie mi to doktoraty mi innymi okolonaukowymi zabawami...
Ania_84 lubi tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
Kotka, współczuję, tak funkcjonuje mój mąż... i bardzo się o niego martwię..
trzeba znaleźć równowagę między pracą, a odstresowaniem się - basenem, tak jak pisze Ania, albo chociaż jakimś spacerem czy masażem, Ty musisz być silna, żeby zafasokować!
Malenq, będę z całych sił trzymać kciuki żebyście zdrowo i spokojnie sobie rośli/rosły
może to łożysko się tworzy? może jakiś krwiak był wcześniej i jeszcze się nie wchłonął?
Smarta, są takie dni i czasem trzeba dać sobie czas na smutki , byle krótko! także jutro do pionu!
będzie dobrze!
a ja się niestety rozkładam buuu, więc spadam do łóżka, do jutra dziewczynki! miłych snów, bez ślepych kotków i człowiekożernych koniWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 21:57
Ania_84, Katja, Malenq lubią tę wiadomość
-
smarta wrote:Dół pogoda, starania i ogólnie wszystko dziś do dupy... Ktokapsotka - mikroskop, praca całymi dniami - pachnie mi to doktoraty mi innymi okolonaukowymi zabawami...
-
Tamka kolorowch snow
mi slepe kocieta sie nei prysnia za to moja kicia zapewne kolo 2-4 zacznie mnie budzic
-
nick nieaktualny
-
Dopiero mam z powrotem prąd, u mnie powódź, masakra, woda pod domem, teraz opada, ale wały na rzece przeciążone i nie wiadomo co będzie dalej, nieźle się dzisiaj strachu najadłam, mam nadzieję że już po i teraz opadnie. Idę spać, ale nie wiem czy zasne. Dobranoc
-
smarta wrote:Dół pogoda, starania i ogólnie wszystko dziś do dupy... Ktokapsotka - mikroskop, praca całymi dniami - pachnie mi to doktoraty mi innymi okolonaukowymi zabawami...
Dobrze trafilas;), z tym ze ja juz po ale pracuje na uczelni wiec dalej to samo.
Macie racje z tym basenem. Moze namowie mojego narzeczonego, bo mi sie samej nei chce ale jak go znam to nie bedzie chcial albo tylko w jakims bajorze.
Ja sobie jeszcze poczytam. Wiedzmina nowego koncze.
Aha, no i zrobilam test. Dopatrzylam sie cienia cienia kreski hahaha. Mysle ze ta kreska tam poprostu byla.