My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
justta wrote:Dopiero mam z powrotem prąd, u mnie powódź, masakra, woda pod domem, teraz opada, ale wały na rzece przeciążone i nie wiadomo co będzie dalej, nieźle się dzisiaj strachu najadłam, mam nadzieję że już po i teraz opadnie. Idę spać, ale nie wiem czy zasne. Dobranoc
Trzymam kciuki, żeby woda opadła! U nas ostatnie dni słoneczne, ale dzisiaj od rana się chmurzy, i w sumie zapowiadali u nas deszcze aż do niedzieli. A mieliśmy ostatnio też zagrożenie powodzią, rzeka już wylewała powoli, także mam nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki. Ja akurat do rzeki mam daleko, ale szkoda innych.
Kotka można wiedzieć czym się zajmujesz na uczelni? W sensie wydziału, tematu.
A ja po trzydniowych przypadłościach żołądkowych w końcu obudziłam się bez wymiotów. Nawet obudziłam się i wstałam wcześniej. Lecę wcześniej do pracy bo mi się ze wczoraj zaległości nazbierało. A jeszcze muszę lecieć dzisiaj na rundkę po urzędach.... jak ja tego nie cierpię. -
Witajcie u nas masakra był wczoraj, dzisiaj i jutro ma jeszcze padać, całe miasto zalane, do nas na szczęście nie doszło, dalej pada. Mam nadzieje, że dzisiaj już będzie lepiej, normalnie masakryczny żywioł. Nie spałam całą noc to i tempę ignoruję
-
nick nieaktualny
-
Witam,
u mnie wczoraj wieczorem była burza...niewiarygodneDzisiaj śladu po tym nie ma.
Malenq, trzymam za Was kciukiWszystko będzie dobrze. Ty i Mrófka jesteście siłaczami
Justta, ale miałaś nockę..współczuję, oby już nie padało!
Krokodyś, dobrze, że już lepiej, nabieraj sił
Fatalnie sypiam ostatnio...fatalnie, nerwy czy inny pieron...
Tamka, czytaj Poradę Dnia, to znak sygnał jestMalenq, justta, Tamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny współczuję, ja nie mam żadnej rzeki, ani nawet rowu coby mnie zalało...ale wody gruntowe też już nie przyjmują deszczu, i całe moje podwórko to jedna wielka kałuża....moje drzewka, krzaczki w wodzie stoją, a w studni jest wody powyżej gruntu...piwnicy mi nie zaleje, bo takowej nie mam....i moje nieszczęsne truskawki...
ech w Pl pogoda daje popalić, jak nie "smali" to deszczem dobija.... -
Kotkapsotka - odwaga odwagą, ja zrezygnowałam przez szefa - tak mi dał popalić że jak sie kładąc spać myślałam o tym że rano mam iść do labu to mi ciśnienie na 160/110 skakało i spać nie mogłam. A że mam zawód wyuczony w którym się spelniam i problemów z pracą tfu tfu nie ma to stwierdzilam że szkoda zdrowia.
Dzieeczyny, oby już u was tyle nie padało, cały czas trzymam kciuki
******************************GANG18+***************************** -
Nena ja też spać nie mogę już od tygodnia to może dobry znak co? Ja jutro mam zamiar testować, a powiem wam że w głowie mi się dzisiaj kręci ale może to przez nockę nie przespaną
Też pomyśłałam o Tamce jak przeczytałam poradę, więc do dzieła
Malenq, Nenaaa, Tamka lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:
Kotka można wiedzieć czym się zajmujesz na uczelni? W sensie wydziału, tematu.
Pracuje na instytucie polprzewodnikow i mikrosystemowale nie mam z nimi nic wspolnego bo jestem chemikiem. Ale projekt w ktorym pracuje to polaczeni ebiologii-chemii i elektorniki. Ja musze modyfikowac chemicznie zlote plytki zeby na nich hodowac komorki. Tak wiec w jednam labie robie chemie a w innym (moim) hoduje komorki i sprawdzam jak tam sobie zyja na tym co dla nich przygotowalam. A ze mam do dyspozycji calkiem dobry mikroskop to sie czasem bawie
. Praca to w sumie spelnienie marzen. Chemia to nigdy nie byla moja pasja i wolalabym biotechnologie wiec dazylam zawsze do tego zeby byly to cos z io zwiazane. A tu mi si ejak slepej kurze ziano trafila taka praca po doktoracie. Mam wlasne laboratorium biologiczne :d-no wiecej nie mozna bylo sobie nawet wyobrazic
.
Powodzianki - bardzo wam wspolczuje dziewczyny. Pamietam do tej pory powodz we Wrocku z 97. 24h na dobe lecialy wiadomosci gdzie co potrzebne, gdzie przerywa, co zalewa...straszne. Koszmar to byl. Nas nie zalalo ale caly wroclaw plywal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 09:14
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Też byliśmy zalani w 97 mam nadzieję że teraz już przestanie padać, też ciągle te syreny alarmowe, wiadomości info, masakra, ale prognozy już są lepsze to będzie dobrze
Kotka super że masz taką pracę która daje ci satysfakcjęa temat interesujący
-
Dzień dobry,
Też już widziałam poradę dnia i wzięłam sobie do serca! zaczynam w przyszłym tygodniu, zrobiłam research, wybrałam szkołę, teraz jeszcze namawiam koleżankę bo w kupie raźniej
Justa, Głuchołazy powiadasz - to ja mam sporo koleżanek stamtądnie wiem czy tu na forum mogę imionami rzucać
i słyszałam rano, że u Was niefajnieu nas leje ale na razie dramatu nie ma
Kotka, mam koleżankę w Niemczech po biotechnologii, może o Ty?justta, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
Hej hej
witamy sie z rana (wstyd sie przyznac, ale w zw. z wolna chata
dopiero co sniadanie zjedlismy z malzem
). dzis u nas wolne, wiec sie lenimy. chociaz zaraz mnei pakowanie czeka i ogarnac dom musze, bo lecimy do PL na tydzien
ale Wy tu piszecie!!! probowalam nadrobic, ale sie poddalam. moze w PL mi sie uda
Dziewczyny, wspolczuje powodzi. mam ciocie we Wroclawiu. pamietam, jak w 97 przyjechala do nas na pomorze, po tej wielkiej powodzi. jak nam opowiadala, to serducho sciskalo
Kotka, wpsolczuje pracy po godzinach i doskonale rozumiem. u nas to samo. Teraz an tyg. urlop lecimy, a i tak komputer musze ze soba zabrac...ostatnio trenuja asertywnoscMalenq, Nenaaa, Katja lubią tę wiadomość
-
Tamka wrote:To samo pytanie do Neny, twarde jesteście zawodniczki!
Tamuś, jaki test, nie mam ku temu przesłanek i powodówPoza tym dziś może być dopiero mój 12 dpo, zobaczę ile będzie trwała lutealna i przesunę ten termin owulacji bo wątpię, że była 11 dc. Jajcorki mnie bolały trochę w 12 dc, więc może wtedy? Kto wie. Cycki przestają boleć a to zwiastuje zawsze u mnie @. Także ten...czuję silny PMS
Tamka, Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość