My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCo do bezobjawowości ciąży - ja przed @ miałam uderzenia gorąca (które miewałam i bez ciąży, więc żaden objaw) i odrzuciło mnie na chwilę od palenia (co też i bez ciąży potrafiło się zdarzyć), ale wystąpiło to jednego dnia - i to sprowokowało mnie do zrobienia testu. Efekt - jakiś mało klarowny cień cienia, którego istnienia bardziej można było się domyślać. A mi wróciła chęć na papierosa i temp sie ustabilizowała
. Od tamtej pory objawów nie było aż do mdłości/mulenia, które zaczęły się w ten weekend.
Nie bolą mnie cycki, nie mam bólów @, nie zalewa mnie mlecznobiały śluz, libido w normie, senność w normie...marissith lubi tę wiadomość
-
Marnut a cyce nie są pełniejsze czy jedrniejsze? Zupełnie żadnej w nich zmiany?
Sorry ze tak się nimi interesuje ale od jakiegoś czasu cyce to mój jedyny wyznacznik czy jest ciąża czy nie i zdziwiło mnie ze cie nie bolamarissith, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhmm no właśnie..ja zmęczona jestem zawsze ( skutek niedoboru żelaza i b12) śluzu praktycznie brak, a piersi nie bolą tylko swędzą sutki no może troch e też przy drapaniu i manipulowaniu bola, ale same brodawki ( u mnie norma)
Jak pisałam wcześniej wystarczy, ze mąż się przytuli do mnie i tak zaśniemy to mnie ogrzewa i temp. rośnie...mdłości chyba mam zawsze w okolicy owul...zaparcia też..głowa dano nie bolała znacząco..nic po prostu nic..:p
A no trochę mnie ćmi jak na okres, ale o normalne w koncu 9dpo -
marnut wrote:Cześć dziewczyny!
U mnie też biało. I nadal sypie. A zimy miało nie być.
Niech mi ktoś zrobi kawę bo mi się nie chce dupska spod koca ruszyć. Proszę....
Lond Island medium jest takie wciągające.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:Hmmm to taka torbiel to ja mogłabym mieć
Dały mi te twoje cyce do myślenia. Temp masz ładną, fakt że na dopingu
, ale ładną. Serduch dużo i w dobrym czasie. Trza być dobrej myśli
!
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
vintoyra wrote:hello \melduje się .
Jeszcze bez kawy ale już przy biurku ....
Senność taka w Seatle ...tfu .... tzn. w Łodzi, że oczy mam na zapałkach.Ja jestem z okolic
A wpadłam na moment się przebrać bo okazało się że mam ważne spotkanie
Nadrobię Was później
Buziaczki:)
momo1009 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEj słuchajcie ja to nawet porządnej @ nie miałam. No ale test był negatywny
Wczoraj mąż zapytał czy to już "TE dni" do strasznie się wściekam. Fakt kurwica mnie z byle powodu łapie. Rano mnie muli- ale to z głodu
Dzisiaj podpuszczałam w ramach złośliwości koleżankę z pracy, a ta chodziła i sie gotowała. Brzuch mnie boli jak na @. PMS pełną gębą.
-
nick nieaktualnyMona_M wrote:Ej słuchajcie ja to nawet porządnej @ nie miałam. No ale test był negatywny
Wczoraj mąż zapytał czy to już "TE dni" do strasznie się wściekam. Fakt kurwica mnie z byle powodu łapie. Rano mnie muli- ale to z głodu
Dzisiaj podpuszczałam w ramach złośliwości koleżankę z pracy, a ta chodziła i sie gotowała. Brzuch mnie boli jak na @. PMS pełną gębą.
Albo miałaś małe endometrium (i będziesz musiała nad nim popracować, jak chcesz być w ciąży) albo to były jakieś plamienia niezidentyfikowanego pochodzenia (i trza by było skonsultować z lekarzem). Dobrze że masz wizytę jutro.
A co do PMSa - to nie PMS, to syndrom niedopchnięcia. Jak to nasza urocza Anuśka powiada "niech Cię Małż wyłomocze jak wściekły niedźwiedź" i od razu poczujesz się lepiej, serio
.
Mona_M lubi tę wiadomość
-
Smoczyco gratuluję Zośki!
Misi@ brrr brzmi niefajnie ale dzielna jesteś babka to przetrwasz
miłego członka dziewczyny!
edit: "to nie PMS, to syndrom niedopchnięcia"
marnut padłam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 10:24
marnut lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:Albo miałaś małe endometrium (i będziesz musiała nad nim popracować, jak chcesz być w ciąży) albo to były jakieś plamienia niezidentyfikowanego pochodzenia (i trza by było skonsultować z lekarzem). Dobrze że masz wizytę jutro.
A co do PMSa - to nie PMS, to syndrom niedopchnięcia. Jak to nasza urocza Anuśka powiada "niech Cię Małż wyłomocze jak wściekły niedźwiedź" i od razu poczujesz się lepiej, serio
.
No jutro ide i zobaczę co i jak.
Ana u ciebie jeszcze lepiej. Ja w sumie powinnam zaznaczyć plamienia, a nie krwawienie, ale jak już sie zbierałam do lekarza to pojawiło się krwawienie, jak stwierdziłam "no to już się ruszyło to nie idę.." to sobie poszła.
Noż kuźwa całe życie tak miałam, próbowałam wyjaśnić co jest ze mna nie tak, ale każdy lekarz mówił "ja nie wiem badania ok niby pęcherzyki są i @ niebawem przyjdzie" a dupa bo nie przychodziła. Teraz usłyszałam (bez badań) "pewnie niedomoga drugiej fazy cyklu brac luteinę" ok brałam i co? Chorobę tarczycy to jakoś całkiem olewają. Ja nie wiem jak z nimi gadać. Co ja mam powiedziec żeby zaczęli diagnozować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 10:42
marnut lubi tę wiadomość