My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
MANIEK wrote:dzień dobry a właściwie śpiący...
Anuśka mi moja gin powiedziała że mam wszelki alko odstawić w tym czerwone wino też...tak się nad tym zastanawiałam bo przecież niby "zdrowe" i na endometrium działa ale ....przez ostatnie 1,5 miecha nie piłam ani grama...moja fryzjerka też mi wcześniej mówiła że jej ginka też zabroniła pić nawet wina i jest w 25tc więc może coś w tym jest...
Maniekza to ja w owulacje wypilismy butelke wina
we 2 ... co sie dzialo w sypialni
hehehe !!!
-
Anuśka wrote:No to ja na siłę wpycham w siebie to ohydztwo a Ty dopiero teraz mówisz, że nie muszę?!?! A nawet nie powinnam?!?!
No to uffff..... Od dzisiaj już nie będę, ale się cieszę
a swojego gina pytałaś???? wiesz że w PL to 2 polaków i 3 zdania...
a Marnut czy Ty jesteś na mnie obrażona???Maniek
-
nick nieaktualny
-
cati wrote:Maniek
za to ja w owulacje wypilismy butelke wina
we 2 ... co sie dzialo w sypialni
hehehe !!!
cati wiem że wiele osób przecież pije normalnie okazjonalnie wino czy co tam lubią i zachodzą ...mówie tylko co mi gin powiedziała ...nie pisałam wcześniej o tym bo jakoś do tej pory mi ciężko w to uwierzyć...ale może skoro Anuśka pije na przymus to wino to może niech je zostawi skoro niby nie trzeba czy nie wolno...Anuśka lubi tę wiadomość
Maniek
-
Anuśka wrote:Wcale nie przesadzasz... A jeśli tak to przesadzamy razem
Ja biorę: omega 3, kwas foliowy, witaminy dla staraczek-Femibion, wit.D, magnez+wit B6, do owulki Donga i inofolic
No i to ohydne wino wytrawne : pół lampki wieczorem
Musze poczytać o tym donguAnuśka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMANIEK wrote:Marnut dziś mi jeszcze wpadło do głowy w sprawie auta czy widziałaś renault ESPECE?????
!
A tak serio - to wydaje mi się, że ostateczne starcie będzie między Espacem i Scenikiem. Jest wiele aut, które podobają mi się bardziej i byłyby bardziej funkcjonalne, bezpieczne, przestrzenne czy co tam jeszcze - ale są to naprawdę duże VANy. A ja mam to przede wszystkim prowadzić - nie poradzę sobie z jakimś kolosem, cały czas będę go rysować
. Aż w końcu nie wyrobię i kogoś zarysuję czy stuknę, a to może być dużo bardziej nieprzyjemne.
-
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:No patrz, uff bo już myślałam że kazecie mi się bzykac od tyłu ufff
.
A o Dongu poczytaj, bo on też ponoć na endometrium działa dobrze.
Anastazjaaa, Pati Belgia, Mona_M lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Dla mnie to glupota
tyle kobiet walczy o ciaze a oni to maja gdzies
Wiesz Cati, abstrahując od emocji, które nam (szczególnie tym długo się starającym) towarzyszą w pierwszych tygodniach ciąży, uważam że absolutnie nie ma sposobu na "uratowanie" ciąży, która ma być poroniona. Luteina może i coś daje u kobiet z wielokrotnymi poronieniami (choć też rzadko), ale podawanie jej wszystkim jak leci wg badań naukowych powoduje że roni się później, albo nie do końca i trzeba to operacyjnie kończyć, z powikłaniami itd. Poza tym zwiększa nieznacznie ryzyko wad płodu, jeśli ciąża zostanie donoszona. Tu jest oficjalne stanowisko WHO dla tych, co znają angielski: http://apps.who.int/rhl/pregnancy_childbirth/antenatal_care/miscarriage/cd003511_thacht/en/
Kraje zachodnie mają po prostu naukowe podejście do rzeczy, a nie filozoficzne jak w naszym kraju - ciekawe czy Norweżki też tak emocjonalnie reagują na fakt zagrożonej wczesnej ciąży jak Polki-emigrantki?
Dla mnie luteina robi krzywdę i zuboża budżet państwa (bo jest refundowana), nie dając żadnych konkretnych korzyści w zamian. Jedyna korzyść to lepsze samopoczucie kobiety w ciąży. Ale nie ma co temu dorabiać filozofii niestety, statystyki nie kłamią ;(
-
U nas od zajscia w ciaze kobiete traktuje sie jak ciezarna. Ja w poerwszej ciazy wyladowalam w szpitalu na podtrzymaniu po tygodniu od pozytywnego testu ciazowego. Ja narzekac nie moge. Naprawde. Swietne podejscie do kobiet w ciazy I niewaze czy to ciaza 5 tygodniowa czy 20. Traktowanie I opieka taka sama.
-
marnut wrote:Nie prowokuj
!
A tak serio - to wydaje mi się, że ostateczne starcie będzie między Espacem i Scenikiem. Jest wiele aut, które podobają mi się bardziej i byłyby bardziej funkcjonalne, bezpieczne, przestrzenne czy co tam jeszcze - ale są to naprawdę duże VANy. A ja mam to przede wszystkim prowadzić - nie poradzę sobie z jakimś kolosem, cały czas będę go rysować
. Aż w końcu nie wyrobię i kogoś zarysuję czy stuknę, a to może być dużo bardziej nieprzyjemne.
najlepiej jak wsiądziesz i się przejedziesz jak ja to mówię nie z każdym autem jest chemia:)marnut lubi tę wiadomość
Maniek
-
MANIEK wrote:cati wiem że wiele osób przecież pije normalnie okazjonalnie wino czy co tam lubią i zachodzą ...mówie tylko co mi gin powiedziała ...nie pisałam wcześniej o tym bo jakoś do tej pory mi ciężko w to uwierzyć...ale może skoro Anuśka pije na przymus to wino to może niech je zostawi skoro niby nie trzeba czy nie wolno...
Ale czy ja ci napisalam ze sie nie zgadzam z tym co napisalas? Strasznie ostatnio nerwowa jestes i przestan kropkowac. (...)
Ja napisalam ze ja wypilam butelke , bo taki kaprys mielismy nikt nam nie kazal pic wina , na rozluźnienie je wypilismy. KAzdy robi co lubi , nie powinien sugerowac sie tym ze ktos im każe spożywac alkohol. -
Pati Belgia wrote:U nas od zajscia w ciaze kobiete traktuje sie jak ciezarna. Ja w poerwszej ciazy wyladowalam w szpitalu na podtrzymaniu po tygodniu od pozytywnego testu ciazowego. Ja narzekac nie moge. Naprawde. Swietne podejscie do kobiet w ciazy I niewaze czy to ciaza 5 tygodniowa czy 20. Traktowanie I opieka taka sama.
później fakt, opieka była super ale cóż z tego.....
-
Nieukowa wrote:Wiesz Cati, abstrahując od emocji, które nam (szczególnie tym długo się starającym) towarzyszą w pierwszych tygodniach ciąży, uważam że absolutnie nie ma sposobu na "uratowanie" ciąży, która ma być poroniona. Luteina może i coś daje u kobiet z wielokrotnymi poronieniami (choć też rzadko), ale podawanie jej wszystkim jak leci wg badań naukowych powoduje że roni się później, albo nie do końca i trzeba to operacyjnie kończyć, z powikłaniami itd. Poza tym zwiększa nieznacznie ryzyko wad płodu, jeśli ciąża zostanie donoszona. Tu jest oficjalne stanowisko WHO dla tych, co znają angielski: http://apps.who.int/rhl/pregnancy_childbirth/antenatal_care/miscarriage/cd003511_thacht/en/
Kraje zachodnie mają po prostu naukowe podejście do rzeczy, a nie filozoficzne jak w naszym kraju - ciekawe czy Norweżki też tak emocjonalnie reagują na fakt zagrożonej wczesnej ciąży jak Polki-emigrantki?
Dla mnie luteina robi krzywdę i zuboża budżet państwa (bo jest refundowana), nie dając żadnych konkretnych korzyści w zamian. Jedyna korzyść to lepsze samopoczucie kobiety w ciąży. Ale nie ma co temu dorabiać filozofii niestety, statystyki nie kłamią ;(
Powinni rozgraniczac kobiety te ktore nie maja problemu z ciazami oraz te ktore je maja. Nie wiem czy luteina robi krzywde czy inny specyfik . Ale jesli dzieki temu mogą miec ciaze , a pozniej zdrowe dziecko. To ja nie widze tu zadnego problemu. Pewnie cykle sie rozlegulują albo wrecz odwrotnie wróca do normy. Tu wiesz ile przypadkow tyle zdan.
A teraz ci powiem jaka jest sytuacja= ja badania pierwsze bede miala robione w grudniu - morfologie , hiv , rozyczke , itd... - ok to jeszcze mozna przeczekac , pierwsze i ostatnie usg - w 20 tyg.
Żeby nie fakt ze robie owe usg w PL nie wiedziala bym do 20 tyg czy cos jest nie tak z plodem. Nie mowiac o tych badaniach jak NT , czy innych ktore robi sie w okreslonych tyg. 11-14 - tu zadalam pytanie o te badania i dostalam odpowiedz " PO co ? " no dobra to bym tego nie zrobila w 20 tyg usg pokazalo by ze jest wszystko ok. no dobra to lecimy dalej , echo serca tez tu sie nie praktykuje. W mojej rodzinie tata urodzil sie z wada serca wiec automatycznie powinnnam miec z tego tytulu tutaj badanie . Znowu pytanie dostalam POco ? i tak w kolo. ;P toc to zwariowac mozna. -
Nie wiem jak to z ta luteina jest czy faktycznie potrzebna czy nie ale... Moja pierwsza ciąża skończyła się poronieniem, jak zaszlam drugi raz i w 5 tygodniu zaczęłam plamic, nie macie pojęcia jaki mnie strach i jaka rozpacz dopadła. Lekarz dal mi luteine i grzecznie bralam, nie wyobrażam sobie siebie w tamtym czasie jak kazalby ki czekać na rozwój wydarzeń, tiago choć wychodowany na luteinie jest zdrowym dzieckiem.
cati, marissith lubią tę wiadomość