My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Misi@ wrote:
Wczoraj miałam fajne zajęcia..podczas zajęć uczylismy sie krzyczeć, żeby poznać swoje prawdziwe ja i odlokować swoje emocje...wiecie, że ja nigdy nie krzyczalam, a podczas zajęć krzyczałam, że aż sama się zdziwilam, że tak potrafię;p Moze się odblokowałam i zajdę w końcu :p
Hehehehe to znaczy że ja poznaję swoje ja regularnie, 3 razy w tygodniu.
Dzień dobry.Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMona_M wrote:
Mam mózgojada. Jak się zafiksuję na jednym temacie, to nie docierają do mnie inne. No i tak się przejęłam Konwalianką, że zapomniałam, iż mam odpisać i Tobie
.
Otóż - nie rzygam, ale czuję cały czas mdłości przeokrutne, więc sytuacja może się rozwinąć. No i dziś syn mi uciekł z domu, więc jeszcze się do końca nie uspokoiłam
.
-
Czesc dziewczyny
wczoraj ja ławkami zarzuciłam,a dzis nie wiem o co chodzi Zgredce, oprocz tego ze idzie robic...
Ide robic, bo lenke so
ie dzis jak fix[/QUOTE]
u mnie dzis totalny brak energii, normalnie depresja energetyczna, gdybym mogla to bym sie Red Bulla napiła
a taka piekna pogoda, słonko cudnie świeci
miłego dnia
-
ara wrote:momo sprawdź w pochwie!
to miejsce mi się wybitnie z termometrem kojarzy
Bardzo mi się podobają wszystkie Wasze podpowiedzi, obiecuję informować na bieżąco o losach termometru.
Marnutka - taka mnie dziś naszła myśl, że po cholerę jeszcze mierzę tempkę po owulacji, tylko się denerwuję. Ale bez tego wykres jakiś nudny
Maniek - Ty weź się nie daj
ara lubi tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
marnut wrote:Czekałam na ten obrazek, teraz mogę spokojnie odpowiedzieć Mona.
Mam mózgojada. Jak się zafiksuję na jednym temacie, to nie docierają do mnie inne. No i tak się przejęłam Konwalianką, że zapomniałam, iż mam odpisać i Tobie
.
Otóż - nie rzygam, ale czuję cały czas mdłości przeokrutne, więc sytuacja może się rozwinąć. No i dziś syn mi uciekł z domu, więc jeszcze się do końca nie uspokoiłam
.
Ale jak to uciekł?? Spakował się, zostawił list, że takie życie go ogranicza i teraz czeka z kumplami na pociąg?marnut, ara lubią tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMąż wyszedł rano do pracy. ZAWSZE ale to ZAWSZE zamyka za sobą drzwi na klucz, a po historii z Adasiem w hipotermii to już lata za tym zamknięciem jak głupi. Ja też. Więc dziś rano wstałam, z trudem zrobiłam śniadanie dla Młodego (córa spała jeszcze) i zostawiłam go, żeby zjadł a ja poszłam do toalety i zastanawiałam się czy będę się witać z tęczą czy jednak nie. Drzwi od toalety otwarte, ale jak ja z głową w kiblu to i tak nic nie widzę. I w pewnym momencie wydało mi się, że coś cicho w domu...wypadam z kibla - drzwi wejściowe otwarte na oścież, dziecka nie ma. QRWA!!! Biegiem na dół, nie ma. Ale słyszę, że mój kot się drze gdzieś wysoko na klatce. Syn zamiast iść w dół poszedł do góry i zawędrował piętro wyżej. Mój kot mu dzielnie towarzyszył w eksploracji terenu. I to ten, który ma dzieci w dupie i przed nimi ucieka! Chyba zasłużył na nagrodę.
A Małż jak się okazało zaspał dziś do pracy i tak się spieszył, że po prostu zapomniał zamknąć drzwi. Pierdolę, chwila nieuwagi, pewność, że wszystko jest jak zwykle, że ktoś zachował się nie inaczej niż zwykle - i mogło być nieszczęście. Od dziś pierwsza rzecz, którą rano sprawdzam, to czy Małż NA PEWNO zamknął drzwi.
Anuśka, Blondik, mimimka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarnut nie ma to jak czujność zwierzaka:)
MOna dzisiaj lepiej, ale stres trzyma i się na niczym nie mogę skupić...
na jednym mi się udało, zamówiłam sobie tableta przed chwilą...bo jak pomyślałam, że w szpitalu ponad tydzień będę to zwariuję bez neta...a lapka to nie bardzo mi się widzi brać...
zamówiłam też monitor oddechu dla niuni....
i tak jakoś "bujam" się między litrami wody które piję....
momo1009, Mona_M, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło i Erykowi nic nie jest
Wiem, że to nie ta skala porównawcza, ale my po JEDNYM niezamknięciu mieszkania na noc zostaliśmy pozbawieniu pieniędzy i prawie wszystkich dokumentów (moja torebka z zawartością plus portfel S). Większość złodziej rozrzucił po okolicy, ale i tak dokumenty wyrabialiśmy ponownie. I dzięki temu mam prawko z nowym nazwiskiem i adresem, bo przez 8 lat nie mogłam się zmobilizowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 12:28
marnut, Mona_M lubią tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
nick nieaktualny