My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
wistful wrote:Ciekawa historia Anuśki:) a ja właśnie wracam z wykresu. coś mi mówi, że ten cykl przegapiony jakiś. piersi mnie bolą zupełnie jak przed okresem. a najciekawsze, że @ przywitam nowy rok jakby zechciała nie daj Boże się pojawić.
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane
wiecie co jestescie przeokrutnie kochane
przez te dni troche mniej siedzialam na forum..a raczje pisalam..ale co rusz lookalam czy cos napisalyscie
ja dopieor sie obudzilamjakies pol godzinki temu teraz kawke pije siedz eprzykaloryferku i patrze za okno. a tam..snieg.. yahoo
długo wyczekiwany w koncu spadl.. a ja pierwsze co pomyslalam.. no to teraz dlugowyczekiwane dzieciaki mnozcie sie
wczoraj po objazdowce.. przyszli do nas siostra M i jej maz.. wlasnie jemu michal powiedzial o chorobie..wczoraj przysli z jackiem Danielsem i tak siedzielismy do polnocy ..i rozmawialismy o ..uwaga staraniach siostra Michala pytala siemne tjakie badania warto zrobic.. szwagier michala sie dopytywal z jego str ..i ogolnie .. gralismy .. i z michalem poczulismy sie potrzebni
Anuska - i bardzi dobrze dziecko przynajmneij dobrze rafilo z chrzesta
Dziewczynki trzymam kciuki za wasze testowanke
Asiula86, Anuśka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Aaa.. Asiula i Misi@ widze ze nawet suty was zaczely bolec w tennn sam dzien ;P
Asiula86, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:Aaa.. Asiula i Misi@ widze ze nawet suty was zaczely bolec w tennn sam dzien ;P
Stąd właśnie się zastanawiam, po czym Misi@ już wnosi, że się nie udało
Trzeba cierpliwie czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Na ten moment objawy mogą być identyczne jak na @, więc trzeba świętować dalej i cierpliwie czekać
Aniu, Ty wielu osobom jesteś bardzo potrzebna, choćby mnie :*Ania_84, Misi@ lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Dziewczynki nauczone wieloma cyklami.. zarowno brak objawow jak i full wypas objawow moze byc cykl szczesliwy
wiec czekamy do sylwka wtedy sikniecie magicznym moczemAsiula86, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:Dziewczynki nauczone wieloma cyklami.. zarowno brak objawow jak i full wypas objawow moze byc cykl szczesliwy
wiec czekamy do sylwka wtedy sikniecie magicznym moczem
No więc właśnieMisi@, poczekaj do Sylwestra
Ja tam siknę 03.01.Ania_84 lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyPoczytałam te Wasze posty
aż szkoda, ze wcześniej nie trafiłam na ten wątek! Bo załapuję się na całego
My z mężusiem w tym roku we 2 spędzaliśmy Święta jak nigdy. Zawsze jeździliśmy do mojej mamy.. jego rodzice są 9 godzin od nas. W tym roku byłą afera przed Świętami, że szok i nie pojechaliśmy. Nie wiem czy dobrze zrobiliśmy bo to w końcu Boże Narodzenie... Zaczęło się od tego, że moja siostra we wrześniu zaszła w ciążę - bardzo się wszyscy ucieszyliśmy. Nawet jeszcze w tedy nie wiedziałam, że u nas jest taki problem. Potem w połowie listopada miałam wypadek samochodowy i okazało się, ze mamy beznadziejne wyniki... strasznie mnie to dobiło....Przez 1 tydzień opiekował się mną mój mąż.. ale potem musiał wyjechać i mama zabrała mnie do siebie na jakiś czas, a że mamy kicię, to razem z nią... Po ok tygodniu wróciłam do siebie z kicią bo zaczynałam rehabilitację. Wyjechałam od mamy w czwartek. Okazało się, że w sb w odwiedziny do mamy przyjechała siostra. Gadały przy herbacie i cóż mój brat wspomniał że byłam z kitą do czwartku, a teraz się rehabilituję. Moja siostra wpadła w autentyczną furię - nawrzucała mamie, że dopuściła do sytuacji, w której kot chodził po domu i roznosił tokspolazmozę i teraz ona i jej dziecko są w zagrożeniu...Oczywiście wypadli z mężem z od mamy jak z procy. Ja dostałam sms od niej w ndz z rana, że uważają z mężem że jestem nienormalna bo puściłam tak kota, który roznosił toksoplazmozę.. że ze złośliwości to zrobiłam, bo ona jest w ciąży a ja nie mogę mieć dzieci, że chciałam jej dzidziusia stracić itp. Byłam w lekkim szoku... Kiedy pojęliśmy decyzję o staraniach wybadałam temat tokso.. nasze zwierzę jest czyste i zdrowe, weterynarz nie kazał nawet jej badać pod tym kątem, bo siedzi cały czas w mieszkaniu nie poluje i je tylko karmę, a poza tym zarażenie następuje przez odchody a nie przez powietrze...tak jej też odpowiedziałam.. ale to nic nie dało.. zadeklarowałam nawet chęć przebadania kotki - jej zdaniem takie badania nie były nic warte i nic nie znaczą.. cóż kotkę zbadałam i tak dla spokoju sumienia... oczywiście nie miała nigdy toksoplazmozy... wiem od mamy że siostra byłą u gin z tą rewelacją i gin ją wyśmiał- nie kazał robić nawet badań...bo zagrożenia w tej sytuacji żadnego nie było.. cóż przeprosin się nie doczekałam ani ja ani mama. I przyszły Święta, które zawsze spędzamy u mamy - wyjazd na kilka dni. Siostra oczywiście nie odezwała się przez prawie miesiąc, w końcu ja się odezwałam z pytaniem co zrobimy z tą sytuacją z kotem w Święta. Oczywiście powiedziała, ze jedzie i nie bierze pod uwagę, ze tam może pojawić się kot a jak chcemy to żebyśmy sami przyjechali na wigilię zjedli i pojechali! Strasznie mnie to wkurzyło, bo czemu ona ma decydować, kto u mamy kiedy i na ile ma przyjeżdżać na Święta...w końcu to nie ona zaprasza ;( No to powiedziałam mamie, że nas w tym roku nie będzie. Mama zapraszała nas bardzo.. ale nie zdecydowaliśmy się tam jechać.. wiem, że było jej przykro. Nie wiem czy dobrze wybrnęliśmy z tej sytuacji... ale w sumie co można było jeszcze zrobić...?
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Ja znajac zycie bym pojachala.. ale wczesneij pogadalabym z mama.. zeby ona porozmawiala z siostra.. bo tak byc nie powinno..
dwa ona nie ma prawa pieprzyc takich glupot.. i na pewno bym jej wypomniala to co powiedziala na temat tego ze wy nie mozecie miec dziecka i zwrocila jej uwage ze to cie bardzo zabolalo..
to ze jest w ciayz nie uprawnia jej do tego ze moze bezkarnie jezdzic po kims..ja bym nie miala skrupulow.. i wypomniala jej ta sytuacje. ;/
a z mama zadzwon i umowis na jakies dni ..
nie warto przez jedna osobe nieszczyc realcji z innymi..
a tak wogole to straszna egoistka z niej jest.. ;/kita lubi tę wiadomość
-
Asiula86 wrote:No więc właśnie
Misi@, poczekaj do Sylwestra
Ja tam siknę 03.01.Asiula86, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Kita jestem w szoku!
Nie obrażając siostry, ale chyba do mądrych nie należy. Ja sama mam 5 kotów (2 moje i 3 u rodziców) i bratowa jak w ciąży była to takich rewelacji nie wyczyniała. Ciążę donosiła wzorowo, dziecko zdrowe jak ryba. Normalnie w szoku jestem, że można mieć jakieś takie dziwne pojęcie o roznoszeniu się chorób...
A jeszcze bardziej w szoku jestem na tego smsa! Twoja własna siostra pisze ci takie rzeczy jakby ci nóż w plecy chciała wbić i to tam, gdzie najbardziej boli. podziwiam cię, że do tego tak podeszłaś. Ja to bym teraz specjalnie na te święta z kotem pojechała - niech ona się martwi o siebie a nie innym życie układa. Twojej mamie na pewno było przykro i święta nie te same. Choć uważam, że powinna się postawić tej siostrze - w końcu to jej dom.
Szok.kita lubi tę wiadomość
-
ojj chyba dziewczyny sie tak objadly ze az nie maja sily pisac
Malenq jak tam kochana ?? Kosia cos daje znac ze chce wyjsc ??Malenq, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak Aniu...od 2 dni mam skurcze i ledwo chodzę, Kosia się rozpycha, do łazienki biegam co kilka minut...mąż masuje krzyż...ale najbardziej dokucza zapalenie cieśni nadgarstków...
jednak śliczna pogoda i mnie wyciągnęła choć na chwilę na podwórko, a z rana było -10C
i moją kicię też:
ps. ja mam 2 kotki wychodzące i ZERO toksoplazmozy!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 13:32
Ania_84, Asiula86, kita lubią tę wiadomość
-
OJjj wspolczuje tej ciesni nadgarstkow ;/
A kosia niech bardzo nie dokucza mamusito co sylwka moze przywitacie razem ??
-
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:ojj chyba dziewczyny sie tak objadly ze az nie maja sily pisac
Malenq jak tam kochana ?? Kosia cos daje znac ze chce wyjsc ??
Ania, ja się trochę oszczędzałam, jeśli chodzi o jedzenie. Bo i tak rano w Wigilię osiągnęłam taką wagę, która w tej chwili jest dla mnie totalnym maximum!
I dzielnie 3 dzień z rzędu waga pokazuję tę samą wartość
Malenq, współczuję objawów i życzę szczęśliwego rozwiązania, czy to jeszcze w tym roku, czy na początku kolejnegoSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyKita współczuję, ale też trochę rozumiem obawy siostry. jednakże zareagowała dość toksycznie. w końcu pójdzie po rozum do głowy.
jeszcze trochę nie łapię się w wątkach ale Asiula i Misi@ podejrzewają najlepszesuper. trzymam kciuki
Asiula86 lubi tę wiadomość
-
wistful wrote:jeszcze trochę nie łapię się w wątkach ale Asiula i Misi@ podejrzewają najlepsze
super. trzymam kciuki
Nie, my jesteśmy teraz jako jedne z pierwszych w kolejce do testowaniaI obydwie po owulce, więc nam już odwala
Misi@ lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualny