X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • 6lama9 Autorytet
    Postów: 407 418

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka do żadnej studni, Ci co tam już siedzą mieliby raj!
    Żadnych takich, do szamba do szefowej Ani!

    Anuśka lubi tę wiadomość

  • Arienna Autorytet
    Postów: 2898 2605

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj małpiszonki kochane :P
    udzielam się ale słabo :P i to od tygodnia tyle tylko żeby nie laski panikowały, mówiąc im że żyję i wszystko ok :D

    a mnie wciągnęła sesja, poprawki oblanego egzaminu i nauka neurobiologii non stop i cały czas :P dziś dostałam wyniki :D udało mi się poprawić wiec wracam do żywych :P,

    ogólnie u mnie ok, za tydzień mam pierwsze USG więc nie mogę się doczekać :), męczą mnie delikatne mdłości a raczej takie mulenie w żołądku, ale nie haftam na szczęście i nie mam apetytu, odrzuciło mnie od słodkiego (dzięki niebiosom bo może nie przytyje za mocno :P )przyjmuję tylko owoce i kwaśne rzeczy :P
    i nie zapomnialam o Was :P

    Anuśka, Mona_M, Katjaa, ara, choco lubią tę wiadomość

    Aniołek 11.10.2014 (5tc) ***Gang 18+***
    ewebii4.png
    klz9tv73qklgbi72.png - 7 kg
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Falami radiowymi mówisz...a bolesne to? Bo ja bym właśnie sie mimicznych chciała pozbyć (głownie lwiej bruzdy- chyba tak sie mówi). Już w akcie desperacji pomyslałam o botoksie (tja wiem;)), ale na racie wystarczy wizyta u chirurga plastycznego ;)

    Co do wrednych bab w kolejkach, to w listopadzie byłam z mała na pobranie krwi (miała wtedy 4 msce), niestety słabo leciała, wiec musieliśmy wyjsć i ja nakarmić, po nakarmieniu mieliśmy wejść, bo mała marudziła, a tu jakaś kretynka w kolejce, ze my tu nie staliśmy, etc., mowię babie, ze to tylko sekunda, s mała strasznie niespokojna, a ona, ze sie nie upiera...ale jak pielęgniarka otworzyła drzwi od zabiegowego, to tak wyrwała, ze aż sie kurzyło;) masakra, nie wymagam specjalnego traktowania, no, ale do cholery, trochę empatii nie zaszkodzi;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:23

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka wrote:
    Falami radiowymi mówisz...a bolesne to? Bo ja bym właśnie sie mimicznych chciała pozbyć (głownie lwiej bruzdy- chyba tak sie mówi). Już w akcie desperacji pomyslałam o botoksie (tja wiem;)), ale na racie wystarczy wizyta u chirurga plastycznego ;)

    Co do wrednych bab w kolejkach, to w listopadzie byłam z mała na pobranie krwi (miała wtedy 4 msce), niestety słabo leciała, wiec musieliśmy wyjsć i ja nakarmić, po nakarmieniu mieliśmy wejść, bo mała marudziła, a tu jakaś kretynka w kolejce, ze my tu nie staliśmy, etc., mowię babie, ze to tylko sekunda, s mała strasznie niespokojna, a ona, ze sie nie upiera...ale jak pielęgniarka otworzyła drzwi od zabiegowego, to tak wyrwała, ze aż sie kurzyło;) masakra, nie wymagam specjalnego traktowania, no, ale do cholery, trochę empatii nie zaszkodzi;)


    Nic nie boli :) Bardzo przyjemne :)
    A baby w kolejkach są straszne, zwłaszcza te starsze...

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, sapią i patrzą na ciebie wzrokiem mówiącym "tylko spróbuj", ach, kocham takie wyzwania (chyba ze mnue kłótliwa baba);) moze skuszę sie na ten zabieg, bo już zle sie czuje sama ze sobą i w końcu maz mnie porzuci (hihi)...a tak apropos zabiegów, znacie moze kogoś, kto powiększył se usta i jest happy;)?

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka witaj!

    Ja bylam na botoksie lwiej zmarszczki i jestem mega zadowolona. Bylam w lipcu i nadal sie trzyma, a podobno po pierwszym razie szybko wiotczeje i dopiero za drugim czy trzecim dluzej sie trzyma nawet rok ;)
    Teraz jestem w ciazy wiec i tak bym nie poszla, ale polecam! Po ciazy znow pojde do tego cudotworcy ;)
    Mam tez jedna zmarszczke mimiczna przy ustach, ale lekarz stwierdzil, ze narazie wyglada naturalnie i bym tak to zostawila ;)
    Efekt byl taki ze znajomi byli zachwyceni i zastanawiali sie co to jest. Fakt poszlam tez do fryzjera po i skrocilam wlosy, wiec efekt byl mega!

    Ciekawe czy te fale radiowe sa mozliwe w ciazy?

    Lama wspolczuje poranka! Oby teraz bylo z kazda godzina tylkomlepiej ;)

    Ja sie przestraszylam, ze za szybko tyje, ale okazalo sie, ze jak udalo mi sie zalatwic po tygodniu (w koncu) i 1,5 kg mniej:p masakra ...ktoby pomyslal ;)
    Mam nadzieje Aniu ze sprawy Wam sie szybko rozwiaza to koszmar. Moi rodzice walcza tez o spadek i to juz tyle lat sie ciagnie..ech...

    Dziewczyny mam nadzieje, ze dzis w pracy bedzie lepiej.
    Do studni Anuskowej z nimi i nie wyciagac ich....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:40

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka wrote:
    Tak, sapią i patrzą na ciebie wzrokiem mówiącym "tylko spróbuj", ach, kocham takie wyzwania (chyba ze mnue kłótliwa baba);) moze skuszę sie na ten zabieg, bo już zle sie czuje sama ze sobą i w końcu maz mnie porzuci (hihi)...a tak apropos zabiegów, znacie moze kogoś, kto powiększył se usta i jest happy;)?
    Ja znam ;)
    Choc uwazam, ze ta znajoma to juz jest uzalezniona od botoksu i kwasu ;p
    Wyglada jak Krupa tylko ma ciemne wlosy.
    Ale ona nie wyobraza sobie teraz zycia bez tych powiekszonych ust i zastrzykow w twarz. Lekarz juz jej odradza, ale ona sie upiera ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:39

  • 6lama9 Autorytet
    Postów: 407 418

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leję zawsze jak staruszki godzinami na plotach pod blokiem stoją, a w autobusie albo w kolejce do lekarza już postać nie mogą, bo trzeba im miejsce zrobić. Na litość boską jak tak można.Jak kiedyś taki młody wyrwał z takim tekstem, jechał po nocce do domu, to jak baba się wkurzyła, zaczęła mówić, że młodzi to teraz są niewychowani i w ogóle. Poparłam młodego człowieka, bo jak siedziałam na przystanku to od tych jej plot miałam aż gorące policzki, wiedziałam o każdym jej sąsiedzie coś niepochlebnego, dobrze, że nie wiedziałam gdzie mieszka. Bo jak bym wiedziała, to nie wiem czy nie poszłabym w to miejsce i powiedziała jej sąsiadom, że mają na nią uważać. Ach aż mnie trzęsie.Jestem wychowana w duchu szacunku do starszych ale Ci starsi też już się zmienili.

    Mona_M, Blondik lubią tę wiadomość

  • 6lama9 Autorytet
    Postów: 407 418

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra idę pracować. Mam uczucie gorączki, zimno mi i trudno się skupić na czymkolwiek więc byle do 15-tej a później do łóżeczka idę poczytać książkę. Oczy mam takie jakby piekły i lekko bolały, poliki czerwone, aż bordo. Jak zamykam oczy to łzawią, normalnie jak w gorączce. Ale nie mam. Idę...zieew

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:43

    patusiak lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamama ja bym przywaliła z grubej rury takim babsztylom....ale w Pl to raczej normalka, mnie w ciąży nikt nie przepuścił, a wręcz wpychano się w kolejki...
    zawsze wtedy wiązanka leciała z mojej strony...

    Groszku proszę mi tak nie znikać...!!!!!!!co bym zawału nie dostała....

    Anuśka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenqa a na Twoim awatarze sa szafirki?
    Ubostwiam, kocham , uwielbiam te kwiaty ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:44

    6lama9, Malenq, Katjaa lubią tę wiadomość

  • 6lama9 Autorytet
    Postów: 407 418

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No własnie, też czekałam na powrót Anuśki. Już jestem spokojna :-) Malenq to prawda, dzis stwierdziłam, że ludzie są brutalni a jak Ty nie jesteś to stoisz pośrodku nich i patrzysz z szeroko otwartymi oczyma. Ja tak dziś miałam do pewnego momentu. Ale spoko. Nie zepsuły mi nastroju tylko było mi tam bardzo gorąco.

    Misi@, Malenq lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BLONDIK special FOR YOU:

    Buziaczki

    681fcab9316db911m.jpg


    Tak szafirki - już nie mogę się doczekać jak znowu zakwitną:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 12:49

    Anuśka, Misi@, Mona_M, zizia_a, ara, Katjaa, Karolucha, Smoczyca1, Blondik lubią tę wiadomość

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:

    Groszku proszę mi tak nie znikać...!!!!!!!co bym zawału nie dostała....

    Już nie będę obiecuję :) Jeszcze tylko na weekend w góry skoczę i nie wiem czy będę miała czas pisać, więc od razu uprzedzam :) Ale od przyszłego tyg będę stacjonarnie w domu :)

    Malenq lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik-u nasz Kochany snilas mi się dziś!!! :*

    Blondik lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    BLONDIK special FOR YOU:

    Buziaczki

    681fcab9316db911m.jpg


    Tak szafirki - już nie mogę się doczekać jak znowu zakwitną:)
    Slicznosci :)
    A kolo glowki ma mechanizm jaki jest w szummisiach?

    Ja tez nie moge sie doczekac szafirkow. Beda akurat na wielkanoc ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak [email protected] z Szumisia wyjęty...maskotka nie potrzebna...tylko mechanizm:)

    Misi@ lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    Tak [email protected] z Szumisia wyjęty...maskotka nie potrzebna...tylko mechanizm:)
    Tak mi sie wydawallo :) i faktycznie to dziala?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlenq - aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa śliczna ta Twoja Kosia :)
    a chrzanie zarzucam ostatni cykl z tabletkami i działam bo chce takiego małego Misia :) (żartuje już wydałam 35 zł to już je zjem)
    Lama - a miodem te baby stare, a jak skończysz z tamtymi dawaj do mnie do roboty.

    Misi@, Malenq lubią tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 3 lutego 2015, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik mąż ma Cię w dupie a Ty mu jeszcze kanapeczki? Niedoczekanie hehe.

    smarta trzymam kciuki!!! Mam nadzieję, że coś się jeszcze u Ciebie wykluje mimo tego testu.

    Misia hahaha pocieszna ta Twoja teściowa. Zabiła bym ją śmiechem na Twoim miejscu. A najbardziej spodobało mi się że ona "chce wnuczkę". Buahahhaha. To kur*a niech idzie na targ i sobie kupi. Dobre, dobre. :)

    W ogóle teściowe to temat rzeka.
    Moja nie jest taka tragiczna, ale też ma swoje zagrywki, jak wtedy kiedy powiedziałam jej że u nas będzie dziewczynka a ona na to "to trudno".
    Tyle że ja jestem pyskata to zawsze powiem co myślę. :)

    Misi@ lubi tę wiadomość

‹‹ 3497 3498 3499 3500 3501 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ