My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
marissith wrote:Dr House: Masz pasożyta.
Pacjentka: Tasiemca?
Dr House: Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce.
Pacjentka: Można coś na to poradzić?
Dr House: Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne.
Pacjentka: Nielegalne?
Dr House: Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy.
Źródło: sez. I, odc. 4, Macierzyństwo
nooo dobremi z jackiem sparrow nie wyszło to może house da radę, w końcu to lekarz, nie?
Mari: to moj jeden z ulubienszych cytatoe z House'a
Wlasnie Blondik jak sie czujesz
Katjaa tulam!! Mi tez kiedys odszedl ktos bliski w tym roku minie 10 Lat a ja sie boje, ze kiedys wspomnienia zaczna blaknacMalenq lubi tę wiadomość
-
Katja bidulko wiem co czujesz... Ja nie mam obojga rodziców już i moja mama umarła gdy byłam akurat w 4tyg ciąży z Zuzią a mój tata kilka lat później się powiesił... To nie są miłe przeżycia... Tym bardziej tulę mocno...
Blondiku, czemu sugerujesz żeby szybko lecieć do gina? Mój mąż też ciśnie żeby od razu iść, a ja jakoś nie widzę sensu... Przecież i tak nic nie widać na tym etapie...Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nie chce żebys się martwiła, po prostu zawsze lepiej zrobic druga bete i wiedziec;)
co d mojego samopoczucia: rzygam i spie, i tak na zmiane...piersi tez mnie bola raz mocniej raz mniej...ogolnie mam o wiele intensywniejsze objawy niz ostatnio...oby to dobrze wróżyłoAnuśka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Katja wspołczuje
i tulamm mega mocno
Dziewczyny rozmawiałam z Michałem .. powiedziałąm mu ze mam metlik i on sam przyznał że musimy isc do genetyka zeby dowiedziec sie dokladnie co i jak .. dodatkowo napisalam do siostry ktora jest lekarzem..jelsi potwierdza ze dodatkowy gen u Michala bedzie znaczaco wplwal na mozliwosc zespolu Downa , Zespolu Kilterferta i innych .. to Michał powiedział ze woli dawce.. niz obarczac genetycznie swoje dziecko ..Karolucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlondik wrote:
co d mojego samopoczucia: rzygam i spie, i tak na zmiane...piersi tez mnie bola raz mocniej raz mniej...ogolnie mam o wiele intensywniejsze objawy niz ostatnio...oby to dobrze wróżyłotrzymaj sie kochana
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Katja wspołczuje
i tulamm mega mocno
Dziewczyny rozmawiałam z Michałem .. powiedziałąm mu ze mam metlik i on sam przyznał że musimy isc do genetyka zeby dowiedziec sie dokladnie co i jak .. dodatkowo napisalam do siostry ktora jest lekarzem..jelsi potwierdza ze dodatkowy gen u Michala bedzie znaczaco wplwal na mozliwosc zespolu Downa , Zespolu Kilterferta i innych .. to Michał powiedział ze woli dawce.. niz obarczac genetycznie swoje dziecko .. -
Tez uwazam, ze rzyganie to objawy zdrowej ciazy, progesteron ladnie trzyma malucha na swoim miejscu.
Ja zrobilam tylko 1 bete i w sumie zalowalam, ze rzucilam na to kase, bo sie nie martwilam specjalnie. Ja do gin poszlam dopiero jak juz bylo slychac serducho. Jesli ktos sie nie denerwuje nie ma co. -
zgredka wrote:Tez uwazam, ze rzyganie to objawy zdrowej ciazy, progesteron ladnie trzyma malucha na swoim miejscu.
Ja zrobilam tylko 1 bete i w sumie zalowalam, ze rzucilam na to kase, bo sie nie martwilam specjalnie. Ja do gin poszlam dopiero jak juz bylo slychac serducho. Jesli ktos sie nie denerwuje nie ma co.
O to to
I taki zamiar mam też jaNa spokojnie i bez spiny
A swoją drogą będę sie oszczędzać i uważać na siebie
-
Tez nie powtarzalabym bety bo to niepotrzebny stres
a na tym etapie stres nie jest potrzebny, wiec luzzzzzzz
A czy wymioty to objaw zdrowej ciazy??? Eee to chyba jakies brednie...
Ja nie miałam z tym problemów a dziec jest zdrowy, wiec z ta teoria to miedzy bajki, bo każdy organizm tak jak i każda ciaza są inne
Anuska, luz, luz i jeszcze raz luzzzzzzAnuśka lubi tę wiadomość
-
wróciłam od gina, jajniki czyste, od poniedziałku jadę na clo
uprzedziłam, że z racji 2 dnia cyklu jest ryzyko, że zabrudzę podłogę w drodze do fotela, powiedział, że mam się nie przejmować
dziewczyny mam pytanie z innej beczki - strasznie mnie dziś plecy bolą, tak w górnej części po prawej stronie - chyba na wysokości płuc czy łopatki, ból nasilił się parę godzin temu i zwłaszcza przy oddychaniu, jak próbuję mocniej wciągnąć powietrze to mam wrażenie jakby mnie ktoś skopał po plecach... wiecie co to może być? gruźlica jakaś czy umieram kurde? fuck nie lubię sobie chorób wyszukiwać no ale boli mnie no
Ania_84, cati lubią tę wiadomość
-
ara wrote:wróciłam od gina, jajniki czyste, od poniedziałku jadę na clo
uprzedziłam, że z racji 2 dnia cyklu jest ryzyko, że zabrudzę podłogę w drodze do fotela, powiedział, że mam się nie przejmować
dziewczyny mam pytanie z innej beczki - strasznie mnie dziś plecy bolą, tak w górnej części po prawej stronie - chyba na wysokości płuc czy łopatki, ból nasilił się parę godzin temu i zwłaszcza przy oddychaniu, jak próbuję mocniej wciągnąć powietrze to mam wrażenie jakby mnie ktoś skopał po plecach... wiecie co to może być? gruźlica jakaś czy umieram kurde? fuck nie lubię sobie chorób wyszukiwać no ale boli mnie no
Stawiam na nerwoból, płuca nie bola wiec to nie to, a nerwobóle potrafią sie ulokować w żebrach, łopatce i mięśniachweź magnez
powinien rozluźnić miesnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 21:04
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Jejku, Anuska post polubilam omylkowo... Ale popieram twoje podejscie, zeby poczekac, bo nerwowe ruchy nic nie zmienia.
Ania jaki dodatkowy gen? To nie tylko klinefelter u meza ale cos dodatkowo?
Mari tez lubie Housea, moj ulubiony motyw to ten z inhalatoremWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 21:11
Ania_84, Anuśka lubią tę wiadomość