My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasturcja wrote:Dziewczyny ja juz nic nie wiem. Robilam dzis test owulacyjny i druga kreska wyszla bledsza niz ta glowna, wiec potraktowalam to jako negatyw. Wczoraj moj test owu byl 100% pozytywny, bo obie kreski byly grube i wyrazne.
Teraz juz sama nie wiem. Test owu negatyw, a Ovu Friend nadal mi owulacji nie wyznaczylo. Temperatury mi skacza. Sa w ogole bardzo niskie odkad mierze w pochwie. Co to jest? Bezowulacyjny?
Przeciez jak bylam u ginekologa 3 dni temu to widzialam pare paprotek i kwiatkow. Nie mam pojecia co jest zgrane
jak dla mnie to wszystko jest oktempki mierzone w pochwie moga być niższe i pewnie beda niz np w ustach... i nie martw sie nastka jak dla mnie to masz owulke dziś wiec zamiast narzekac to bierz małza w obroty i pracuj nad fasolką
a ja czuje się dobrze ani trochę ciązowo... zadnych dolegliwościale wreszcie udało mi się przestać pić coca colę i twardym postanowieniam wytrwam
trochę sie naczytałam i tak czy siak szkodzi wiec od wczoraj nie pije juz ani kropelkichociaz stało wczoraj 2l na stole ale juz mnie nie cuiagnie wcale jak pomysle ze moze zaszkodzic
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój małż dzisiaj nie domaga. Eh trzeba będzie iść do urologa jednak. Parę dni temu wszystko było ok, a dziś klapa i wielkie rozczarowanie. Żałuję, że go do lekarza wcześniej nie wykopałam. Teraz małż siedzi smutny i pyta się czy go nie zostawię....
-
Anuśka wrote:Nenaaa żadnych dolegliwości? Nic?
, sennośc jakaś nadmierna mnie nie ogarnia, piersi cały czas wrażliwe ale bez przesady, takie same jak na @ zwykle miałam... hmmm
Nasturcja, Anuśka, Tamka lubią tę wiadomość
-
Nasturcja wrote:Mój małż dzisiaj nie domaga. Eh trzeba będzie iść do urologa jednak. Parę dni temu wszystko było ok, a dziś klapa i wielkie rozczarowanie. Żałuję, że go do lekarza wcześniej nie wykopałam. Teraz małż siedzi smutny i pyta się czy go nie zostawię....
kurde ale ci faceci sa tepi... moj taki sam... chociaz sama nie wiem co myslec... odkad mu powiedzialam to jakos dziwnie jest... on chyba nie chce dzidzi... mielismy ciche dni a teraz jakos tak dziwnie niby ok ale jednak nie... i moze to i troche moja wina bo po tej sprzeczce jakos entuzjazmu dla niego zadnego nie mam, i nawet zastanawialam sie czy on naprawde mnie jeszcze kocha czy tak tylko juz z przyzwyczajenia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 11:52
-
helenkq wrote:powiedz mu ze go kochasz i ze nie wiem co to on jest tym jedynym dla ciebie
ze tez trzeba im to tak czesto powtarzacTaki już ze mnie bezuczuciowiec
A tak serio to na zewnątrz twarda a w środku miękka jak kupa -
helenkq wrote:kochane z innej beczki co dla dziewczynki kupic na roczek? własnie sie dowiedziałam ze impreze mam dzis ;(
wiedziałam ze bedzie ale myslałam ze za tydzień lub 3 tygodnieJestem zielona.
-
nick nieaktualnyNo właśnie trzeba im to powtarzać co 5 minut. Mój małż to w ogóle jest mega wrażliwy. Jakieś niepowodzenie a on to przeżywa przez kilka dni. Zodiakalne Ryby, więc wiadomo. No trudno. Mąż chce, ale nie może. Fizjologia wzięła górę. Nic na to nie poradzimy. I tak zresztą tego cyklu nie brałam na poważnie, aczkolwiek nie przypuszczałam, że małż problemy z erekcją będzie miał akurat TERAZ kiedy szansa jest na bobo. Trudno. Kolejny cykl w plecy.
I tak o wszystko obwiniam cukrzycę, jak zwykle. Sucz jedna, akurat do nas musiała przypełzać.