My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha jeszcze nie wiem...wczoraj z rana czułam się dobrze, potem rozkręcił się ogromny ból głowy, aby na wieczór zamienić się w ból krzyża...
więc póki jestem przytomna to trochę na necie i trochę w truskawkach siedzę...zjadłam śniadanie, kończę inkę i mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie łaskawszy i nawet dam radę obiad zrobić
choco uwielbiam grzać się na słoneczku, a teraz zakaz...w tamtym roku leżałam chora prawie całe lato, w tym roku ciąża...może w przyszłym uda mi się poopalać się...teraz to tylko w cieniu, ale u mnie na razie zimno +12C z dość silnym wiatrem...więc posiedzę w domku hehehe...miłej pracki - kobietom pracującym życzę, aby ten dzionek minął im szybciutko;)
-
dzien dobry...
ja juz tez w pracy
Malenqu, mam nadz.ze dzis bedziesz sie lepiej czula niz wczoraj
ja od rana wkurzona chodze dzieki mezowiprzez to wszystko wyszlam z domu bez chleba i teraz suchary jem
no ale przeciez trzeba patrzec na pozytywne str. zdarzen - schudne
milego dnia wam zyczeMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień Dobry
Wreszcie piątek
Malenq tulę
Ja dzisiaj mega niewyspana... Śniło mi się że byłam w jakimś ośrodku jakby SPA dla ciężarnych i miałam brzuchi stałam gdzieś ukryta za rogiem z jakimiś małolatami (również w ciąży) i paliłyśmy papierosy. I w pewnym momencie zaczęłam kaszleć i się obudziłam. Na zegarku była druga w nocy... I do trzeciej nie mogłam zasnąć...
-
nick nieaktualnyDzień dobry Kobietki!
Anuśka niestety wczoraj nie mogłam odpisać bo mój M mnie zaciągnął sprzed komputera na małe co niecoa zdrówko dobrze, już nie będę się stresowała (mam nadzieję) przez jego byłą żonę bo jej nieźle nawciskał i może zrozumiała...
Jak tak opowiadacie o snach to mi się śniło że nie zrobiłam mojemu M grzanek to mnie zostawił hehe śmiał się jak mu o tym opowiedziałam no ale sen był okropny -
hejka dziwczynki... uff... nadrobiłam...
melduje poslusznie ze fasolka zagniezdziała sie gdzie trzeba i pecherzyk 13mm czyli 5w5d wczoraj czyli nie tak zle jak na pozna owulke hihi... za dwa tygodnia mam nastepna wizyte jak bedzie serducho... chociaz nie wiem po co mnie zapisał mogł odrazu za mc na genetyczne...
Malenkq trzymaj sie to chyba te leki jak odstawisz bedzie jak reka odjał
hehe ale sny macie... ale ja wam powiem ze mi sie zniło tylko kilka razy ze jestem w ciazyi wtedy własnie byłam i nie wiedziałam wiec moze Anuśka to znak ze to wreszcie ten cykl
a i powiedzialam malzowi ze beda blizniaki... hihi... taka mała kara za to ze sie nie interesuje... Chociaz ja sama to bym chciała blizniaki...
Ja: bliznieta
On: zglupiałas?
ja: dlaczego zglupiałas miałam jakis wplyw na to?
on: ale u mnie w rodzinie nigdy nie bylo blizniakow...
ja: ale u mnie byly...
i na tym koniec wiecej zero komentarza, przyjal do wiadomosci... zobacze co powie dzis jak wroci z pracy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 07:42
Malenq, kasiarzyna, Anuśka, Katjaa, Tamka, Krokodylica, Asha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Katja cieszę się że Twój mężczyzna postawił sprawę jasno, może się wariatka uspokoi
Helenq wcześniej nie miałam takich dziwnych snów, i jeszcze testowanie mam wyznaczone na 13 (mój szczęśliwy) więc może
Cieszę się że fasolek ma się dobrzeKatjaa, helenkq lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry.
Ja na chwilunie bo zaraz jadę. Do rodzicow.
Odwiedze ich. Bo mam wolne
Anuska. Myslalm po twoim awatarze ze ruda z plot tu zawitala bo ma taki sam awatar
Ale coś. Mi nie pasilo bo. Nie widzialam jej suwaczka ciaziwego.i dopiero. Wtedy sie skapnelam.
Malenq, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Malenq....no nutteli nei mam
ale mam jajka na twardo i kawior w tubce - bo to zdarzylam zabrac
myslalm ze maz w ramach zadoscuczynienia przywiezie mi chlebek do pracy (na pewno widzial ze zapomnialm, bo n ablacie w kuchni lezy), ale cisza :>
Helenkqu, bardzo sie ciesze, ze z fasolka wszystko dobrzeale meza maltretujesz
jestem ciekawa czy jakies komentarze dzis beda, jak z pracy wroci
wiece co..jak juz w te ciaze zajde, to nawet nie mam gdzie pojsc do lekarza, by spr. czy dzidiza sie dobrze zagniezdzilatzn. moglabym prywatnie do Bergen podjechac, ale to kawalek...taniej by mnei wyszlo do Pl poleciec.
ja sie bardzo stresowalam w pierwszej ciazy. druga jakos tak na luzie - chociaz krwawienei mialam zaraz na poczatku (tutaj nic nie robia by ciaze utrzymac, wiec nie mialma co jechac do szpitala), ale udalo mi sie znalezc prywatnego ginka, ktory pomimo wczesnej ciazy, przyjal mnie na badanie. pozostale tygodnie byly na spokojniea teraz cos czuje, ze znow bede sie stresowac. ba!!! ja juz sie stresuje
tak na wszelki wypadek, gdybym jednak w ciazy byla sptaram sie np.chlopakow nie podnosic
-
czesc, ja mega niewyspana..synek także- marudzi od rana..buu, staram się nie denerwować, bo tylko spokój nas uratuje
Taka dziś rozbita jestem..
Heleng super! doskonałe wiadomości, no i te bliźniaki..niezłe zagranie
U mnie tempka skacze, jak szalona..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 08:09
-
nick nieaktualnybeszka smakowicie również
a może małż pomyślał, że nie chciałaś chleba i wolałaś suchary????
a co do monitorowania ciąży, to myślę że w PL to paranoja na temat tych usg jest...i ja jej niestety uległammoja sis we Włoszech miała 4usg w całej ciąży (a rodziła mając 40lat i będąc już po jednym poronieniu) i było ok, ja już miałam 3usg i za każdym razem coraz większy stres.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 08:11
Nenaaa lubi tę wiadomość