My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasturcja wrote:I koniecznie kobieta musi być głodna, bo rzuca się wtedy na męża jak na dzikie zwierzę.
Nie ma co, Nena, wszystko się wydało. Teraz już nie musisz ukrywać niczego. Znamy Twoją receptę
A Ty myślisz, że dlaczego Malenka tak latała do tego ogródka, że niby botwinka, truskawki...taaa...zapierdzielała dziewczyna w polu od świtu do nocy i efekty też sąNasturcja, marissith lubią tę wiadomość
-
Nasturcja wrote:Ja wiem, że mdłości ciążowe a takie nieciążowe to nie to samo i w ogóle, nie ma co porywnywać,ale ilekroć mi było niedobrze to piłam sobie zwykłą herbatkę z cytryną. I mi pomagało.
Sorki Nenuś, tak tylko sobie gdybam, że może i Tobie by pomogło.Póki co dzisiaj jest w miarę, lepiej niż wczoraj
No ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anuśka wrote:Hi hi zbliża się miesiąc moich urodzin... Nadchodzi mega płodność
No wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że już teraz zajdę
"8. W miesiącu swego urodzenia kobieta jest najbardziej płodna, najlepiej skorzystać z pożycia pod koniec jajeczkowania."heheh
dziekuje dziewczynki za zyczenia
A kto mial wczoraj tez urodznki ?? dzis ma ktoras ??
mialam wczoraj podl nastroj bo tesciu wszystko zepsul.. na dodatek bylam tak padnieta po pracy ze mezu mimo iz zaczal mnie miziac to ja usnaelam
-
Ania spóźnione życzenia urodzinowe.
Tamka gratulacje dla małża.
Nena ponoć imbir pomaga na mdłości.
Nastka dobre. Zwłaszcza to umęczenie mnie urzekło.Czyli jak bzykaliśmy się na pralce w czasie prania to będzie fasol.
Ania_84, Tamka lubią tę wiadomość
-
Krokodylku noooo plus drgania z pralki na pewno pomol przedostac sie plemniczkom ku sexownej komoreczce
Krokodylica, Katjaa lubią tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj lekki spadek tempki. Już mnie to wkurza niemiłosiernie, od tygodnia boli mnie brzuch na @
Zgodnie z planem @ powinna przyjść najpóźniej dzisiaj, więc niechybnie się spóźni. Nie dość że mam mega długie cykle to jeszcze mi się przedłuża.
Także od następnego cyklu biorę Clo, nie ma nad czym się zastanawiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 10:06
-
nick nieaktualny
-
Faktycznie ze te cykle sa dlugie ;/
a ja sie przyzgotowuje jutro w komisji egzaminacyjnej siedze..
no a za tydzien w pon i wt jestem przewodniczaca komisji w sumie 5 egzamiow ;/ -
Dziekuje dziewczynki
okazuje si ze moj maz robie w piwnicy - bo wczorj dosc dlugo siedzial ..duza moskitiere na cale okno. i robi rame do niej
Tak zeby moc tezotworzyc okno i zeby kocica nie wyszlWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 10:12
-
nick nieaktualnyKrokodylku jeśli bzykaliscie się podczas prania to coś z tego może być. Mam nadzieję, że byłaś głodna i podścieliłaś sobie owce na pralce
A ja wczoraj pisałam na fejsie z dwiema dawno niewidzianymi kumpelkmi. Jedna jest z mojej klasy z liceum, a druga koleżanka z Dąbrowy Górniczej.
Koleżanka z liceum się rozwodzi, po 5 latach małżeństwa. Szkoda mi się jej zrobiło. Mają 3 letnią córkę
A ta z Dąbrowy Górniczej jak się okazało ma PCO i w ciążę zajść nie możeMiesiączki ma tak co 35 dni, ale czasem przyjdzie spóźniona dwa lub trzy tygodnie. Owulacji nie ma w ogóle. Dali jej jakieś leki, hormony i mówiła, że się źle czuje po nich. Ale to życie jest niesprawiedliwe
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:U mnie dzisiaj lekki spadek tempki. Już mnie to wkurza niemiłosiernie, od tygodnia boli mnie brzuch na @
Zgodnie z planem @ powinna przyjść najpóźniej dzisiaj, więc niechybnie się spóźni. Nie dość że mam mega długie cykle to jeszcze mi się przedłuża.
Także od następnego cyklu biorę Clo, nie ma nad czym się zastanawiać.
Moim zdaniem ta Twoja tempka powinna teraz odbić i poszybować hen hen w górę -
buleczki..mniammm jeszcze nie robilam. za to chleb domowej roboty czesto u nas. dzis rano wlansie pieklam na sniadanko
zapomnielismy, ze starszy syn byl dzis na urodziny zaproszony, hehehe cale szczescie prezent kupiony i zapakowanywiec maz z synem wybyli, a ja z mlodszym biore sie za obiad.
-
nick nieaktualnyMy też zaraz z małżem zaczynamy robić obiad. Zrobiłam pranie wcześniej i ogarnęłam kuchnię, bo jak małż zrobił śniadanie to zostawił istny sajgon. Blat mokry i ufajdolony, podłoga mokra... A przecież smażył tylko jajko sadzone i kiełbasę z cebulką