My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
To ja, Pani od Pmsa
Wczorajsze samopoczucie jak najbardziej ok, nie muliło już tak bardzo. Ufff, oby dzisiaj było podobnie
Widzę, że nastroje różniaste przy poniedziałku
Idę niedługo do rodzinnego, ciekawe co powie i jak mną pokieruje. Kurde jak ja nie lubię z lekarzami gadać w nie swoim języku. Nie ma tej swobody wypowiedzi jednak
A co do chłopów to muszę zgodzić się z opinią Mariss i Ashy.
Miłego dniaTamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem wam szczerze, że zawsze się stresowałam kilka dni przed @. Serce mi dygotało jak szalone, doszukiwałam się każdego objawu, którego zaraz sobie googlowałam i czytałam, i się nakręcałam... Ze stresu aż było mi niedobrze.
Na Ovu jestem od końca cyklu w kwietniu. Pełne pomiary temperatury prowadzę dopiero od dwóch cykli. W zeszłym cyklu byłam bardzo zdenerwowana a jeszcze jak doszedł mój test ciążowy z jakimś tam cieniem a potem drugi test z kolejnym cieniem, to myślałam, że oszaleję. Nadejście @ jednak postawiło mnie na nogi. Przyznam się, że w tym cyklu jestem o wiele spokojniejsza. Był stres ze względu na wyniki, to fakt. Ale po wizycie u lekarza stres minął. Cieszę się, że udało mi się tak wyluzować. Może nie na 100% wyluzować, ale czuję, że to mój szczyt relaksacji odkąd się staramy.
Nie zamierzam testować w tym cyklu. Jeśli @ spóźni mi się minimum 5 dni, wtedy zatestuję. I mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:12
Ania_84, beszka, justta lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Kotka, matko, przerażasz mnie.
Ma się stawić na wezwanie? Dziewczyno, po co Ty mu w ogóle mówisz, o tych dzieciach, o owulacjach, o testach owu.
Weź się ubierz w seks-bieliznę i bierz się za niego a na pewno nie odmówi.Po co mu o tym w ogóle gadać.
Ja mojemu mówię że jak chce dziecko to mamy się grać. To wszystko.
No bo kurcze, wiesz co juz te pare kluczowych dni to moglby sie zebrac w sobie i zakapowac ze jak jest owulacja w poblizu to nie ma ze on sobei film pooglada.
Ostatnim razem mialam plodne jak on byl na wyjezdzie z pracy, To powiedzial ze gdyby wczesniej wiedzial to by nie pojechal i ze nastepnym razem nie pojedzie w takich przypadkach. No to ja juz go nie rozumiem.
Po co mu mowie o owulacji? Bo ostatnim razem jak mu nie powiedzialam ze to ten dzien byl, to byl zly ze nei wiedzial, ze gdyby wiedzial to by sie postaral...My nie mamy jakiegos libido z kosmosu i nei sypiamy ze soba co dziennie. Zdaza sie ze caly tydzien do niczego miedzy nami nei dochodzi. Winna jest praca i zmeczenie. Dlatego musze wiedziec i on musi wiedziec kiedy jest ten okres mozliwego poczecia dziecka bo inaczej to ja nigdy w ciaze nei zajde.
A on sam juz mowi ze sie troche stresuje ze jeszcze dzieci nei mamy, ze znajomi juz maja itd. No to niche je kurde ze mna robi a nie marudzi ze zmeczony! Sama sie nei zaplodnie!
Seks bielizna na niego nie dziala. On nei lubi koronek ani zadnych przebieranek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:17
Asha, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
eee tam, ja pozostaję przy swoim zdaniu
nic na siłę - to moje motto, którego trzymam się całe życie
być może dlatego marudzę tu już 5 cyklbezowocnie ... ale cóż, życie
ale ale - niech każda "robi" po swojemu
niemniej, Kotka, nie wierzę, że istnieje facet, który nie lubi koronek i przebieranek, nie nie nie, może się co najwyżej do tego nie przyznawaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:20
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
KotkaPsotka wrote:No bo kurcze, wiesz co juz te pare kluczowych dni to moglby sie zebrac w sobie i zakapowac ze jak jest owulacja w poblizu to nie ma ze on sobei film pooglada.
Ostatnim razem mialam plodne jak on byl na wyjezdzie z pracy, To powiedzial ze gdyby wczesniej wiedzial to by nie pojechal i ze nastepnym razem nie pojedzie w takich przypadkach. No to ja juz go nie rozumiem.
Po co mu mowie o owulacji? Bo ostatnim razem jak mu nie powiedzialam ze to ten dzien byl, to byl zly ze nei wiedzial, ze gdyby wiedzial to by sie postaral...My nie mamy jakiegos libido z kosmosu i nei sypiamy ze soba co dziennie. Zdaza sie ze caly tydzien do niczego miedzy nami nei dochodzi. Winna jest praca i zmeczenie. Dlatego musze wiedziec i on musi wiedziec kiedy jest ten okres mozliwego poczecia dziecka bo inaczej to ja nigdy w ciaze nei zajde.
A on sam juz mowi ze sie troche stresuje ze jeszcze dzieci nei mamy, ze znajomi juz maja itd. No to niche je kurde ze mna robi a nie marudzi ze zmeczony! Sama sie nei zaplodnie!
Seks bielizna na niego nie dziala. On nei lubi koronek ani zadnych przebieranek.
-
Tamka wrote:eee tam, ja pozostaję przy swoim zdaniu
nic na siłę - to moje motto, którego trzymam się całe życie
być może dlatego marudzę tu już 5 cyklbezowocnie ... ale cóż, życie
ale ale - niech każda "robi" po swojemu
niemniej, Kotka, nie wierzę, że istnieje facet, który nie lubi koronek i przebieranek, nie nie nie, może się co najwyżej do tego nie przyznawać
Moj lubi sportowa bielizne. najlepiej gatki takie jak on sam ma;). Stringow nie lubi bardzo (nosze prawie zawsze bo nei lubie gacioszkow;). Przebieranek w zadnym wypadku. mowi ze ja mu si enie znudzilam i nie chce z inna kobieta isc do lozka. Poza tym wszystko ze mnei sciaga od razu wiec bez sensu nawet tkie przebieranieTamka lubi tę wiadomość
-
Kotka to ściągnij następnym razem sama wszystko i stań przed nim na golasa i zobaczysz co wybierze, Ciebie czy serial, bo jestem pewna że Ciebie.
Ja rozumiem, że jesteś wkurzona, rozumiem też dlaczego, tylko po prostu moim zdaniem nie tędy droga.Tamka lubi tę wiadomość
-
Tamka wrote:Nena, nie wierzę, że nadszedł ten dzień, w którym mamy inne zdanie! toż Ty mój bliźniak z innej matki!
Tamka, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Kotka to ściągnij następnym razem sama wszystko i stań przed nim na golasa i zobaczysz co wybierze, Ciebie czy serial, bo jestem pewna że Ciebie.
Ja rozumiem, że jesteś wkurzona, rozumiem też dlaczego, tylko po prostu moim zdaniem nie tędy droga.
Ja wiem ze nie tedy droga. Ale czasem juz sie nei wytrzymuje i peka.
ufff dobra sie wygadalam to mi troche lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:26
-
A co do stresu i tego co pisze Nastka, ja widzę też po sobie, przez cały cykl bardzo się denerwowałam tym wszystkim, pomiarami itd. I co? Mój wykres wyglądał beznadziejnie. A jak już sobie odpuściłam ten cykl, czekałam tylko na @ to tempki zaczęły rosnąć i nawet owulkę mi wyznaczyło. Moim zdaniem te nerwy nic dobrego nie robią, i tak jak pisałam czasami lepiej nie wiedzieć.
-
Krokodylica wrote:A co do stresu i tego co pisze Nastka, ja widzę też po sobie, przez cały cykl bardzo się denerwowałam tym wszystkim, pomiarami itd. I co? Mój wykres wyglądał beznadziejnie. A jak już sobie odpuściłam ten cykl, czekałam tylko na @ to tempki zaczęły rosnąć i nawet owulkę mi wyznaczyło. Moim zdaniem te nerwy nic dobrego nie robią, i tak jak pisałam czasami lepiej nie wiedzieć.
Ja to juz sie budze przed budzikiem na mierzenie. Nastawiam budzik na 7:30 a budzie si ena przyklad 7:20. -
Kotka, sportowa bielizna, to też bielizna i potrafi być bardzo kusząca
a jak on taki sportowiec to zrób przed nim kilka przysiadów i skłonów w samych bokserkach
nie wierzę, że nie wyłączy serialu!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:31
Krokodylica, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Po pierwsze dziewczynki stras, nerwy moga opoznic owulacje.. juz nie raz rtak mialam ze wyczekiwalam owulacji a tu dupa i w momencie keidy powiedzialam sobei mam cie w dupie ty cipowata owulacjo to ona sie pojawiala
niestety facet nie od konca rozumie czym my sie wlasciwie stresujemy.. ale oni na swoj sposob to przechodza..
zadajcie sobie pytanie ile razy bylyscie zle ze test owulacyjny wychodzi a wasz maz/patrter nie chce bo jest zmeczony
niestety my kobiety samy stwarzamy dodatkowe problemy .. ja teraz to wiem.. przezczas kiedy myslelismy z ejest ok.o bylam do tego stiopnia zla na mojego meza ze akurat dzis nie chceze ryczalam
teraz odkad wiemy ze no coz naturalnie to nicci z tego i moj maz ma wiekszy poped i ja
dwa trzeba wziasc pod uwage ze wszytskie nasze pomiary testy nie sa niezawodne i tak naprawde wazne jest to ze probujecie .. iw okresach plodnych.. ni eraz wysatrczy serducho 5 dni przed owulacja i co udaje sie
tak naparwde wposlzycie w dniu owulacji daje najmniejsze szanse zaplodnienia..
facieci to tak naparwde delikatesydlaczego facet z temp jest gorszy niz dziecko z temp
wiadomo my tez potrzebujemy wsparcia..ale mysle ze wsparcie wzjamen powinno tu funkcjonowac..i szczera rozmowa..
ja tam nie mam juz z tym problemu jak widze ze mojemu niekoniecznie to sie go pytam co łotrze nie masz ochoty a ten mowi noo tak nie bardzo no to mu mowie a to przytul sie do mnie przynjamneijefekt.. nie wiem dlaczego zaraz po przytuleniu mu sie zachciewa
hehe
Krokodylica, Tamka, Nasturcja, konwalianka, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Kotka nie ma uniwersalnego sposobu na faceta. Każda zna swojego i musi na niego znaleźć sposób. Mój też jakiś dziwny i nie rusza go seksi bielizna. Dla tego jak woli oglądać Tv zamiast iść do łóżka to zrzucam stanik i zasłaniaj mu ekran biustem, a moje nagie piersi działają lepiej niż koronki. A jak jest bardzo zmęczony to daje mu sie wyspać parę godzinek i nad ranem budzę go pocałunkami. Seks o 4-5 smakuje najlepiej.
Asha, Ania_84, Tamka, Krokodylica lubią tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************