My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodyl, coś mi się wydawało, że też miałaś problemy żołądkowe, dlatego tak napisałam, ale jeśli nie to bardzo dobrze
Nastka , taki spadek może być bardzo owocny
konwalianka, spadek przed owu jak najbardziej może być, tzn zawsze jest ale nie zawsze go wyłapujemy pomiaremWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 08:44
konwalianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykonwalianka wrote:Nasturcja, podobno spadek ok. 8-9 dnia po owulacji dobrze świadczy - może to zagnieżdżenie?
Tamka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewuszki,
a ja mam przeboje dziś od rana...chciałam zrobić badanie prolaktyny,ale oczywiście nie byli w stanie mi się wkłuć do żyły, 3 podejścia i miałam dość.Zaczęlo mi się kręcić w głowie i pozamiatane, myślałam że odlecę.Odpuszczam sobie w tym cyklu.Wrrr nienawidzę badań na czczo.
I tak go gina mam isc dopiero w lipcu.
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Witajcie ja dziś na zastrzyk ( olfen z wit b12) idę ma być. ich 10 tylko nie wiem czemu b12 mam tylko 5 ampułek ogólnie nic mi się nie chce tym bardziej że mąż ma dziś wolne i zamierza przy kompie siedzieć. Za oknem piękne słonko a panowie od śmieciary zagłuszają ptasząt śpiew. Życzę Wam spokojnego dzionka
-
Witam serdecznie i miłego dzionka życzę, ja dziś na 14 do pracy
niestety, co do rad o.Sroki to hm.............. znaczy że do stycznia mam czekać? Bo najpłodniejszy? masakra
, a z księżycem to czytałam już gdzie indziej, księżyc przybywający jest dobry dla poczęcia tak jak ubywający dla odchudzania
-
Ja już się tymi spadkami przestałam nakręcać.Miałam nie raz i dupa blada.Nawet plamienie implantacyjne haha po prostu odpuszczam,bo im bardziej sie obserwuję tym większe potem rozczarowanie.Najlepiej o tym nie myśleć.Teraz stwierdziłam,że mierzę tempkę aż do owulacji, żeby wiedzieć mniej więcej a potem grzecznie czekam na okres.
Krokodylica, Katjaa lubią tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Tamka wrote:Krokodyl, coś mi się wydawało, że też miałaś problemy żołądkowe, dlatego tak napisałam, ale jeśli nie to bardzo dobrze
Nastka , taki spadek może być bardzo owocny
konwalianka, spadek przed owu jak najbardziej może być, tzn zawsze jest ale nie zawsze go wyłapujemy pomiarem
A to nie. Ja miałam do wczoraj strasznie spuchnięty brzuch, jak bym piłkę połknęła, typowo jak przed okresem. Ale dzisiaj od rana już płaski brzuszek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 08:57
-
nick nieaktualnyTamcia Ty diablico, ja tam zaraz do Ciebie na miotle przyjadę i Ci zdzielę przez kolano
Żadnych nadziei. Ja się czuję grypowo jakby gorączka nadchodziła. Oj Tamka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 08:59
Tamka lubi tę wiadomość
-
Asha, faktycznie jesteśmy w tym samym momencie.. A ilu dniowe masz cykle? Moje są krótkie..
Nasturcja to tym bardziej) Ale spadek w 5 dniu to chyba za szybko by było..Teraźniejszy bardziej prawdopodobny.. No i grypa - oj to często się zgadza
hehe
kasiarzyna, oczywiście, ze trzeba wziąć poprawkę.. na wszystko, uważam, że takie wsłuchiwanie się nie jest takie dobre i dla organizmu,i dla psychiki - zwłaszcza dla psychikiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 09:03
-
Nasturcja wrote:Tamcia Ty diablico, ja tam zaraz do Ciebie na miotle przyjadę i Ci zdzielę przez kolano
Żadnych nadziei. Ja się czuję grypowo jakby gorączka nadchodziła. Oj Tamka...
co do objawów to powiem tak - zależy jak kto siebie zna i jak kto sobie wkręca, mnie się nie dzieje nigdy nic, niczego nie czuję ekstra więc gdyby COŚ się zadziało to wiedziałabym od razu, że coś jest na rzeczy
ale mamy wśród nas również takiego anty-mainstream'aktóremu NIC się nie działo i wyszły z tego 2 kreski
także wkręcać sobie można w obie strony
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry.
Ja juz po wou. Musze sie pozali troszke na mojego mena.
Popatrzcie na moj wykres. Mozna bylo tych serduszek jeszcze wiecej zrobic, bo tak naprawde nie wiadomo kiedy tas owulka jest. A moze byla w 11dc a nie w 12? A on byl 10 i 11dc zmeczony. W czwartek 11dc bylismy na kolacji ze znajomymi gdzie kolezanka poinformowala nas ze jest w ciazy i za dwa miesiace rodzi (szok, nic nei zauwazylismy na poczatku;P). Myslalam wiec ze w ten sam dzien wezmiemy sie ostro do roboty, bo to byl wlasnie juz goracy czas przed okoloowulacyjny. A on ze zmeczony...W piatek bylo serducho rano ale wieczorem on wolal ogladac film niz isc ze mna do lozka! Rano jak mi tempka skoczyla to sie poplakalam, powiedzialam ze juz po ptokach jest i wygarnelam mu wszystko. Moze zle zrobilam ale jak on chce miec dziecko to musi sie troche postarac. W dodatku sam mowi ze nie chce zeby to bylo robione jak projekt. To tez wlasnie chcialam zeby bylo fajnie, isc razem do lozka, powoli bez stresu, ale on wolal film ogladac wiec mu powiedzialam zeby mnie juz nei budzil (bo wtedy seks bylby tylko po to zeby dzieci robic).
. A ja kuzwa pije jakies ziolka, chodze na akupunkture, ograniczam kawe i alkohol a on kuzwa to zlewa
-
nick nieaktualny
-
Kotka , kochana, przytulam Cię, nie smuć się
ale z drugiej strony troszkę wezmę męża w obronę - a jeśli on w tym momencie nie czuł nastroju? może miał w głowie coś innego? i właśnie gdyby poszedł z Tobą, zamiast film oglądać, to nic by z tego nie wyszło i płakałabyś, że się nie udaje
wiem, że czekasz na kropka, ja też ale nie róbmy go mechanicznie, a małż to też wrażliwa istota (chwilamiktóra może mieć gorszy czas, paradoksalnie - może właśnie przez starania
-
nick nieaktualny
-
Kochana a może on ma po prostu stresa i dlatego próbuje się wymigać. Mój małż (próbujemy dopiero 2 cykle) już zaczął marudzić, że może on pójdzie się badać bo może to jego wina, i ma pretensje czemu mówię mamie i siostrze, że się staramy o dziecko, bo jego to stresuje i on czuje presję. I jeszcze jedno, im więcej mówię o dziecku tym bardziej on jest "zmęczony". Mój kochany jest bardzo ambitny ( tak mu zostało z dzieciństwa) i jak mu coś nie wychodzi od razu to zaczyna się irytować i szukać winy w sobie co sprawia że się jeszcze bardziej spina... może się boją że nie sprostają zadaniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 09:26
-
Ale ja go nawet specjalnei nei cisne tzn nie mowie "kochanie dzisiaj musisz to ze mna zrobic bo dzien plodny". Ja mu to wczesniej sygnalizuje lub mowie wprost. Zrobilam test owu, wyszedl pozyty i mu o tym powiedzialam. Ale byl zmeczony wieczorem...Rece opadaja. Nie chcialam mu wieczorem mowic "sluchaj mam owulke dzis lub jutro, musisz sie wziac w garsc". Myslalam ze sam to wydedukuje.
-
nick nieaktualny