My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Również życzę Ci powodzenia, i z pracą i z zachodzeniem
Eh, czasem to można trochę zatęsknić do czasów sprzed emancypacji...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 18:44
-
Ulala ile nowych twarzyczek tu widać
to jeszcze póki mogę zarażam wiruskami ..Selina lubi tę wiadomość
-
justi:: wrote:Bardzo bym chciala wierzyć w ten 2017 rok ech..
Ania a u ciebie i dzieciątka ok?
Przygotowana juz?
Jaka płeć?
generlanie wszytsko chyba przyszykowane .. chyba bo znając życie o czymś zapomnimy
9 lutego CC więc na dniach przywitamy szkraba
Ja ogólnie czuję się nieźle choć mam wrażenie że chodzę jak słon pomiesany z kaczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2017, 11:53
-
do szpitala de 7 lutego we wtorek kazała mi dr przyjść na wieczór żeby na spokojnie środę zarezerwować na badania wywiad z anestezjologiem
heheh noo wiesz ostatnio kolezanka urodziła córe 4200
-
nick nieaktualnyAniu łapię wiruski od Ciebie!
Super, że dobrze się macie obydwoje, to najważniejsze
Wczoraj moja koleżanka urodziła córkę 3kg z hakiem małym, ale słodka jest! W ogóle bym nie powiedziała, że to noworodek, bo w ogóle nie pomarszczona ani różowa taka ładniutka jakby z miesiąc już miała hehe i mega szopa na głowie
Będziemy kciuki zatem od wtorku już trzymać za Ciebie -
Hej dziewczyny
Dawno się odzywałam, przepraszam, ale już wracam.
Ale tu nowych twarzy, super.
Ja w poniedziałek jadę do szpitala a we wtorek laparoskopia.
Strasznie się boję.
Poza tym nie wiem jak zniosę rozłąkę z córką na 3 dni, chyba się zapłaczę a jeszcze ona jest taka "mamusiowa", więc mam dodatkowy stres jak sobie tu dadzą radę i że będzie za mną płakać. -
Hej dziewczyny!
krokodylica -trzymam kciuki i dokonale cie rozumiem, moja ma prawie 6 lat i jak poszlam ostatnio na 6 dni do szpitala na reumatologie to strasznie tesknilam, a jak mąż mi przywiozl laurke od małej z podpisem "kocham cie mamo" to wyłam jak bóbr...
Ja poki co nie staram się choc strasznie mi ciężko z tym, ale poki co nie wiadomo co ztymi przeciwcialam i jak są wysokie, dopiero w czerwcu mam kolejna wizyte i mają mi zmierzyc poziom tych ANA w dodatku jestem na stażu do września wiec ciąża raczej teraz nie bylaby dobrym rozwiązaniem. Biję się z myslami jak to bedzie, z jednej strony wiem ze poki nie wiem na czym stoję ze zdrowiem- to nie mozemy zacząc się starać, bo jedna strata dziecka mi wystarczy, przezyłam to strasznie, a zdrugiej strony wiem ze im dluzej bedziemy odwlekac tym chyba gorzej , choc na szczescie mam dopiero (już?) 30 lat wiec jeszcze jest jakas nadzieja Ale tak starsznie mi bylo szkoda mojej corki jak wrocila kiedys z przedszkola smutna i spytala dlaczego ona nie ma rodzenstwa, ze ona chcialaby miec brata albo siostre i ze ona na pewno bedzie się dzielic zabawkami tylko zebym jej urodzila rodzenstwo...Uwierzcie mi nigdy wczesniej nie dławiłam w sobie tak bardzo lez jak wtedy, wiedzialam ze jakos musze jej to wytlumaczyc ale po prostu glos mi dławilo i dobrze ze mąż przejął rozmowę bo ja poszlam do drugiego pokoju i po prostu się rozplkalam jak dziecko... Ech życie...
Ania- no to aby patrzeć i maluch na tym świecie będzie Cudne chwile przed wami- mimo zmęczenia te chwile wspomina się z lezką w oku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 11:13
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Witam Was
Kroko, będzie dobrze :* będziecie za sobą tęsknić, ale dacie radę
Aniu już? Jestem gotowa na przejęcie Twojego brzuszka, mimo że jakiś strach mnie obleciał no to moja droga, odpoczywaj, bo za tydzień już nie będziesz miała leniwej niedzieli
Justi, witaj po przerwieKrokodylica, justi:: lubią tę wiadomość
-
Kroko trzymam kciuki te dni szybko zleca będziemy w tym samhm czasie w szpitalu
Myszka bierz i niech zdrowo rosnie
Mikka pewnje niedlugo z tym zatesknie ale poki ci niech tylko wszystko pojdzie dobrze
Krokodylica, Myszk@, mikka lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja.
Jakoś ostatnio mnie tu mało. Ale wszystko idzie nie tak. Parabolicznie opisując sprawę jestem pod osią. Czyli ogólnie rzecz ujmując w dołku.
Bardzo się cieszę na nasze Nowe szkraby: Antosia i Tamarke!
Myszka: infekcja zazegnana, mąż przebadany i jest ok. Młody w miarę dobrze (codzienne problemy Ale radzimy sobie). Na ciążę nie mam nadziei . I myślałam przez chwilę, ze już sobie z tym poradzilam. Jednak to silniejsze ode mnie.
Sorry za moje smęty .
Za wszystkie trzymam kciuki
-
Hej Kochane!
Rzadko zaglądam ale uwierzcie że ostatnie dni już są ciężkie na cokolwiek... zresztą czuję się jak Ania... słoń w składzie porcelany zmiksowany z kaczką...
Wczoraj mieliśmy wizytę... Tamarka waży 3172g
Szyjka skrocila się z 3,8 cm na 2,2 cm także w ciągu tygodnia powinnam urodzić
Trzymam kciuki za Was wszystkie!!!
A oto Nasza Księżniczka a raczej Śpiąca Królewna...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/86faf519d7b0.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 12:01
JaKa, Myszk@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny we wrześniu skończyłam 30 lat, właściwie to nie czuję tego, ale czas biegnie nieubłaganie. Od grudnia staramy się z Mężem o pierwsze dziecko, jak na razie bez efektu. Wiem, że to krótko, ale ze względu na mój/nasz wiek trochę się zaczynam przejmować, bo wiem, że lepiej z naszą płodnością już nie będzie.
Czy możecie mi dać jakieś dobre rady, 30-latki którym się udało ?
Dodam, że mam cykle regularne ok. 27 dni, biorę Femibion natal 1, piję siemie lniane i od tego cyklu biorę 3x2 tab. wiesiołka.
Tak wyglądał mój poprzedni cykl
a to jest mój aktualny...
Krokodylica lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017