My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję Selinko. Selinko jeśli jesteś dalej sama w domu i lubisz tego typu filmy to na tvn 7 jest sex w wielkim mieście. Dla mnei cos idealnego do relaksu mam zamiar oglądac bo maż się uczy do egzaminu zawodowego i nie będzie psioczył , że badziewie oglądam
-
nick nieaktualny
-
witam sie po dosyć długiej nieobecności
Nie było mnie tu aktywnie jakiś czas. bo biernie jestem ciągle.
Na początek wielkie gratulacje dla Ani i Katji!!! Cudowny jest Antoś i Tamarka !!!
Dużo zdrówka dla Was!
Witam nowe koleżanki. Nadrobie za chwile zaległości.
Cu u Myszki, Zizi, Choco i reszty starej ekipy?
Nie było mnie tutaj bo utkwiłam w dziwnym miejscu mojej świadomości ze staraniami. jakis ciągły mętlik, chaos . sama nie wiem gdzie jestem. Staram się czy nie. Odpuściłam bo uznałam, że może zaskoczy czy nie staram się po prostu.
Jedno, co się nie zmieniło to wielka chęć posiadania dziecka. Tylko chyba coraz bardziej nadziei brak.
Jedno wiem, musze znaleźć lekarza, który wezmie w garść cały ten mój bałagan. a jak narazie tutaj takiego brak.
W sobote mam egzamin B1 a po nim zamierzam skupic sie na aktywnym szukaniu pracy i lekarza. Moze wyprostuje sie w końcu. A może psycholog by mi pomógł. Co myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2017, 10:32
-
Sarrra przykro mi że @ przyszła, moja też już niestety nadciąga powoli bo brązowe plamienia już są
Jak u Ciebie wyglądają te brudzenia? zawsze je miewasz przed okresem ?
Kuba12 nie wiem jak to jest z tymi psychologami, choć powiem Ci że mój chlopak też uważa że może by po prostu najpierw spróbować podreperować moją zgnębioną psychike.
Bo ja niestety co miesiąc muszę sobie popłakać i porozpaczać z okazji nadejścia @01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
Hej, i jak Wam weekendzik minął? My mieliśmy gości i trochę popiliśmy, niestety nie było to czerwone winko na endometrium ogólnie stwierdzam że jestem już za stara na takie coś i raczej większe ilości alkoholu nie są dla mnie.
Super że się pojawiły nowe osoby witam wszystkie i każdą z osobna
Aniu jak tam Antoś? Katjaa, hop hop jak się siostry "dogadują"?
Kuba! Myślami Cię chyba ściągnęłam będę trzymała za Ciebie kciuki w sobotę, koniecznie pochwal się jak już będziesz po. Wizyta u psychologa to też dobry pomysł, szczególnie jak czujesz że jesteś w chaosie.
Sylwia, widzę że mamy takie samo dawkowanie dupka, widzisz jakąś poprawę? Ja nie mam jeszcze zdania bo dopiero pierwszy cykl za mną
A ja sobie chyba w głowie poukładałam pewne rzeczy, nie przeskoczę tego że nam nie wychodzi, możemy tylko próbować dalej i kiedyś się uda, przecież już raz się udało ponieważ w badaniu nasienia wyszła nam lekka aglutynacja w tym cyklu zamierzam małżowi podać syrop na kaszel, a ja spróbuję go wspomóc lepszym śluzem, czy któraś z Was piła siemię lniane? Pytałam już kiedyś i ktoś mi odpowiedział ale już nie pamiętam nie wiem ile tych ziarenek sypać i czy mielić czy w całości, no i jaką ilością wody je zalać. Miałam kilka podejść do siemienia ale zupełnie nie wiem jak to pić, bo wychodzi mi taki gęsty kisiel że się wypić nie da, więc żuję te ziarna i się zrażam, jakieś rady co robię źle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2017, 18:43
-
Witaj Myszko
Ja niestety nie widzę poprawy duphaston biorę 4-ty miesiąc i nadal plamienia przychodzą szybciutko bo od 21 dc, tak że już załamka bo jak są plamienia to i @ nadejdzie.
Co do siemienia ja nie pilam go jeszcze nigdy na poprawę jakości śluzu, bo przypuszczam że w tym celu go stosujesz
Może spróbuj sobie zalać w łyżeczkę siemienia wrzątkiem tak 1/3 szklanki i dolać trochę mleka
01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
Sylwia, woda i mleko? uuu kochana to mi przez gardło nie przejdzie
ale dziękuję za radę, muszę się jakoś przemęczyć i jakoś ten śluz poprawić, bo niby jest ale tyle co kot napłakał.
Widzę że masz podwyższoną prolaktynę, bierzesz coś na to? -
moja mama zawsze tak pije siemie na problemy z jelitkami ;)właśnie z mlekiem i ja też jeśli pilam to własnie tak..ale no nie każdy mleko pija
na prolaktyne miałam bromergon ale niestety nie dałam rady go brać, w ciągu dnia wogóle był odlot a jak bralam na noc to tak mi wysuszało śluzówke nosa że nie mogłam spac ani oddychać..jakiś dramat
Później przez ponad miesiąc leczyłam zatoki i nie wiem czy czasem to przesuszenie w nosku się do tego nie przyczyniło
Byłam u mojej pani gin, kazała zostać przy samym duphastonie i nie dała nic na prolaktyne
Ale teraz po @ pójdę do niej żeby mi przepisała dostinex.Może on coś zadziała
01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
nick nieaktualnySarrrra przykro mi, że @ jednak nadciągnęła ale zobaczysz, dostaniesz dupka na proga i w koncu pyknie!
Ja zaraz jade zbadać proga i poziom wit.D3, proga jeszcze mam zamiar zbadać też w czwartek, może da to jakiś miarodajny wynik
Podziwiam Was dziewczyny z tym piciem siemienia ja miałam to robić na jelita, ale nie jestem w stanie tego przelknac rozmieszanego blee -
witam sie i ja u mnie piękna wiosna za oknem Mojej @ jakos nie widac ale to dopiero 2 dzien spoznienia wiec nie wpadam w panikę, chociaz boje się ze znow cos mi foksuje cykl a bylo juz tak ładnie...
Mam pytanie co do witaminy D jak bylam w szpitalu na badaniach to wit D wyszla mi 30,25 co niby jest ok no bo norma byla od 30 ale tak się zastanawiam czy taka dolna granica jest w porzadku czy powinnam mimo wszystko suplementowac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 15:01
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
sylwia1986 wrote:Sarrra przykro mi że @ przyszła, moja też już niestety nadciąga powoli bo brązowe plamienia już są
Jak u Ciebie wyglądają te brudzenia? zawsze je miewasz przed okresem ?
/QUOTE]
cześć dziewczyny w nowym pięknym tygodniu pracy
tak miałam brudzenia. Miałam tak, ze zaczynał mi sie brudny sluz już 21 dniu cyklu. Potem przerwa a potem okres normalnie. Miałam też , ze podczas stosunku w drugiej fazie od 7 do 3 dni przed okresem poleciała mi żywa krew. Mówiłam o tym lekarzowi, który mnie na początku obserwował, ale olał sprawę. Potem poszłam do innego i powiedział, że tez jest ok. Ogólnie to było gdy mówiłam, ze staram się 3 -4 cykl. Totalna olewka. Nawet mi hormonów nie zlecili. Pote w 5-6 cyklu sama dla siebie zerobiłam badania hormonów i wyszedł progesteron 11,2. W tym cyklu już 13. Byłam u swojego Gina nowego i on powiedział, ze jest cos na rzeczy z ciałkiem. Teraz am zamiar mu to powiedzieć, ze znowu miałam krew ale przy smobadaniu mimo, że jestem mega delikatna noi też brudny śluz. Zmusze go do dupathronu bo już mam dosyć. Oczywiscie ciesze się, ze dostałam chociaż to na tsh oraz na witaminę D3. Zawsze coś. Jak teraz po dupathronie nie wyjdzie to staram się o to badanie na niewydolnośc jajników co jednak z naszych koleżanek z innego wątku miała. Lekarz jej powiedział, ze po tym juz będzie jeszcze latwiej. Z cyklu na cykl jestem coraz bardziej podłamana ale najbardziej podejściem lekarzy. Gdybym zrobiła d razu badania to nie straciłabym 5 miesiecy . Masakra ogólnie. Oczywiscie lekarzowi nie powiedziałam, że staramy się 6 cykli lecz 10 cykli.
Myszko ja piłam siemie lniane. Ogólnie coś tam omaga ale chyba bardziej wiesiołek. -
sylwia1986 wrote:Sarrra przykro mi że @ przyszła, moja też już niestety nadciąga powoli bo brązowe plamienia już są
Jak u Ciebie wyglądają te brudzenia? zawsze je miewasz przed okresem ?
/QUOTE]
cześć dziewczyny w nowym pięknym tygodniu pracy
tak miałam brudzenia. Miałam tak, ze zaczynał mi sie brudny sluz już 21 dniu cyklu. Potem przerwa a potem okres normalnie. Miałam też , ze podczas stosunku w drugiej fazie od 7 do 3 dni przed okresem poleciała mi żywa krew. Mówiłam o tym lekarzowi, który mnie na początku obserwował, ale olał sprawę. Potem poszłam do innego i powiedział, że tez jest ok. Ogólnie to było gdy mówiłam, ze staram się 3 -4 cykl. Totalna olewka. Nawet mi hormonów nie zlecili. Pote w 5-6 cyklu sama dla siebie zerobiłam badania hormonów i wyszedł progesteron 11,2. W tym cyklu już 13. Byłam u swojego Gina nowego i on powiedział, ze jest cos na rzeczy z ciałkiem. Teraz am zamiar mu to powiedzieć, ze znowu miałam krew ale przy smobadaniu mimo, że jestem mega delikatna noi też brudny śluz. Zmusze go do dupathronu bo już mam dosyć. Oczywiscie ciesze się, ze dostałam chociaż to na tsh oraz na witaminę D3. Zawsze coś. Jak teraz po dupathronie nie wyjdzie to staram się o to badanie na niewydolnośc jajników co jednak z naszych koleżanek z innego wątku miała. Lekarz jej powiedział, ze po tym juz będzie jeszcze latwiej. Z cyklu na cykl jestem coraz bardziej podłamana ale najbardziej podejściem lekarzy. Gdybym zrobiła d razu badania to nie straciłabym 5 miesiecy . Masakra ogólnie. Oczywiscie lekarzowi nie powiedziałam, że staramy się 6 cykli lecz 10 cykli.
Myszko ja piłam siemie lniane. Ogólnie coś tam omaga ale chyba bardziej wiesiołek. -
sylwia1986 wrote:Sarrra przykro mi że @ przyszła, moja też już niestety nadciąga powoli bo brązowe plamienia już są
Jak u Ciebie wyglądają te brudzenia? zawsze je miewasz przed okresem ?
/QUOTE]
cześć dziewczyny w nowym pięknym tygodniu pracy
tak miałam brudzenia. Miałam tak, ze zaczynał mi sie brudny sluz już 21 dniu cyklu. Potem przerwa a potem okres normalnie. Miałam też , ze podczas stosunku w drugiej fazie od 7 do 3 dni przed okresem poleciała mi żywa krew. Mówiłam o tym lekarzowi, który mnie na początku obserwował, ale olał sprawę. Potem poszłam do innego i powiedział, że tez jest ok. Ogólnie to było gdy mówiłam, ze staram się 3 -4 cykl. Totalna olewka. Nawet mi hormonów nie zlecili. Pote w 5-6 cyklu sama dla siebie zerobiłam badania hormonów i wyszedł progesteron 11,2. W tym cyklu już 13. Byłam u swojego Gina nowego i on powiedział, ze jest cos na rzeczy z ciałkiem. Teraz am zamiar mu to powiedzieć, ze znowu miałam krew ale przy smobadaniu mimo, że jestem mega delikatna noi też brudny śluz. Zmusze go do dupathronu bo już mam dosyć. Oczywiscie ciesze się, ze dostałam chociaż to na tsh oraz na witaminę D3. Zawsze coś. Jak teraz po dupathronie nie wyjdzie to staram się o to badanie na niewydolnośc jajników co jednak z naszych koleżanek z innego wątku miała. Lekarz jej powiedział, ze po tym juz będzie jeszcze latwiej. Z cyklu na cykl jestem coraz bardziej podłamana ale najbardziej podejściem lekarzy. Gdybym zrobiła d razu badania to nie straciłabym 5 miesiecy . Masakra ogólnie. Oczywiscie lekarzowi nie powiedziałam, że staramy się 6 cykli lecz 10 cykli.
Myszko ja piłam siemie lniane. Ogólnie coś tam omaga ale chyba bardziej wiesiołek. -
Sarra rozumiem Twoje rozgoryczenie
Lekarze mają strasznie luzackie podejście do naszych problemów i bynajmniej nie spieszą się z ich rozwiązaniem.
Skoro masz niski progesteron to może faktycznie Duphaston pomoże.
Ja biorę go od 4 mies. z tym że u mnie problemem jest raczej Podwyższona prolaktyna i sam dupek nic nie zmienia.
Plamienia pojawiają się zawsze od ok 19/20 dc i trwają do samej @
Teraz też już mnie dobijają zaczęły się niedzieli 21 dc razem z nimi pobolewania brzucha jak na @...a do niej jeszcze dobre 3/4 dni
Po @ idę do mojej gin po recepte na Dostinex...i szczerze liczę na to że on wniesie jakąś poprawę01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
Dostinex jest na zbicie prolaktyny...zamiennik bromergonu niestety bardzo drogi
Ale jeśli ktoś, tak jak ja, nie jest w stanie zażywać bromka - przez zbyt uciążliwe skutki uboczne - to niestety trzeba próbować czegoś innego.
01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia )