My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Asha wrote:To lepiej, zeby nie mieli dziadkoe? Chociaz oni zyja? Nie wiem...po to maja ojca, zeby jak pojedzie z dzieckiem do babci pilnowal co oni mowia do niegi/ niej, a jak cos zaczna gadac na twoj temat to przestanie jezdzic...a oni sa po to zeby to dziecko rozpieszczac...po to sa dziadki...nie wiem moze to ja mam beret zryty
Asha masz rację, moja koleżanka też ma teścia, ktory jej nie toleruje!Natomiast jej dzieci uwielbia to dopiero paradoks
*******Gang18+*******B -
Malenq wrote:Dzień dobry:)
Tamka ja podkradnę od Ciebie: Nie nadrobię, nie mam szans.....
hehehe...źle spałam, wcale się nie wyciszyłam wieczorkiem, jeszcze mnie teściu wqrwił, bo wysłał do mnie zaproszenie na fb, a ja patrzę, że on w znajomych ma "byłą narzeczoną" mojego A i to jeszcze wspólne zdjęcie wrzucone......qrwa jesteśmy po ślubie 8lat, razem 9l., a ten szympans popie#$%#$^$^%^& ech nerwa mam, popłakałam się wczoraj....mój się nie odzywa, bo wie, że byłaby wojna, więc mnie unika - i z tego powodu też zła jestem.....jeszcze teściu wypalił, że może przyjadą na weekend to Jego imieniny uczcimy....takiego wała...już zapowiedziałam swojemu, że nie ma szans!!!!!!!!!!!!!
i znowu, kiedy już chciałam miśkowi zrobić przyjemność i zgodzić się żeby wcześniej powiedział rodzicom, że dziadkami zostaną....to teraz znowu mu zakazałam i powiedziałam, że jak wnuk/wnuczka będzie chciała poznać dziadków to sama się przedstawi!!!!!!!!!
grrrrrrrrrrrrrrrrrr jak nie urok to @#$#@$#$%#$%#$%
Malenq szok. Teściowie naprawdę potrafią zatruć czasem życie... -
nick nieaktualnyAsha Kochanie to że masz zryty beret to my dawno wiemy
:*
ale ja uważam tak jak Malenq... żeby szanować wnuki muszą szanować ich matkę i ojca bez względu na to jacy by nie byli, Malenq to wybór ich syna bez względu na to ile pieniędzy wydają na leczenie. sprawili tyle przykrości Malence więc czemu teraz mieliby się stać kochającymi dziadkami dzieci synowej której nie lubią...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 09:42
Nenaaa, Malenq, Tamka lubią tę wiadomość
-
Kotka, tulę...
Jeśli dziadkowie nie szanują matki dziecka, a tak jest ewidentnie w przypadku Malenki, to nie ma się co dziwić, że ma obiekcje aby to dziecię z nimi przebywało w przyszłości.
Z tym rozpieszczaniem przez dziadków to też ciekawy temat i kontrowersyjny dla mnie, ale może o tym później bo lecę do MATRONYMalenq, Krokodylica, Tamka lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:Asha nie masz....ale to nie są ludzie dla których da się coś wytłumaczyć....więc nie mieszczą się w "ramach normalności"...jeżeli teraz nie słuchają syna i modlą się żeby się opamiętał (wiesz Oni chcieli jemu jakiej prawniczki, bankowca itp. a ja ino po licencjacie z socjologii, z kilkuletnim stażem w turystyce, a teraz bez pracy w domku) i mnie zostawił....to po co ma dziecko poznać, po ty by potem ich odseparować...Oni nie słuchają swojego syna i się nie "nawrócą" na chociażby kulturę osobistą...
Malenq, Katjaa, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Malenq to widze ze mamy podobna sutuacje z tesciami. tyle z emoi nei pokazuja mi zadnych foto bylych mego meza...chcoiaz jedno kiedys
w kaxzdym razie, sa okropnymi tesciami. strasznymi. bardzo niezadowoleni, ze syn z Polka sie ozenilnie bede sie tu w szczegolu wdawac, ale nie raz i nei dwa przez nich plakalam
kontaktow z dzieciakami im nie ograniczam. niestety moi chlopcy glupi sa za nimi, a oni tak naprawde maja moich synow gdzies! licza sie tylko dzieci R siostryprzykre bardzo. ale jak chca ich gdzies zabrac, to nei zabraniam. smai rzadko ich odiwedzamy, ale to dlatego, ze szkod ami nerwow. starmay sie raz w mies. i tyle moge zniesc. oni u nas czasem sa w tyg. ale tak na chwilke tylko. ja bardzo bym chciala aby stracili glowe na pkt moich dzieci. w nosie mam jak mnie traktuja, ale chce by byli kochajacymi dziadkami dla moich synow. przeciez to jedyni dziadkowie jakich oni tu na miejscu maja. niestety tak nie jest....ja dzieciom same dobre rzeczy mowie o dziadkach. jak sie mnie starszy pyta, czemu dziadek z babcia ich nie dowiedzaja czesto , to tlumacze ze zajeci, zmeczeni itp., ale ile mozna tlumaczyc. przeciz dzieci same zauwaza. juz byla syt.,ze tesciowa glosno mowila,z e wnuki od meza siostry u nich nocowali caly weekend...a moj syn na to 'a dlaczego ja nie moge'
smutno ale nigdy nei bede zabraniala im odiwedszac dziadkow i jak ci chca odiwedzic moich synow, to bardzo sie ciesze
i zachecam by czesciej wpadali (mimo ze kosztuje mnie to sporo nerwow, robie to dla dzieci). pewnei zmienisz zdanie, ajk maluch sie urodzi i zobaczysz jak bardzo potrzebuje dziadkow...
-
Malenq ja się z Tobą łączę w bólu. Też mam teścia z którym się "kochamy". Teściowej nie mam niestety, ale teść ma przyjaciółkę która baaaaardzo lubi mącić i nakręcać teścia przeciwko mnie (a czasami nawet przeciw jego dzieciom), i nie wiem czemu ale też ma do mnie żale, mało jej z wesela nie wygoniłam jak mnie wkurzyła.
Teraz sytuacja się trochę uspokoiła, bo po prostu prawie go nie widuje, ale też się boję że jak się pojawi dziecko to znowu będą jakieś pretensje o to że żyję.**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualnyKotka a może jednak za wcześnie na test????
Lilii no u mnie też chłodno, ale ślicznie, słoneczko świeci, zapowiadają, że będzie 21C...więc czekam:)
Asha rozumiem co do mnie piszesz....ale ja wyraźnie usłyszałam od teściowej, że nie WARTO się starać (o dzidzię)....i do tego teściu i rady dla syna typu: "a może jeszcze ZMIENISZ swoje życie???"
więc póki co, nie zamierzam nawet brać pod uwagę, że Oni wezmą na ręce moje dziecko (upragnione, wyczekiwane) ..... zobaczymy co przyszłość przyniesie...mówi się "nigdy nie mów nigdy"....na dzień dzisiejszy jestem na NIE...
A widzisz jak to bywa Krokodylku....teściowie potrafią "przywalić" z grubej rury....
Więc KOBIETKI, które mają "znośnych, w miarę normalnych" teściów - cieszcie się z tego każdego dnia...
Beszka i o tym pisałam, że jak teściowie nie szanują SYNOWEJ to jej dzieci też nie będą...tylko mały % teściów jest, co nie lubi synowej, ale dzieci kocha.....a ja jestem pewna na 100% że moi teściowie będą tak samo się zachowywali w stosunku do mojego dziecka...więc po co mam im sprawę ułatwiać??? żeby mogli bezkarnie zadawać ból??? ja jeszcze to zniosę, ale gdybym zobaczyła, że moje dziecko jest smutne z ich powodu, to nie ręczyłabym za siebie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 09:56
-
jeden test mam już za sobą negatywny ale biorąc pod uwage moje cykle i poprzednią ciąże to jakoś tedtop nie wierze hehe nawet beta wyszła póżno
wtedy a test pozytywny pokazał sie w 6 tyg ciąży hehehehe
temp taka sobie ja tam wzrostu nie widze raczej normalizacje hehehe
co do bzykania ja lubie wieczorem ale nawet czasem w nocy sie budze i budze ema na baraszkowanie hehe
Jak mam dni płodne mam dużo sluzu ale po stosunku wszystko sie zasysa normalnie po tym ostatnim myslałam ze sie uda bo zasnełam a rano normalnie sucho tzn wszystko takjby mi zassało byłam w szoku nio ale niestety teraz tez bedzie poducha po tyłekKatjaa lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Kotka a może jednak za wcześnie na test????
Lilii no u mnie też chłodno, ale ślicznie, słoneczko świeci, zapowiadają, że będzie 21C...więc czekam:)
Asha rozumiem co do mnie piszesz....ale ja wyraźnie usłyszałam od teściowej, że nie WARTO się starać (o dzidzię)....i do tego teściu i rady dla syna typu: "a może jeszcze ZMIENISZ swoje życie???"
więc póki co, nie zamierzam nawet brać pod uwagę, że Oni wezmą na ręce moje dziecko (upragnione, wyczekiwane) ..... zobaczymy co przyszłość przyniesie...mówi się "nigdy nie mów nigdy"....na dzień dzisiejszy jestem na NIE...
A widzisz jak to bywa Krokodylku....teściowie potrafią "przywalić" z grubej rury....
Więc KOBIETKI, które mają "znośnych, w miarę normalnych" teściów - cieszcie się z tego każdego dnia...Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
oj co do tesciów to ja mam temat rzeka do dziś mam wypominane ze im syneczka zabrała ze on do konca życia miał mieszkac z nimi i im pomagać - czytaj usługiwać wrr mają jeszcze jednego w domu 24 latka lale jak jest coś do zrobienia to mój ma jeżdzic dobrze ze dalekosą 74 km bo bym zwiarowała jakby mieszkali blizej
-
Biedroneczka83 wrote:oj co do tesciów to ja mam temat rzeka do dziś mam wypominane ze im syneczka zabrała ze on do konca życia miał mieszkac z nimi i im pomagać - czytaj usługiwać wrr mają jeszcze jednego w domu 24 latka lale jak jest coś do zrobienia to mój ma jeżdzic dobrze ze dalekosą 74 km bo bym zwiarowała jakby mieszkali blizej
Malenq, Anastazjaaa lubią tę wiadomość