My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Arienna wrote:no to współczuję takich zmian, ja w sumie w dniach które mam na 6 będzie ciężko mierzyć bo wstawać o 5 będę musiała
już mnie czyści na samą myśl
-
a ja dziś dałam czadu
z sierściuchem (pieskiem) spaliśmy do 11
teraz jeszcze kawka i zabieram się za generalne porządki i za obiadek , menu na dziś leczomam smaka jak nie wiem co
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 12:42
-
zapraszam
a ze gotować na dwoje nie umiem, ale od razu jak włoska mamma, dla pułku żołnierzy
to tym bardziej
a oświećcie: na czym polega monitoring?
ok wygooglowałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 12:50
-
Arienna wrote:nie no dziołszki, ja tu dniówkę mam i potem doczytać się nie mogę tyle tu stron po jednym dniu nieobecności jest.
z racji tego że każdy program do obliczania owulacji który posiadam liczy inaczej, zrobiłam dziś test owulacyjny, ale wyszedł negatywny. Myślę że z powodu bardzo długiego poprzedniego cyklu, poprzesuwało mi się wszystko (gin dopiero w lipcu)w takim razie od dziś zaczynamy działać na oślep
i trzeba będzie działać aż @ przyjdzie lub nie .........
Właśnie się kiedyś zastanawiałam czy nie przeklepać swoich pomiarów do innego programu i porównać co mi tak wyznaczy ale kij tam, mam to gdzieś. -
Anuśka wrote:Ja w te testy nie wierzę. Miałam monitoring pęcherzyk miał w poniedziałek 17mm więc jutro powinien pęc
A testy mi wychodzą negatywne
także u mnie funkcjonuje ale niestety nie udaje sie zajsc... Teraz zobaczymy moze tabletki cos dopomogą...
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
no kurza dupa nie nadążam za wami
kochane boli mnie coś podbrzusze ale spoko daje rade i ie dziś zrobić coś dla siebie dobrac soczewki kontaktoweod 2 roku życia nosze okulary
co do chłopów wyjechałam na studia do Bielska w wakacje przed studiami poznałam faceta ze szczyrku miłość od pierwszego smsa hehehe ale szybko rzeczywistośc pokazał jaki on jest bylismy szczęliwi może 5 miesięcy potem sie zaczeło nie przyjeżdzja pod uczelnie, nie zabiore cie do siebie bo po co miałam dośc tym bardziej ze poznałam na uczelni fajnego faceta był inny niż wszyscy stał sie moim najlepszym przyjazcielem (i jak to pisze to do tej pory łzy mam w oczach)
tak sie przyjażniliśmy że pój naszego roku smiało sie kiedy my wreszcie bedziemy razem i stało sie na drugim roku 21 stycznia mój kochany przyjaciel zapytał :"czy skoro tak nam sie fajnie przyjażni to moze jako parze bedzie też fajnie" i stało sie bardzo chciałm wtedy być z nim tak blisko ale hehe akurat miałam okresale długo nie czekałam nie chciałam i swój pierwszy raz miałam hehe u przyszłych tesciów bo wracając z weekendu po 5 dniach bycia razem spedziliśmy u nich noc nasza pierwszą wspólną noc.... potem były zaręczyny potem 19 lipca 2008 slub a 18 lipca 2009 narodziny naszej córeczki
Krokodylica, Tamka, choco, marissith, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Arienna wrote:zapraszam
a ze gotować na dwoje nie umiem, ale od razu jak włoska mamma, dla pułku żołnierzy
to tym bardziej
a oświećcie: na czym polega monitoring?
Monitoring to kilka USG co kilka dni... sprawdza się czy pęcherzyk rośnie i czy pęka, bo podobno czasem może nie pęknąć tylko się wchłonąć. -
Anuśka wrote:To wezmę rodzinkę do Ciebie hi hi
Monitoring to kilka USG co kilka dni... sprawdza się czy pęcherzyk rośnie i czy pęka, bo podobno czasem może nie pęknąć tylko się wchłonąć.
jak pójdę 2go na wizytę poproszę żeby mi zrobiłchyba że
.............nabroimy wcześniej
-
kociak wrote:Wlasnie musze pogadać z moim gin.o monitoringu, dlaczego mi tego mie robi,,, hmmm
-
kociak wrote:Anuśka, jak pęcherzyk pęka, wtedy jest też ciałko żółte tak? Wiesz to może? Jej jaka ja zakręcona w tym wszystkim