My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nenaaa wrote:No przerażające Asha, ale w niektórych przypadkach konieczne niestety. Dobra, nie będę wyprzedzać faktów, poczekamy, zobaczymy
-
Nasturcja wrote:Ojesu, właśnie miałam coś pisać, nawet nie pamiętam komu a przed chwilą było trzęsienie ziemi. Lekkie co prawda, ale siedzieliśmy z małżem na kanapie w salonie i kanapa zaczęła się lekko trząść i tak jakby falować. Wow. Ale jazda!
O matko, jestem nienormalna...pomyślałam,że po prostu mieliście popołudniowy spontaniczny sexik, nawet do głowy mi nie przyszło że mieliście trzęsienie ziemiSądziłam,że ujęłaś to w taką fajną przenośnię, dlatego polubiłam Twoj post buhehehe!
Nasturcja lubi tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Nenaaa wrote:Zobaczymy jak wyjdą te nieinwazyjne, ale one takie niepewne...nie chciałabym niczego przegapić i zaniedbać...ot takie rozterki pierworódki
Nenaa ja bym się bała robić te badania zwłaszcza, że mogą spowodować poronienie, chyba, że lekarz będzie kazał, to trzeba będzie, sama z siebie bym się nie zdecydowała. A nie możemy mieć niestety kontroli nad wszystkim co się dzieje i nie wszytko od nas zależy -
Asha wrote:No ale teoretycznie jakby cos wyszlo nie tak w takich badaniach to co? Mozna cos zrobic jakbys byla w ciazy jeszcze?
-
nick nieaktualnychoco wrote:Nasturcja pod stół się chowaj. Często macie takie trzęsienia?
Właśnie w newsach mówili, że jednak trzęsienie ziemi było w jakiejś miejscowosci oddalonej od nas o 130 km i było na tyle silne, że aż tu w stolicy je poczuliśmy. -
nick nieaktualny
-
justta wrote:Nenaa ja bym się bała robić te badania zwłaszcza, że mogą spowodować poronienie, chyba, że lekarz będzie kazał, to trzeba będzie, sama z siebie bym się nie zdecydowała. A nie możemy mieć niestety kontroli nad wszystkim co się dzieje i nie wszytko od nas zależy
Masz rację badania prenatalne inwazyjne są niebezpieczne dla dziecka grożą poronieniem!
*******Gang18+*******B -
Czekamy, ona miala silną anemie i usunięto jej macice żeby nie bylo przerzutów bo miala tam mięśniak czy cos takiego który spijal jej krew żelazo niema kolo 11 ona miala 1... A teraz cos jej z piersi cieklo poszla do gin wymaz byl i nie jest rakotwórcze ale podejrzewa w głowie tak zrozumiałam.. I czeka na termin. Ona mi nie mówi zbyt dużo, jestem 1000 km od domu wszyscy są w Polsce i niby nie chcą mnie denerwować.. Aż mi sie slabo zrobilo..
-
kociak wrote:Oje dziewczyny moja siostra chyba ma guza przysadki mózgowej czy jakoś tak, musi na tomografię oooo kuźwa... Jeszcze to na dokładkę...
Spokojnie...zależy jaki rozmiar ma ten guz...
Leczy się farmakologicznie.
No chyba że jest gorzej, to neurochirurg usuwa przez zatokę klinową przez nos.
Akurat jestem w temacie, bo moja mama miała.
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
smarta wrote:Clo przy normalnej owulacji jest bez sensu! ZZresztą patrz na Krokodylice jaka plakusna w tym cyklu - to 100% od clo - swoją drogą mocno trzymam kciuki moja droga
.
smarta, kochana, Ty to zawsze o mnie pamiętasz.Normalnie zaraz się rozpłaczę. :PPP
Chyba masz rację że to od Clo, bo nigdy wcześniej tak nie miałam że ryczałam bez sensu.
Postanowiłam sobie, że jak w tym cyklu się nie uda, to w następnym nie biorę Clo, nie mierzę tempki, nie robię nic, tylko bzykam się kiedy najdzie mnie na to ochota. O.
PS. Właśnie przyjechały mi gmole do motocykla, oooochhh aaaachhh jakie one są piękne. (Orgazm).
-
kociak wrote:Czekamy, ona miala silną anemie i usunięto jej macice żeby nie bylo przerzutów bo miala tam mięśniak czy cos takiego który spijal jej krew żelazo niema kolo 11 ona miala 1... A teraz cos jej z piersi cieklo poszla do gin wymaz byl i nie jest rakotwórcze ale podejrzewa w głowie tak zrozumiałam.. I czeka na termin. Ona mi nie mówi zbyt dużo, jestem 1000 km od domu wszyscy są w Polsce i niby nie chcą mnie denerwować.. Aż mi sie slabo zrobilo..
-
kociak wrote:Oje dziewczyny moja siostra chyba ma guza przysadki mózgowej czy jakoś tak, musi na tomografię oooo kuźwa... Jeszcze to na dokładkę...
-
Anuśka wrote:Mnie też lewy naparza... Aż do uda go czuję... Ale na usg widziałam na nim chyba z 5 pęcherzyków dużych (PCOS) i wiem że nic z niego nie będzie... A prawy (ten z dominującym rosnącym pęcherzykiem) tak jakoś lekko ćmi w tle...
Chwilunia. PCOS to 12 pęcherzyków albo więcej... -
kociak wrote:Czekamy, ona miala silną anemie i usunięto jej macice żeby nie bylo przerzutów bo miala tam mięśniak czy cos takiego który spijal jej krew żelazo niema kolo 11 ona miala 1... A teraz cos jej z piersi cieklo poszla do gin wymaz byl i nie jest rakotwórcze ale podejrzewa w głowie tak zrozumiałam.. I czeka na termin. Ona mi nie mówi zbyt dużo, jestem 1000 km od domu wszyscy są w Polsce i niby nie chcą mnie denerwować.. Aż mi sie slabo zrobilo..
-
Kociak, trzymaj się, współczuję
Temat badań prenatalnych to trudny temat, ale ja staram się myśleć o wszystkim.
Taki typJeśli coś podejrzanego wychodzi w nieinwazyjnych to lekerze zalecają te inwazyjne. Ale to już indywidualna decyzja każdej kobiety, nie ma przymusu.