My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Blysk_kotka wrote:Anulka, dziękuję za zaproszenie :* zajrzałam na Twój wykres , temp. Ci trochę szaleje , cięzko mi cokolwiek powiedzieć bo nie wiem jak długie masz cykle. Żadna z nas nie jest wielką ekspertką , nabieramy doświadczenia obserwując same siebie , miesiąc po miesiącu . Wbrew pozorom łatwo to ogarnąć. U mnie wszystko przebiega rach-ciach bo mam krótkie cykle , niby wzrostu temp. mam wzorowe ale dzidzi jak nie było tak nie ma
Blysk_kotka, MisiaMisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymartula wrote:Aniczka ja miałam tak samo tzn. wyszła mi miesiąc temu podwyższona prolaktyna a cykle regularnw i nawet skoki temperatury jak po owulce choć lekarz twierdził ze pecherzyk za mały. Dzisiaj jednak bardzo się uradowalam bo zbadalam prolaktyne po miesiącu beania bromka i okazalo się, ze wynik mam ponizej normy. Spadla z 37 do 3, 01. Mam nadzieje, ze był to nasz główny problem i teraz szybko zafasolkuję. Trzymam za Was kciuki drogie Trzydziestki
No ja mam tak samo. Ale prolaktyna spadła z 51 do 12! Teraz zaraz po @ zaczynamy działać -
O super że leki na was działają ........... ja mam podwyższoną prolaktynę po obciążeniu 20x czyli wtórną. Tylko teraz czekam by zbadać progesteron w drugiej fazie cyklu a tu ovu ciągle mi zmienia datę ovulacji i głupieje ;P Możliwe że też czeka mnie bromek. Heh a od czwartkowego wieczoru do piątkowej nocy miałam gorączkę sama już nie wiem którą temperaturę brać pod uwagę. Ale co tam najwyżej powtórzę wynik za kilka dni ;P
-
nick nieaktualnyWitajcie
Ja sie zaliczam do tych tuz przed...ale nie czuje sie na tyle! Pewnie poczuje w dzien urodzin
U mnie prolaktyna tez za wysoka, wlasnie dzis dostalam recepte na bromek, niedlugo pewnie zaczne brac. W jednym jajniku mam pecherzyk 22mm wiec mimo wszystko bede probowac
-
nick nieaktualny
-
maximka84 wrote:hej hej, wszystkie pochowane, odpoczywają...niedziela...zbieramy siły przed kolejnym tygodniem pracy ...
Ja prawie pomalowałam pazurki, mężuś robi kolacje...
Miłego zakończenia weekenduuuuWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2013, 19:57
MalutkaEve, MalutkaEve, MalutkaEve, maximka84 lubią tę wiadomość
-
maximka84 wrote:Witaj Nishi miluśkoooo cię tu widzieć :*
Buziaczki Maximka!!!
Ja chyba będę musiala kolejny miesiac spisać na straty Mam ostra infekcję drog moczowych. Wczoraj w nocy myslalam, że się przekrece, tak bolało i krew w moczu, nawet skrzepami siusialam. Musialam na ostry dyzur jechac, zeby dali mi zastrzyk przeciwbólowy. Rano zrobilam od razu badanie moczu i jak mąż pokazał wyniki lekarzowi, jego reakcją bylo "o shit!!!". Leukocyty mam 120-150, a norma to 0-5! Jeszcze czekam na wyniki posiewu. Ale znowu antybiotyki musze brac
Jestem juz, najprawdopodobniej, po owulacji, ale chyba lepiejby bylo, gdybym nie zaszla teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2013, 20:08
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNishi wrote:Buziaczki Maximka!!!
Ja chyba będę musiala kolejny miesiac spisać na straty Mam ostra infekcję drog moczowych. Wczoraj w nocy myslalam, że się przekrece, tak bolało i krew w moczu, nawet skrzepami siusialam. Musialam na ostry dyzur jechac, zeby dali mi zastrzyk przeciwbólowy. Rano zrobilam od razu badanie moczu i jak mąż pokazał wyniki lekarzowi, jego reakcją bylo "o shit!!!". Leukocyty mam 120-150, a norma to 0-5! Jeszcze czekam na wyniki posiewu. Ale znowu antybiotyki musze brac
Jestem juz, najprawdopodobniej, po owulacji, ale chyba lepiejby bylo, gdybym nie zaszla teraz.
ojjjjjjjjjjj ... trzymaj się Kochana!!! Zawsze coś, kuuurde no zawsze coś ...
U mnie też narazie znak zapytania ... mąż robił badanie nasienia i wyszły też leukocyty, teraz robi posiew moczu bo może to mieć jakiś wpływ ... no zobaczymy ...Nishi lubi tę wiadomość
-
Maximka, staram sie trzymac, ale ostatnio coraz gorzej mi to idzie. Jakby wszystkie możliwe chorobska i dolegliwości zamówiły się przeciwko mnie i postanowiły atakować akurat, kiedy staramy sie o dzidzię i kiedy bardzo nam zalezy, zeby te starania szybko zaowocowały Moja frustracja się jeszcze poglebia, kiedy pomyślę, że dopiero co skonczyłam trzymiesieczna kurację antybiotykami, a tu znowu musze sie faszerować.
Trzymam kciuki, zeby badania męża wyszly pozytywnie dla Was.
-
Moje drogie - dołączam
Mi w październiku stukni 32, a starać się zaczęłam dopiero w lipcu - ale takie życie było, że wcześniej nie było się z kim starać
Trzymam kciuki i cieszę się, że staraczek w okolicach 30-tki jest tak dużomaximka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny