My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieukowa wrote:Cześć dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć? Mam 29 lat, prawie 2 lata już się z mężem staramy i póki co udało mi się tylko poronić w 7tc... Przygarniecie mnie?
Katjaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
beszka wrote:ja wlasnie ten wynik mam dodatni. plus jeszcze jeden wskaznik mialma podwyzszony.
Lekarz w No pow.,ze to nie toczen a reumatyzm.
jestem ciagle zmeczona (ale norweski lekarz tlumaczy to praca, domem i dziecmi), mam wygiete dwa male place u rak, bole kosci (w sierpniu jade do szpitala reumatologicznego na konsultacje) oraz b.czest mnie mdli plus wzdecia i biegunki - celiakie wykluczyli w zeszlym tygodniu.
Musze sie w koncu wybrac do mojego hematologa w Gdansku na konsultacje.
Nasturcja, a Ty tez na to cierpisz?
aaa a badania w kier. tocnzia robili mi ze wzgl. na zle wyniki krwi - b.niski poziom netrocytow i przez pewien czas tez niski poziom leukocytow. -
Witamy Nieukowa
łejj dziewczyny ale mnie leb boli ;/ za dlugo spalam chyba bo jak sie polozylam kolo 21:30 tak obudzilam sie o 2 w nocy ale odrzu usnelam i salam do 7:30 -
Nieukowa wrote:Cześć dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć? Mam 29 lat, prawie 2 lata już się z mężem staramy i póki co udało mi się tylko poronić w 7tc... Przygarniecie mnie?
jasne witakjrozgość się i stwórz swój fragment podłogi na forum
-
nick nieaktualnyKONWALIANKA gratulacje kochanie:)
Tamka kochanie wszystkiego naj naj naj naj naj naj naj naj NAJLEPSZEGO, dużo zdrówka, cierpliwości i spełnienia marzeń, tych małych i tych większych, mniej ważnych i NAJWAŻNIEJSZYCH:)
Dzień dobry:)
Witaj Nieukowa:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 10:08
Tamka lubi tę wiadomość
-
beszka wrote:ja wlasnie ten wynik mam dodatni. plus jeszcze jeden wskaznik mialma podwyzszony.
Lekarz w No pow.,ze to nie toczen a reumatyzm.
jestem ciagle zmeczona (ale norweski lekarz tlumaczy to praca, domem i dziecmi), mam wygiete dwa male place u rak, bole kosci (w sierpniu jade do szpitala reumatologicznego na konsultacje) oraz b.czest mnie mdli plus wzdecia i biegunki - celiakie wykluczyli w zeszlym tygodniu.
Musze sie w koncu wybrac do mojego hematologa w Gdansku na konsultacje.
Nasturcja, a Ty tez na to cierpisz?
aaa a badania w kier. tocnzia robili mi ze wzgl. na zle wyniki krwi - b.niski poziom netrocytow i przez pewien czas tez niski poziom leukocytow.
beszka: mam koleżankę która też na RZS choruje. Podobno właśnie najgorsze są bóle reumatyczne stawów ;/ Ale pocieszę Cię- ta moja kumpela zaszła w ciążę po pół roku starań i w tej chwili chodzi z gigantycznym brzucholem. Podobno problem jest z braniem leków na układ odpornościowy i może tylko lekkie przeciwbólowe brać, ale córka w brzuchu jej ten dyskomfort wynagradza -
hejka
gratulacje dla wszystkich co sie naleza
nie było mnie kilka dni wiec nie bede nawet czytac wszystkiego
mamy chyba dwie nowe zaciazone? zgadza się i moze mnie ktos oswieci jesli cos waznego jeszcze ominełam...
Tamka wszystkiego naj
i witam nowe dziewczyny
ja byłam u lekarza i wszystko ok dzidzia ma całe 12mmMalenq, Nenaaa, marissith, Ania_84, Krokodylica, Katjaa, Tamka lubią tę wiadomość
-
Dzięki za miłe przyjęcie
To ja poproszę o trochę dobrych fluidów od tych już zaciążonych
Jak pewnie każdą z Was, dobija mnie to czekanie, a najgorsze jest to że jestem embriologiem i pracuję "prawie" przy in vitro, bo oceniam plemniki i przygotowuję je do inseminacji. Chichot losu normalnie...
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
to wiruski wysyłam
a co do dolegliwosci to wiem ze nie kazda z was uwierzy ale dieta moze zdziałac cuda... duzo na ten temat czytałam i powiem wam tyle ze wiekszosc chorob bierze sie z tego co jemy niestety...
odpowiednia dieta i mozecie pozegnac wiekszosc dolegliwosci
a lekarze mojego tate kiedys juz na wozek wsadzili... a on sie wyleczył na przekór
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 10:22
Nenaaa, Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Dzięki za miłe przyjęcie
To ja poproszę o trochę dobrych fluidów od tych już zaciążonych
Jak pewnie każdą z Was, dobija mnie to czekanie, a najgorsze jest to że jestem embriologiem i pracuję "prawie" przy in vitro, bo oceniam plemniki i przygotowuję je do inseminacji. Chichot losu normalnie...
A u Ciebie i Partnera wszystko ok? Badanka porobione?
-
No właśnie wszystko ok... No prawie. Mąż ma spodziectwo, ale operacyjnie korygowane i plemniki trafiają tam gdzie powinny
Trochę ma problem z libido przez tę wadę, ale jak się postaramy, to nie ma problemu
Sama mężowi liczyłam spermę (a potem dla pewności jeszcze kolega) i ma ją podręcznikową prawie, ja też rzekomo zdrowa. Tarczyca ok, krew i mocz ok, anatomicznie ok...
Mój gin stwierdził, że skoro zaszliśmy po roku z małym kawałkiem, mimo że potem poroniłam, to jeszcze poczekamy i zobaczymy. Dopiero niedawno minęły 3mc po poronieniu i wzięliśmy się ostrzej do roboty...
Najgorsze jest to, że w takiej robocie trudno nie myśleć o płodności-płodzeniu-niepłodności-bezpłodnościSiłą rzeczy ciągle mam z tym styczność...
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Dzięki za miłe przyjęcie
To ja poproszę o trochę dobrych fluidów od tych już zaciążonych
Jak pewnie każdą z Was, dobija mnie to czekanie, a najgorsze jest to że jestem embriologiem i pracuję "prawie" przy in vitro, bo oceniam plemniki i przygotowuję je do inseminacji. Chichot losu normalnie...
Haha, to niezle. Ja hoduje komoreczki
Mam w takim razie pytanie do ciebie,. Moze akurat bedziesz wiedziala.
Pracujesz z Trypanem blue? On ma bardzo niefajne dzialanie, przede wszystkim na plod. Szczerze to ja mam fobie i narmalnei po owulce boje sie z tym pracowac. Przestalam w ogole urzywac i w sumie to licze komorki (recznie bo nie mam sprzetu) bez barwnika i tylko w sytuacji kiedy naprawd emusze wiedziec ile tam tych martwych komorek jest to go urzywam. Oczywiscie zakladam nitrylowe rekawiczki ale mimo to czuje jakis strach.