My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Kochane, danwo tu nie zaglądałam, ale dzisiaj postanowiłam do Was napisać. Starania w moim przypadku zostały odwołane prawdopodobnie już na zawsze. Mój mąż jest ciężko chory, zapadł w śpiączkę. Walczę o Niego i staram się wierzyć, że będzie dobrze. Proszę Was, pamiętajcie o jednym - dbajcie o siebie nawzajem, dbajcie o swoją miłość, bo nigdy nie wiadomo które "kocham cię" będzie tym ostatnim. Jeżeli możecie - proszę, pomódlcie się o mojego męża.
Reni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMakak wrote:Witajcie Kochane, danwo tu nie zaglądałam, ale dzisiaj postanowiłam do Was napisać. Starania w moim przypadku zostały odwołane prawdopodobnie już na zawsze. Mój mąż jest ciężko chory, zapadł w śpiączkę. Walczę o Niego i staram się wierzyć, że będzie dobrze. Proszę Was, pamiętajcie o jednym - dbajcie o siebie nawzajem, dbajcie o swoją miłość, bo nigdy nie wiadomo które "kocham cię" będzie tym ostatnim. Jeżeli możecie - proszę, pomódlcie się o mojego męża.
...na pewno się pomodlę...
A Ty się trzymaj i nie poddawaj -
Dzięki Dziewczyny. Byłam dzisiaj u Niego i nie umiem opisać jak bardzo Jego widok rozrywa mi serce. Niestety nikt nie wie co się stało. Został po prostu znaleziony nieprzytomny.
Kochane, napisałam Wam to, bo zrozumiałam jak ważne jest być przy sobie, kochać się i troszczyć się o swoją miłość. Niby oczywista prawda, a jednak na codzień nie zawsze jest to takie oczywiste. Wieczorem się pokłóciliśmy, a rano nie miałam już okazji Go przeprosić i tego żałuję najbardziej. Nigdy nie wybaczę sobie, że być może moje wredne słowa były ostatnią rzeczą jaką ode mnie usłyszał. -
nick nieaktualny
-
I ja dołączę do zacnego grona
32 lata na karku, czuję się jakbym miała 20 lat, a 30 urodziny były dla mnie załamką...nakupiłam kremów przeciwzmarszkowych, po których mnie wysypało...uznałam więc, że może jednak jestem jeszcze za młoda na kremy przeciwzmarszczkowe
aniczka, Macierzanka:), Bergo lubią tę wiadomość
-
Mi się już porobiły zmarszczki pod oczami Ale w sumie zawsze miałam, kosmetyczka powiedziała, Że taką mam cienką skórę i nic z tym nie zrobię. Musiałabym się nie śmiać, a kurcze lubię Poza tym jak miałam 27 lat to mi alkoholu nie chcieli w sklepie sprzedawać, a teraz przynajmniej nie mam z tym problemu Chociaż trochę przykro, że już taka świeża nie jestem:)
-
Makak - nawet nie wiem co napisac. Mam nadzieje ze nie jestes z tym sama. Bardzo mi przykro, pomodle sie o was.
Jest taka piosenka Kazika w ktorej spiewa: "Witaj tak jakbys pierwszy raz wital. Zegnaj tak jakbys widziec juz nie mial. Zyj zyciem, jakbys mial juz na zajutrz, ze smiercia twarza w twarz stanac".
zAgatka- no to troche ci brakuje jesdnak do tej grupy;)
Ja zmarzszczek mialam niewiele do 30stki.... Miesiac temu dokladnie (30.5) pojawily mi sie zmarszczki na czole ktore juz nei znikaja:(. Smaruje sie chyba 4 roznymi kremami, robie raz w tygodniou peeling i nakladam maseczki 2 razy na tydzien i chodze czasem na zabiegi do kosmetyczki. Jak widac czasu sie nei zatrzyma...
Zreszta, zobaczcie ze nawet bardzo bogaci ludzie ktorych stac przeciez na najlepsze kosmetyki, maja zmarszczki. No, ale wiem ze trudno sie z przemijajacym czasem poghodzic:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 11:06
-
Też zauważam zmiany po 30 roku zycia, to nie mit, że to jakas magiczna granica. Sprawa nr 1 to mocno wyostrzyły mi sie rysy. Mam z natury wystające kości policzkowe, po 30 to sie pogłębia, oczy stały się jakieś takie wyrazistsze.
ale są też wg mnie plusy nastolatki i ok 20 latki mają wszystkie takie twarze "bez charakteru", nastoletni tłuszczyk na policzkach, na twarzy nie widać doświadczenia, charakteru, z czasem twarz rzeźbi się doświadczeniem, co osobiście bardzo lubię...Bergo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMakak wrote:Dzięki Dziewczyny. Byłam dzisiaj u Niego i nie umiem opisać jak bardzo Jego widok rozrywa mi serce. Niestety nikt nie wie co się stało. Został po prostu znaleziony nieprzytomny.
Kochane, napisałam Wam to, bo zrozumiałam jak ważne jest być przy sobie, kochać się i troszczyć się o swoją miłość. Niby oczywista prawda, a jednak na codzień nie zawsze jest to takie oczywiste. Wieczorem się pokłóciliśmy, a rano nie miałam już okazji Go przeprosić i tego żałuję najbardziej. Nigdy nie wybaczę sobie, że być może moje wredne słowa były ostatnią rzeczą jaką ode mnie usłyszał.
Nie możesz tak pisać i obwiniać się że takie czy inne słowa były ostatnimi jakie od Ciebie usłyszał!!!
Bo usłyszy jeszcze od Ciebie dużo ciepłych słów ...
Nie możesz jeszcze dodatkowo się dołować tylko zbieraj siły na walkę
Pamiętam -
Hej dziewczyny czy mogę do Was dołączyć? mam skończone 29 lat w listopadzie i pierwszej fasolki jak narazie brak, chociaż staramy się od lipca to tak naprawde mamy za sobą 3 cykle starań dopiero, ponieważ mój M pływa i niestety nie każdy cykl możemy się serduchować...od 3 cykli ostatnich mierzę temperaturkę i póki co widać cykl 2 fazowy, dodatkowo zrobiłam sobie badania hormonalne: lh, fsh, estradiol, progesteron, tsh, anty tpo i wychodzi wszytsko w pięknej normie, dodatkowo badam prolaktynę co jakiś czas ponieważ parę mscy temu miałam małą prolaktynemię prl 54, obecnie już w normie jest ok 9 lekarz kazał odstawić dostinex bo twierdzi że za długo to zaszkodzić może...zazdroszczę wam że możecie chociaż próbować co miesiąc, mój m stracił teraz owulację a i na kolejnej nie będzie go bo zmienia statek i niestety dopiero koniec stycznia wraca na owulke następną..i mam nadzieję że wtedy zafasolkujemy:) weszłam tu na forum bo szukam chyba jakiejś grupy wzajemnego wsparcia w tych staraniach, mimo że to 3 cykle samych starań to jednak pół roku minęło a mi tak smutno że fasolki brak..póki co zadowalam się cudowną kotką
-
nick nieaktualny