Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Podoba mi sie Wasze pozytywne myslenie dzis
My mamy 2 rocznice 4 sierpnia
tez bym chciala taki prezencik
ale jak sie nie uda,to bez okazji tez bardzo chetnie przyjmuje prezenty
co ma byc to bedzie...
Misty bidulko trzymaj sie...Magdas, Natka098, Little Frog, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Monia nie bój się..
Ja też w tym cyklu startuję z CLO. Po kilku miesięcznej przerwie. Przed tym brałam przez pół roku. Niestety CLO nie gwarantuje ciąży. Mój dr ostatnio mi powiedział, że daje mi jeszcze 2 mies. na CLO, a potem muszę udać się dalej, a on się zastanawia w ogóle nad stymulacją, bo coraz mniej dziewczyn po tym zachodzi -
no ,wiem ciesze sie bardzo, że będe to brać, ale boje się , że nie zadziała i ie rozrusza moich jajników... jestem bardzo optymistycznie nastawiona i z tym , że po Clo sie uda, ale co jak nie ..? moja gika bardzo chwaliła ten lek ..
-
jeszcze miałam nie miec monitoringu w pierwszy, cyklu z Clo bo prawdopodobnie moja ginka będzie a wakacjach, ale zdecydowaliśmy z męzem, że pojdziemy do innej prywatnie na moitoring , gdzie chodzi moja szwagierka. Musze iwedzieć i chce czy jajniki ruszyły coś, a pewnie moja gika jak wróci z urlopu też byłaby ciekawa czy ruszyło, a nie będziemy tylko gdybać..
-
CLO nie gwarantuje ciąży, bo tylko zmusza jajniki do pracy, czyli do rozwinięcia pęcherzyka. TYLKO do tego i AŻ do tego. Zdrowa kobieta, u której wszystko funkcjonuje jak trzeba ma max. 40% szans, że będzie pęcherzyk, że pęknie, że jajko się zapłodni, zagnieździ, rozwinie, utrzyma i urodzi.
NIKT nie da gwarancji, że na 100% się uda. Nie daje tego ani lek, ani inseminacja, ani in vitro.
Wszystko w rękach Boga.Magdas, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ. nie wiem ile będę czekać i jak one będą wyglądać.
Czy tak samo jak u Oli że nic nie będzie czy inaczej
Robię w innej klinice tak więc kto wie ..
Misty ściskam mocnogłowa do góry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 12:24
Z. lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:no ,wiem ciesze sie bardzo, że będe to brać, ale boje się , że nie zadziała i ie rozrusza moich jajników... jestem bardzo optymistycznie nastawiona i z tym , że po Clo sie uda, ale co jak nie ..? moja gika bardzo chwaliła ten lek ..
Monia, nie przejmuj się tylko jak na pierwszym cyklu z CLO nie ruszą. Moje nie ruszyły. Za to na drugim już tak. I to bez zwiększania dawki. POZYTYWNIE. pamiętaj -
Złota wrote:Monia, nie przejmuj się tylko jak na pierwszym cyklu z CLO nie ruszą. Moje nie ruszyły. Za to na drugim już tak. I to bez zwiększania dawki. POZYTYWNIE. pamiętaj
CLO to nasza nadzieja ,i ze plemniczek męza da sobie radę