Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonia plemniczki są, więc nadzieja zawsze też jest, skoro jest ok z budową jąder to mogą być po prostu hormony, czegoś za mało, czegoś za dużo tak jak u kobiet, więc walczyć trzeba dalej i najważniejsze to poznać przyczynę, jak będzie znana przyczyna to wtedy można podejmować decyzje np. o invitro jeśli nie ma szans na poprawę, a teraz trzeba działać! Takie jest moje zdanie.
-
Monia na spokojnie zróbcie w poniedziałek badania- chociaż 15 to też ć, już po pracy no ale niech będzie- zobaczymy co powie lekarz, a endokrynolog Wam pomoże, sama się leczę jak i połowa nas tutaj i szybko to wraca do normy, ważne że Was nie spławił, dał Wam pomysł co jeszcze można zrobić, co polepszyć, by Wam pomóc
a wtedy zdecyduj z clo, bo z jednej strony macie plemniki i szansa jest zawsze a z drugiej może lepiej faktycznie jeszcze z 3 miesiące poczekać, no musicie to przegadać jak już unormujecie poniedziałek i tego endo
Moje szczęścia
-
3 miesiące będziemy czekać na endo. Chyba że mama powiedziała ma swój termin na 5 listop. to by nam odstąpiła, ale jeszcze pogadamy z tym od badania bo ten endo tam pracuje w szpitalu to może by z nim pogadał i jakoś nas wcisnął na wizyte.
10. 2018r. - c.b -
nick nieaktualny
-
to w pon.niech śpi długo a później chodzi bez bielizny
no poproście tego lekarza, jak zna Waszą sytuacje to napewno będzie chciał Wam pomóc załatwić jak najszybciej a jak nie to podzwonić, wyprosić, może gdzieś się szybciej zwolni .
Moje szczęścia
-
ja ide do endo 29 wrzesień, ale innego bo do tego niestety terminy są.przedszkolanka:) wrote:to w pon.niech śpi długo a później chodzi bez bielizny
no poproście tego lekarza, jak zna Waszą sytuacje to napewno będzie chciał Wam pomóc załatwić jak najszybciej a jak nie to podzwonić, wyprosić, może gdzieś się szybciej zwolni .
ale on polecał tego bo jest naprawde bardzo dobry i przede wszystkim przyjmuje w tym szpitalu to by go tam wziął na oddział na badania.
10. 2018r. - c.b -
nick nieaktualny
-
XxMoniaXx wrote:tylko czemu ginka po 4 cyklach nieudanych z clo nas na inseminacje kierowała.. jak ten facet powiedział, że z takim wynikem to jeszcze nie biorą na inseminacje.
Dlatego, ze lekarze na inseminacji zarabiają, a na stymulacji lekami - nie.
-
prywatnie jest taka kolejka.. już sie nie bawimy w nfz bo nie dość że totalna olewka to jeszcze całe życie bym stała w kolejkach.
ale skoro on i w szpitalu tam jest to może i tam moglibyśmy podejśc to i moje hormony by zobaczył i męża. przecież to poł godziny by trwało.
10. 2018r. - c.b -
nie wiem właśnie, zastanawiam się też nad zmaną ginekologaprzedszkolanka:) wrote:Monia coś ta Twoja lekarka dziwna ;/ jakby się mało znała,...
a jak już lekarz Was kieruje do endo i to b.dobrego to super, wie co robi
Złota, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
10. 2018r. - c.b -
nick nieaktualny
ten cykl jeszcze sie postymuluje i skończę chyba bo co myślicie ? po co mam sie truć ? jak potem by były i nawet lepsze wyniki to juz limit clo będzie wyczerpany dla mnie .
